W ogóle mi się to nie podobało. Darowizna nie jest złym rozwiązaniem. Grałem w gry, w których trzeba było unikać upadku, a darczyńcy mieli jakieś emocje, które wykorzystywali, żeby przeszkadzać innym. Zostałem tam trafiony i nie mogłem się ruszyć, a oni rzucili we mnie jakąś piłką, która wyrzuciła mnie na 3 metry i poza mapę (i oczywiście przegrałem). Pamiętam też, jak jakiś facet rzucił w powietrze łopatą, która mogła polecieć w ciebie i uniemożliwić ci ruch. Krótko mówiąc, darowizna to tutaj wielka sprawa.
1.0