Grałem w nią tak wiele, że mogę ją ukończyć w co najmniej 5 godzin. Powiem tak: polecam ją każdemu. Grafika jest wyjątkowa i nawet teraz wygląda pięknie, ścieżka dźwiękowa jest fajna i nastrojowa, a świat jest rozległy z mnóstwem sekretnych lokacji. Jedynym minusem jest to, że nie zrozumiałem fabuły od razu. Spędziłem dużo czasu, próbując ją samodzielnie rozgryźć i zdałem sobie z tego sprawę dopiero po 2-3 latach grania: małe zwierzątko, które trafia do lasu, mówi różnymi językami, których uczy się, pomagając większym stworzeniom. W sumie jest 6 języków: nasz własny, język ptaków, jeleni, robaków (tak go nazywam), chrząszczy nosorożców (nazywam go tak, ponieważ osoby mówiące tym językiem wyglądają jak chrząszcze nosorożce) i kilka fioletowych bąbelków. Nie tłumaczę tego zbyt dobrze, ale myślę, że jeśli zagrasz, zapamiętasz to.