Days Gone to świetna gra! Oceniam ją na 9/10.
Plusy:
■ Piękny otwarty świat.
■ Przyjemne sterowanie motocyklem. Niewiele jest obecnie gier motocyklowych z dobrym sterowaniem.
■ Doskonałe strzelanie. Czujesz każdy strzał.
■ Jest mnóstwo ludzi, do których można strzelać. Nigdy się nie nudzi. To mi się podoba.
■ Jest tryb zdjęć. Uwielbiam robić zrzuty ekranu, które potem używam jako tapety na pulpicie. Wykorzystuję je również jako punkty odniesienia do moich rysunków.
■ Wszystko działa płynnie, bez zawieszeń i błędów.
■ Gra jest w pełni zlokalizowana. Mam już dość czytania napisów w grach Rockstar i pomijania ciekawych momentów w przerywnikach filmowych.
■ Piękne przerywniki filmowe.
■ Ciekawa historia. Szkoda, że nie ma kontynuacji, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej.
■ Ciekawe bitwy z hordami.
■ Uwielbiałem moment, w którym Deacon jechał do obozu Mike'a, słuchając „Soldier's Eyes” Jacka Savorettiego. Piosenka naprawdę mnie porusza. Uwielbiam takie momenty w grach.
Wady:
■ Chciałbym więcej ulepszeń broni.
■ Chciałbym zobaczyć umiejętności, które przyspieszają akcje: hakowanie maski i bagażnika, hakowanie drzwi, napełnianie baku, tworzenie przedmiotów eksploatacyjnych, naprawę motocykla, zbieranie zasobów itp.
■ Chciałbym zobaczyć więcej różnych ruchów w walce wręcz. Na przykład, jak w State of Decay 2.
■ Słabe celowanie podczas jazdy na motocyklu. Deacon ciągle strzela krzywo. Wystrzeliwuje tylko 20 z 50 pocisków. Byłoby lepiej, gdyby gracz sam celował we wrogów. Zdecydowanie strzelałbym celniej niż postać.