Some Easter eggs are so well-hidden that they remain undiscovered for decades. Recently, an artist who worked on Star Wars: Episode I – The Phantom Menace revealed a tiny cameo of George Lucas that has gone unnoticed for 25 years. In the end, she had to explain it herself.
Ukryta referencja znajduje się w Pałacu Królewskim podczas ostatniego aktu filmu. Dokładny czas to 1 godzina, 58 minut i 17 sekund. Jeśli przyjrzysz się uważnie kamiennej łukowi, dostrzeżesz tabliczkę z twarzą reżysera. Nic dziwnego, że nikt tego nie zauważył – nawet w remasterze 4K, prawie niemożliwe jest to zobaczyć.
Postanowiłam zrobić zdjęcie George'a i umieściłam je na tej tabliczce. Pomyślałam: 'Cóż, to będzie fajne. Kiedy to pomniejszysz, jego twarz to tylko rozmycie.'
George jest naprawdę cichy. Patrzy na to i mówi: 'O, niegrzeczny, niegrzeczny,'" wspominała. "Powiedziałam: 'Tak, ale to ty! To twoja twarz.' A potem znów zapadła cisza. I po prostu siedzę tam z wszystkimi. I z jakiegoś powodu, nie potrafię opisać tego uczucia, ale – wiedziałam, że nie będę miała kłopotów. A potem George mówi: 'Dobrze. Zostaw to.'
Lucas ostatecznie dostał odpowiedni cameo w Revenge of the Sith, gdzie pojawił się jako obcy baron ukryty w tłumie.