Gratulacje, w końcu ukończyłem tego potwora!!!
Po raz pierwszy zetknąłem się z grą Persona w 2016 roku, płynąc na fali szumu wokół premiery Persony 5.
Szczerze mówiąc, miałem wtedy problemy z grą, z powodu mojego słabego angielskiego i ogólnego braku zrozumienia serii. Słabe zarządzanie czasem dało o sobie znać i po prostu porzuciłem grę.
Czas minął, ukazała się Edycja Królewska i wtedy postanowiłem ukończyć grę, bez względu na wszystko.
Tak, Edycja Królewska jest o wiele... wygodniejsza, jak sądzę. Zawsze możesz sprawdzić, którzy z twoich towarzyszy są dostępni, a w sprzyjające dni robocze otrzymasz na telefon wiadomości z ofertami pracy na pół etatu. Dodali możliwość szybkiej walki ze słabymi potworami w zamkach. Może i grałem w łatwiejszą, wygodniejszą wersję Persony 5, ale projekt naprawdę… Czytaj całość