To po prostu głupi, losowy miszmasz. Dlaczego tak mówię? Wyjaśnię.
1. Strzelanie jest losowe. Nigdy nie przewidzisz, gdzie poleci kula. Bo to jest LOSOWE! Nawet jeśli jesteś Bogiem Celności i zawsze celujesz w głowę, kula i tak poleci w drugą stronę.
2. Karty również są losowe. Czasami możesz trafić na tę samą kartę 10 razy dziennie, co jest niesamowicie irytujące. Nie ma możliwości wybrania karty ani gry na mapach stworzonych przez graczy. To do bani!
3. Matchmaking jest losowy. Możesz trafić zarówno na przyzwoitych graczy, jak i idiotów, którzy nie potrafią nic zrobić poza bekaniem na czacie głosowym i marudzeniem. Jeśli masz szczęście jak ja, radzę ci UCIEKAJ, GŁUPCY. Ponieważ istnieje 99,9% szans, że wrzucą do gry takie osoby. I właśnie dlatego nazwałem tę grę „losową mieszaniną”. Bo twoja drużyna będzie miała wszystko, co potrzebne do złego nastroju. Od warzyw po mięso. Ćwiczysz celowanie w AimLab lub Kovacs? Brawo! Jednak to wszystko nie ma sensu. Ponieważ osiągnięcie samotnego zwycięstwa w tej grze jest niezwykle trudne. Twój sukces w dużej mierze zależy od twojej drużyny i tego, jak dobrze zgracie się ze sobą. A biorąc pod uwagę, że matchmaking jest losowy, nie ma sensu ćwiczyć celowania!
4. Głosowanie jest do bani. Nigdy w życiu nie widziałem tak obrzydliwego głosowania. Nie widzisz sensu w grze i chcesz się poddać, żeby tylko ocalić ostatnie nerwy? Czyż nie jesteś warzywem? Załóżmy, że twoja czwórka, w tym ty, zagłosowała „tak” za poddaniem się. Ale jedna cyber-mamusia klika „nie”, a gra rejestruje to jako „Dobra, chłopaki, kontynuujmy grę”, i gra toczy się dalej. Głosowanie jest po prostu genialne, całuję ręce twórców tej funkcji.
5. Serwery i ping są po prostu fatalne. Przy doskonałym internecie ping będzie niewiarygodnie wysoki i nie da się grać normalnie. Znów losowość. Jaki będzie dzisiaj ping? Dowiemy się po krótkiej reklamie. Po najnowszej aktualizacji z Weilei gra stała się szarpana. A optymalizacja pozostawia wiele do życzenia.
6. Losowe rangi w grze. Od sprzętowych po te z wysokim poziomem trudności. A jeśli ktoś napisze, że to niemożliwe? To możliwe! Bo w tej grze są miliony wzmocnionych kont. I widać to nawet gołym okiem. Gracze ewidentnie nie mają odpowiednich ocen. Jeśli uważasz, że przesadzam z tymi wzmocnionymi kontami, spójrzmy na drugą stronę medalu. To oczywiście Smerfy. Gracze, którzy nie grają na swoim koncie ani nie mają własnego rankingu, a jedynie podbijają konta Boosterów. A co z oszustami? Oni też są obecni w tej grze. Ale szczerze mówiąc, nie spotkasz ich tak często jak Boosterów i Smerfów. I to wydaje się być dobrą rzeczą, ale tak nie jest. Gra ma ewidentnie nierównowagę drużynową. I oczywiście twój ranking będzie się wahał między spadkami a wzrostami. Syndrom huśtawki, że tak powiem. I nie będziesz miał szans uciec z Silver sam bez przynajmniej jednego przyjaciela. Chyba że jesteś darem niebios i miałeś szczęście przez całe życie.
7. Zawsze miej w drużynie installockery. Na przykład, chcesz grać Breach, postacią, która praktycznie nigdy nie była wybierana w Silver. Jest ten „BigBrainBreachMain”. I on go odinstalowuje, mówiąc na czacie, że jest głównym breakerem. A potem jest runda 7 i widzisz tego głównego bohatera w dolnej zakładce. A kiedy pytasz: „Co się stało?”, odpowiada, że to po prostu nie jego dzień. Ale gdy tylko odinstalujesz swojego głównego bohatera, wszyscy zaczynają obrzucać cię błotem. Mówią, że jesteś taki zły, że wziąłeś agenta, który do ciebie nie należy i zrujnujesz grę. I tyle, mentalne podejście na początku to po prostu strata czasu. A gość, który chciał wziąć tego samego agenta co ty, po prostu zrujnował ci grę.
8. Fizyka i ciała ragdoll to po prostu bzdura. Gra ma już 5 lat. Nie jest dokładnie stara, ale też nie jest nowa. Chociaż, wiesz, gra powstała w 2020 roku, a fizyka spadania i skakania modeli agentów pochodzi z 2005 roku. Zabiłeś wroga? Padł jak kłoda, jak w Crossfire, i przez to nie wiadomo, gdzie wróg zabił twojego towarzysza. Niektórzy mogą powiedzieć, że to nie jest aż tak ważne. Ale serio, chłopaki, nawet CS:GO w 2020 roku był wyraźnie lepszy od Valoranta pod względem ragdoll i fizyki modeli. Mimo że gra powstała w 2012 roku. Cholera, nawet CS:GO jest pod tym względem lepszy od Valoranta. Riot, co to do cholery jest? Dlaczego agenci padają jak NPC w GTA Vice City?
Zasadniczo to wszystko i myślę, że to wystarczy, żeby zrozumieć, co to za gra. Dałem jej 4 tylko dlatego, że ta gra ma fajne przerywniki filmowe i fabułę, niesamowite skórki z darowizn i przyjemną strzelaninę. Tak, niektórzy mogą powiedzieć, że źle się wyraziłem o strzelaniu w tej grze. Tak, to prawda. Ale w porównaniu na przykład z CS 2, strzelanie w Valorancie jest o wiele przyjemniejsze i znacznie lepsze. Nieważne, co mówią inni!