Artykuły Recenzje gier wideo Batman: Arkham City Recenzja

Batman: Arkham City Recenzja

Rodion Ilin
Czytaj w pełnej wersji

Old enemies znowu starli się w bitwie — tym razem na ogromnym, ogrodzonym terenie Gotham City. Jak ten koncept gry zmienił rozgrywkę, a także grafikę i fabułę, przeczytaj w recenzji!

A więc dlaczego opóźnienie?

Rocksteady wykonało niesamowitą pracę nad Batman: Arkham City. Stworzono nowy, całkowicie płynny świat, a grafika gry została poprawiona. Sterowanie, umiejętności i gadżety głównego bohatera zostały nieco zmienione. Denerwujące trudne potyczki z przeciwnikami, szczególnie bossami, zniknęły. Fabuła została znacząco poprawiona, a to jest główna zaleta: pod względem jakości filmowej, Batman: Arkham City łatwo przewyższa Call of Duty. W zasadzie mamy nowy film o Batmanie! Biorąc pod uwagę tak znaczące zmiany, wydanie gry miesiąc później niż pierwotnie planowano można wybaczyć.

Gra została wydana z miesięcznym opóźnieniem. Ale tylko na tym zyskała

Jeden cios, dwa ciosy, obrót, cios krytyczny

Rozgrywka w nowej grze o Batmanie niewiele się zmieniła: wciąż oferuje szaleńczo szybkie bitwy z tłumami wrogów. Jednak dzięki pewnym zmianom w sterowaniu i systemie walki, granie na klawiaturze jest znacznie wygodniejsze i łatwiejsze niż było w Asylum. W końcu nie trzeba się martwić o zapamiętywanie nowych kombinacji — metodyczne lewo-prawo lewo-prawo również są skuteczne. Szybkie akcje idealnie wpisują się w system walki — wygodnie jest rozpraszać wrogów batarangami lub, jeśli wolisz, używać zamrażacza, paralizatora, a nawet hakiem.

Możesz uderzyć każdego bandytę, nawet rządowego. Och, gdyby tylko tak było w prawdziwym życiu...

Nie ma zmian w trybie skradania się, chociaż nic nie trzeba tutaj zmieniać — wciąż możemy eliminować wrogów jeden po drugim, używając wszystkich dostępnych metod. Jednak tryb walki wręcz teraz konkuruje z trybem skradania się: jeśli wcześniej narażenie się na kule z karabinu maszynowego było śmiertelne, teraz kilka nowych, skutecznych ruchów pięści daje kilka sekund przewagi nad wrogami, pozwalając na zmniejszenie ich liczby.

Oczywiście, sceny fabularne są przerywane potyczkami z bandytami, z których niektórzy są uzbrojeni w karabiny maszynowe, paralizatory i tarcze. Każdy taki wróg wymaga specjalnego podejścia. Porzucając nudne walki z potężnymi mutantami, deweloperzy zastąpili je wyspecjalizowanymi bossami. Doskonały ruch, ponieważ w Asylum wszyscy ci mutanci napompowani tytanem byli irytujący.

Grafika i projekt wizualny

Nie szczędzono wydatków na rozwój świata Arkham City — jest dość duży, a eksploracja każdej części może zająć dużo czasu. Considering that there isn't a place in the game untouched by a designer's or decorator's hand, Arkham City easily competes with Deus Ex: Human Revolution in terms of visual design.

Arkham City. Duża dzielnica Gotham, z misternie wykonanymi detalami

Ponieważ gra toczy się zimą, atmosfera miasta jest odpowiednia: w niektórych miejscach leży śnieg, czasami można znaleźć świąteczne girlandy (szczególnie lubiane przez Jokera), a sami wrogowie są ciepło ubrani i od czasu do czasu komentują pogodę: "Zabiłbym za butelkę bimbru," "Czy pan Freeze znowu szaleje?" Oczywiście, to mały detal, ale wciąż przyjemny.

Charakterystyczną cechą gry — fizyka obiektów wykorzystująca technologię Nvidia PhysX — również cieszy. Można tylko współczuć użytkownikom kart graficznych AMD — nie doświadczą pełnego zanurzenia w grze. Zapowiedziany tutaj DirectX 11 przypomina piątą nogę, a jakość niektórych tekstur mogłaby być wyższa. Mimo to gra spełnia najwyższe standardy graficzne!

Fabuła

Kto stoi za stworzeniem więzienia Arkham City w Gotham? Jakie najniebezpieczniejsze superzłoczyńcy knują? Jak żyją zwykli bandyci? W trakcie gry znajdujemy odpowiedzi na wiele pytań i napotykamy liczne ciekawe zwroty akcji. Zgodnie ze scenariuszem widzimy kilku naszych "starych znajomych," ale nie myślcie, że będą to standardowe "przyleć-porozmawiaj-wygraj" spotkania. Każde takie spotkanie ma odpowiednią atmosferę i przeciwników. Żadna scena w grze się nie powtarza, co jest ogromnym plusem.

Kotka... uff, seksowna!

Interesująca jest nie tylko główna kampania, ale także zadania poboczne, zaskakująco liczne. Jak inne elementy gry, są one wykonane "ręcznie" — nie znajdziesz zadań "idź tam, przynieś to." Każde zadanie jest starannie przemyślane (chociażby złapanie maniaka Zsazsa czy uwolnienie zakładników Riddlera jest tego warte!) i dość długie.

Pomysł zmiany postaci na Kotkę i (w DLC) na Robina zasługuje na szczególne uznanie. Chodzi o to, że przy zmianie postaci, rozgrywka zmienia się znacząco. Na przykład, Kotka nie ma siły Batmana, a wrogowie są silniejsi od niej. Dlatego używa zupełnie innych technik taktycznych i arsenału do walki. Przyzwyczajając się do Batmana, nie od razu o tym pamiętasz.

Ogólne wrażenie

Batman: Arkham City to jedna z najbardziej oczekiwanych gier roku. Gra jest doskonale wykonana: napotkasz nie tylko świetną grafikę, ale także wciągającą fabułę i ekscytującą rozgrywkę. Twórcy nie oszczędzali na unikalnym "levelowaniu" bohatera — w miarę zdobywania doświadczenia zyskujesz nowe możliwości poprawy kostiumu, gadżetów i technik walki. Główna fabuła jest dobrze zorganizowana, a po ukończeniu gry jej wydarzenia będą starannie uporządkowane w twojej pamięci.

    Fabuła
    10
    Zarządzanie
    9.0
    Dźwięk i muzyka
    10
    Rozgrywka
    10
    Grafika
    9.0
    9.6 / 10
    Arkham City easily competes with other hits of the year and is of interest not only to fans but also to those who are not very familiar with the DC Comics universe. And for all hack & slash genre lovers, this game is a must-see.
    Zalety
    — Convenient gameplay and controls;
    — Excellent soundtrack and voice acting for all characters;
    — Realistic object physics;
    — Very interesting storyline and well-thought-out side quests;
    — Long playthrough duration;
    — Numerous Riddler's puzzles.
    Minusy
    — There simply are none.
    O autorze
    Komentarze0
    Zostawić komentarz