Gra jest rewelacyjna. Zagrałem w nią nieco ponad 960 godzin i wciąż gram, czekając na premierę.
Rozgrywka, mechanika, grafika oraz różne poziomy trudności i realizmu są bardzo interesujące.
Niestety, realizm zarządzania załogą został zrealizowany zaledwie w około 40%, jak sądzę.
W grze można kontrolować tylko od 5 do 7 oficerów (do 9 z modami) w ramach trzech funkcji (dowódca, mechanik i radiooperator). W rzeczywistości okręty podwodne takie jak Typ VII miały około 48-52 ludzi, w tym: 4 oficerów – dowódca; pierwszy oficer, znany również jako dowódca głowicy minowo-torpedowej; drugi oficer wachtowy, znany również jako dowódca głowicy; pierwszy mechanik lub inżynier. Chociaż ich (oficerów) stanowiska i obowiązki nadal można zaimplementować w grze, podobnie jak stanowiska i obowiązki starszych podoficerów okrętu podwodnego (nawigatora, bosmana, starszego mechanika silników wysokoprężnych, starszego motorniczego), sytuacja z podoficerami jest mniej jasna, z wyjątkiem radiooperatora i sonarmana. Na okręcie podwodnym znajdowało się około 12-14 podoficerów. Należeli do nich sternicy (odpowiedzialni za napęd i nurkowanie), inżynierowie, motornicy, operatorzy torped dla artylerii morskiej i krążowników, inżynierowie elektrycy, technicy, mechanicy/mechanicy, górnicy, sygnaliści, artylerzyści, artylerzyści przeciwlotniczy itd. Było również około 22-30 marynarzy, podzielonych na dwa dywizjony (morski i techniczny) z własnymi obowiązkami i podlegającymi bezpośredniemu przełożonemu (dowódcy). Niemniej jednak ta „wada” nie czyni gry mniej realistyczną i ekscytującą.
Mam nadzieję, że zmiany lub dodatki w zarządzaniu personelem, a także dodanie innych typów łodzi (IX, XXI, XII) pojawią się w DLC lub UBOAT-2 (jestem gotów poczekać jeszcze pięć lat).
Ale gra nadal jest bardzo interesująca, zwłaszcza dla kapitana (nawet jeśli wciąż jest w fazie beta).
Polecam!!!