
Samuel L. Jackson ujawnia, jak rada Bruce'a Willisa pomogła mu znaleźć swoją ikoniczną rolę

In honor of 70. urodzin Bruce'a Willisa, Samuel L. Jackson wspominał ich współpracę przy filmie "Szklana pułapka: Z zemsty". Okazuje się, że cenne rady jego kolegi z planu pomogły mu zdecydować się na swoją ikoniczną rolę.
W niedawnym wywiadzie dla Vanity Fairujawnił, jak doszedł do wizerunku szefa organizacji S.H.I.E.L.D. Nicka Fury'ego z Marvel Cinematic Universe. Okazało się, że już w 1994 roku Bruce Willis zasugerował mu, aby znalazł postać, która będzie kojarzona tylko z nim:
Powiedział mi: "Mam nadzieję, że uda ci się znaleźć postać, która, gdy zrobisz złe filmy i nie zarobią żadnych pieniędzy, zawsze będziesz mógł wrócić do tej postaci, którą wszyscy kochają". Powiedział: "Arnold ma Terminatora. Sylvester ma Rocky'ego, Rambo. Ja mam Johna McClane'a." Ja na to: "Oh, okej." I nie przyszło mi do głowy, aż dostałem rolę Nicka Fury'ego — i miałem umowę na dziewięć filmów, aby być Nickiem Fury — że, o, robię to, co powiedział Bruce. Mam tę postać teraz.
W rezultacie Samuel L. Jackson zagrał szefa S.H.I.E.L.D. w kilku filmach Marvela jednocześnie i wciąż zajmuje swoje miejsce w uniwersum filmowym. Ostatni występ postaci miał miejsce w serii "Sekretna inwazja" z 2023 roku.
Jeśli chodzi o Bruce'a Willisa, jego zdrowie znacznie się pogorszyło w 2023 roku. Aktor został zdiagnozowany z postępującą demencją czołowo-skroniową a rok wcześniej — z zaburzeniem mowy, co doprowadziło do końca jego kariery. Teraz spędza cały swój czas z rodziną.
-
Matt Murdock wraca: Pierwsze odcinki 'Daredevil: Born Again' od Marvela wydane
-
'Jego mózg go zawodzi': Bruce Willis przeprowadził się do nowego domu w trakcie walki z demencją
-
Jaka jest kolejność oglądania filmów i programów telewizyjnych Marvel Cinematic Universe
-
Śmierć Iron Mana może być powiązana z fabułą Doktora Dooma w Avengers: Dzień Sądu