Ja też grałem w tę grę i zostałem z bardzo negatywnym posmakiem. Zalogowałem się do trybu Wild pewnego dnia pod koniec miesiąca, dokładnie 30-31 lipca. Nawet poziom Kurczaka jest niesamowicie niezrównoważony! Nie da się wygrać z niczym! Każdą kartą można pokonać! Absolutnie każdą! Teraz pytanie brzmi: skoro jest niesamowicie niezrównoważony, to dlaczego gracz utknął na poziomie Kurczaka pod sam koniec miesiąca? I to 30 dnia bieżącego miesiąca, i to nie mniej! Karl! Okazuje się, że cały czas przegrywał z powodu okropnego braku równowagi! I to przez 100% czasu w ciągu całego miesiąca! I wygrał ze mną tylko raz? Nigdy w to nie uwierzę!!! W ŻYCIU!!! A co do tych kąśliwych ludzi, którzy mówią: „On się po prostu zalogował”, no cóż, powiedzmy... Ale takich ludzi jak on jest dziesiątki! I wszyscy po prostu się zalogowali? CIEKAWOSTKA... Przejdźmy dalej. Balans gry jest kompletnie zrujnowany. Na przykład, w Protossach, zostajesz bardzo łatwo wymazany. Jest tam całkowicie niezrównoważona karta, która zadaje 9 obrażeń wszystkim twoim stworzeniom i twojemu bohaterowi, i robi to, o Karl! Dwa razy! Nawet Boska Tarcza cię nie uratuje. Powiedz mi, jakie stworzenie ma 18+ życia w 9 turze, powiedzmy? To jest 100% wymaz! Nie dość, że zadaje 18 obrażeń bohaterowi, i to na koniec bitwy. To 99% przegranej. Powiem ci ostro, że nie musisz być geniuszem, żeby praktycznie stracić pieniądze na zredukowanych kartach Protossów! Nawet głupiec by to zrobił! Gdzie tu logika? Gdzie tu zabawa? Niszczą wszystko, co postawiłeś za 30 many, jedną kartą za 3 many! I praktycznie zabijają też twojego bohatera! KURDE!!! A to tylko jeden przykład. Jest tak wiele takich całkowicie niepotrzebnych, niezrównoważonych kart i talii. Cała zabawa zniknęła! Nie ma na co obstawiać. Pomysł jest na 5, ale wykonanie na zero!!! To wszystko trzeba natychmiast osłabić, a konkretnie, bo ta gra nie potrwa długo... Chcesz wygrać jedną grę z ośmiu? I jedną z pięciu lub sześciu na arenie? TO JEST WŁAŚCIWE MIEJSCE...