Gram w The Sims od czasów The Sims 2. Najbardziej podobało mi się The Sims 3; jego otwarty świat jest cudowny. Po raz pierwszy musiałem przyzwyczaić się do grafiki w samochodach z czterema rzędami siedzeń; na początku nie wydawała mi się aż tak świetna. Ale ludzie przyzwyczajają się prawie do wszystkiego. Stosunek ceny do wydajności stał się negatywny. Ale jakość spada wszędzie, prawda?
Zniechęciło mnie to, że EA Games wskoczyło na ten pociąg ideologów. Jasne, w pewnym sensie to ma być symulacja życia – teraz myślę o kosmitach ;), ale kiedy dodali do gry ten element LGBTQ, byłem naprawdę zszokowany. Zwłaszcza że nie dali nawet wyboru i nie oferowali tego jako dodatku. Przez to nie mogłem w to grać przez długi czas i byłem rozdarty między całkowitym zrezygnowaniem, ponieważ jestem absolutnie przeciwny wszystkiemu, co wynika z tego szaleństwa na punkcie LGBTQ. Ale myślę, że tutaj obowiązuje ta sama zasada: czyj chleb jem, czyją pieśń śpiewam, prawda?
Z drugiej strony, będzie to swego rodzaju świadectwo absurdalnie szalonych czasów, w których żyjemy. Jestem ciekaw, co EA Games zrobi z tym, kiedy wrócą „normalne” czasy. Jestem ciekaw ich oświadczenia; zdecydowanie powinni kiedyś wydać oświadczenie w tej sprawie, ponieważ to gówno zrujnowało życie wielu dzieci i młodzieży. EA Games powinno być tego świadome.
P.S. Rozróżniam sam homoseksualizm od wspomnianej ideologii LBTQ.