Gram w Wiedźmina 3 od 2016 roku, ale zacząłem od pierwszej części i przeczytałem książki. Chodzi mi jednak konkretnie o trzecią część. Pierwsze cztery lata spędziłem grając w wersję podstawową, głównie bez aktualizacji, ale kiedy dostałem wersję na Steamie, byłem w szoku i dowiedziałem się o świecie modów i oficjalnych DLC z Reddita. To tak bardzo mnie zmotywowało do gry, że od razu kupiłem też Cyberpunka, choć nie wiem, jaki to ma związek, ale jednak. Można grać w tę grę bez końca, ciągle powtarzam misje fabularne z różnymi wyborami, przechodzę całą serię gier na raz, aby stworzyć spójną narrację (przenoszę zapisy z wyborami z poprzednich części), po dodaniu Red Kit próbuję tworzyć własne mody, gra po prostu doprowadza mnie do szaleństwa, w dobrym tego słowa znaczeniu, doświadczyłem wiele, a ogólnie gra jest bardzo uspokajająca, kiedy zwinąłem mody i stworzyłem własną kompilację, po prostu chodziłem po Velen i Skellige, moich ulubionych lokacjach (bagna i góry, po prostu uwielbiam, Velen przypomina mi moje rodzinne miasto hehehe), nie ma innych pozytywnych emocji, nie mogę nawet powiedzieć nic złego, tak, gra ma pewne problemy, ale wszystkie bledną w porównaniu do całkowitego podniecenia i przyjemności, którą czerpię z rozgrywki