Szczerze mówiąc, spodziewałem się czegoś więcej po tej grze (czegoś w stylu HoI 4, ale bardziej intuicyjnego). Okazuje się, że gra ma wiele dziwnych mechanizmów. 1. Mechanizm przejmowania prowincji jest dziwny. AoH 2 i HoI 4 mają doskonały mechanizm przejmowania prowincji. Zasadniczo zajmujesz je i zyskujesz dzięki nim przemysł, podczas gdy w tej grze zajmujesz wiele prowincji jednocześnie, a wróg może wkroczyć i przejąć je w dowolnym momencie. Ogólnie rzecz biorąc, nie podoba mi się to. 2. Sieci neuronowe (szczerze mówiąc, jestem zniesmaczony widząc ludzi generowanych przez cel zamiast normalnych historycznych władców. Chciałbym ich przynajmniej zobaczyć wśród głównych potęg. Nie obchodzą mnie plemiona ani nic takiego, ale nie! Wszystkie kraje mają władców z sieci neuronowej. 3. Dźwięki. Po prostu nie podoba mi się ścieżka dźwiękowa i dźwięki interakcji. 4. Brak dynamiki. Co mam na myśli? Jeśli wróg jest silniejszy od ciebie, nie możesz wysłać wszystkich swoich dywizji do kilku prowincji i utrzymać linii, dopóki nie zbudujesz swojej siły lub nie wzmocnisz swojej armii. Traktat pokojowy zostanie podpisany natychmiast, ponieważ wróg zdobył wiele twoich prowincji! To kompletna bzdura, mówię ci! Twój kraj natychmiast skapituluje, gdy wróg zdobędzie wystarczająco dużo twoich prowincji i nie będziesz miał wyboru! To, czy podpisać, czy nie, to zupełnie inna sprawa. HoI 4 i AoH 2 to również różne gry, w których możesz odmówić traktatu pokojowego i Nie skapitulujesz, jeśli wróg zdobędzie wiele twoich prowincji! Zostaniesz do końca! Ale tutaj szkoda, że nie wdrożyli tej mechaniki. Przez to rozgrywka nie powala, a AoH 3 jest wręcz odpychające! Ogólnie rzecz biorąc, gra mi się nie podobała, mimo że grałem 30 godzin od premiery. Uwierz mi, to wystarczająco dużo czasu, żebym zrozumiał grę.