Ikoniczna franczyza akcji powraca z prequelem skupionym na młodym Johnie Rambo — chociaż na razie bez Sylvestra Stallone'a. Według Deadline, produkcja ma rozpocząć się w październiku w Tajlandii.
Choć szczegóły fabuły są wciąż tajemnicą, film zbada początki Rambo podczas wojny w Wietnamie. Wstępne castingi do głównej roli już trwają. Chociaż Stallone rzekomo jest świadomy projektu, obecnie nie jest do niego przywiązany. Jednak producenci są otwarci na zaoferowanie 78-letniemu aktorowi potencjalnego cameo lub roli drugoplanowej.
Film jest rozwijany przez Millennium Media, studio odpowiedzialne za Ochroniarza zabójcy i Żołnierzy fortuny. Scenariusz napisali Rory Haines i Sohrab Noshirvani, znani z pracy nad Czarnym Adamem. Reżyserią zajmie się Jalmari Helander (Wielka gra). Data premiery nie została jeszcze ogłoszona.
Najbardziej niedawna część franczyzy, Rambo: Ostatnia krew, została wydana w 2019 roku.
Ciekawie, że zaledwie w zeszłym roku Stallone podzielił się tym, kogo chciałby zobaczyć w roli młodego Rambo w przyszłej adaptacji.