Dobra... Zacznijmy od SI. Twórcy twierdzą, że wszyscy wrogowie mają inną SI. Nic z tych rzeczy! To ta sama SI nałożona na różne modele. I są tacy głupi. Posłużę się przykładem sąsiada. W pierwszej grze sąsiad mógł przynajmniej skakać i zastawiać pułapki. W tej grze sąsiad nie może NIC zrobić poza animacją w stylu „uciekaj stąd szybko”. Nie może zastawiać pułapek ani kamer! A pościg to najbardziej ekscytująca część gry. Pościg trwa maksymalnie 30 sekund, a potem wrogowie tylko jęczą, wyglądają na głupich i zajmują się swoimi sprawami. Nie rozumiałem zagadek. Dlatego oglądałem poradniki. Pamiętasz, jak w pierwszej części „sąsiada” można było podnosić dowolne przedmioty? Ta gra nie ma żadnej interaktywności! Chociaż opis mówi: „to interaktywne miasto, w którym można eksplorować domy i podnosi… Czytaj całość