The latest creation to date from the renowned studio Codemasters has sparked heated debates among racing fans. Some disliked the arcade style and excessive simplification of everything, others found the two-minute boring races and lags in multiplayer off-putting. It can only be said that everyone is right in their own way: DiRT Showdown has too many controversial aspects.
Trudno było sobie wyobrazić, że Codemasters zejdzie tak nisko, ale gry takie jak DiRT Showdown zazwyczaj są produkowane przez mało znane studia w ciągu dwóch tygodni. Najwyraźniej wszyscy w Codemasters są zajęci rozwijaniem GRID 2, ponieważ projekt taki jak DiRT Showdown potrzebuje tylko dwóch i pół dewelopera. Przekonaj się sam: Showdown tylko nominalnie należy do serii Dirt, oferując niezwykle uproszczoną wersję wyścigów arcade. Po dość udanym DiRT 2/3, ogłoszenie gry, w której musisz zderzać się, zderzać i zderzać z przeciwnikami, można opisać tylko jako tyranię. I wciąż byłoby to do zniesienia, gdyby nie nuda, która przejmuje w trybie wieloosobowym, nie wspominając o ponurej kampanii dla jednego gracza.
Gra wyglądała świetnie i zabawnie tylko w zwiastunach. W rzeczywistości została uproszczona tak bardzo, że jest to zauważalne od pierwszego do ostatniego wyścigu. W grze nie ma odpowiednich torów; są tylko platformy do "derbów" i okrągłe, kuliste tory do "wyścigów". Tryb rywalizacji również zniknął (gra jest zbyt łatwa), podobnie jak odpowiednie prowadzenie samochodu (a same samochody wydają się być złożone na szybko).
Wszystko, co musisz zrobić, to jak najszybciej rozbić samochody przeciwników i chronić swój własny samochód przed uderzeniami tak długo, jak to możliwe. Jeśli chodzi o inne tryby, mogę przypomnieć sobie tylko kilka biegów "Gymkhana" i kilka niezwykle prostych wyścigów torowych. Niestety, każdy wyścig rzadko trwa dłużej niż dwie lub trzy minuty... moje menu gry, z wszystkimi systemami społecznościowymi RaceNet i Steam, ładuje się dłużej! Co to oznacza - spędzam więcej czasu na grzebaniu w menu niż na rzeczywistej grze?!
Sterowanie w grze jest po prostu szalone, a trudno jest kierować nie tylko za pomocą klawiatury, ale nawet za pomocą pada. Jeśli skręcisz kierownicą w złym miejscu lub czasie, natychmiast wpadniesz w głęboki poślizg lub będziesz się kręcić w miejscu, aż całkowicie się zatrzymasz. W grze nie ma nawet pedału hamulca (tak, kto go potrzebuje), ani pedału przyspieszenia. Wszystkie samochody jeżdżą praktycznie z tą samą prędkością, niezależnie od ich specyfikacji w rzeczywistości. Pozostaje tylko używać "tlenku azotu", aby jechać szybciej i zwolnić gaz, aby jechać wolniej. Tak właśnie wygląda sterowanie w tej grze...
Tryb wieloosobowy jest nudny, ale i tak lepszy niż tryb dla jednego gracza. Przynajmniej z prawdziwymi ludźmi jest jakiś element zaskoczenia, podczas gdy można złapać boty AI na każdym błędzie. Jednak tryb wieloosobowy cierpi na inny problem: prawie nie ma graczy. A jeśli masz szczęście, aby zebrać quorum, po około piętnastu minutach zderzania się ze sobą, wszyscy wychodzą, aby zagrać w coś ciekawszego. Opcja wysłania nagrania wyścigu do przyjaciela lub przesłania go na YouTube również nie budzi entuzjazmu. Powód jest prosty: nie ma czego pokazać, ponieważ filmy nie mają emocji ani adrenaliny—tylko masa powtarzalnych kolizji.
Grafika w grze wyraźnie nie odpowiada poziomowi podanemu w wymaganiach systemowych. Nie ma klarowności obrazu—wszystko jest rozmyte i wyprane z kolorów, efekty i renderowanie kolizji są na poziomie gier sprzed pięciu lat, a brak jest tekstur HD i wygładzania krawędzi. Programiści najwyraźniej zrezygnowali z tego wszystkiego, aby konsole mogły poradzić sobie z grą. Ale dlaczego zoptymalizowali grę tylko dla kart graficznych AMD? Tylko pogorszyli sytuację, ponieważ na systemach z kartami Nvidia gra jest strasznie buggowa i ładowanie trwa wieczność.
***
Dirt: Showdown zostawia cię z tylko jednym pytaniem: "Za co zapłaciliśmy nasze pieniądze?" Okazuje się, że za kiepskie sterowanie, przestarzałą grafikę, nudną rozgrywkę zarówno w trybie dla jednego gracza, jak i wieloosobowym, a nawet nazywanie Showdown grą wyścigową to naciąganie. Nie ma odpowiednich torów ani wyścigów, postęp postaci jest bezsensowny, a samochody to nic innego jak zniszczony złom.