Randy Pitchford znowu jest pod ostrzałem — tym razem za swoje komentarze na temat potencjalnej ceny Borderlands 4. Nadchodzący looter-shooter od Gearbox Software ma zadebiutować na Nintendo Switch 2, a niektórzy fani obawiają się, że może kosztować 80 dolarów.
Kontrowersje wybuchły po krótkiej wymianie zdań na X (dawniej Twitter), gdzie użytkownik poprosił Pitchforda, aby nie zawyżał ceny gry. Jego odpowiedź? „Prawdziwi fani” znajdą sposób, aby to opłacić.
Komentarz Pitchforda wywołał przewidywalnie silną reakcję — i to nie tylko ze strony zwykłych graczy. Jeden użytkownik nazwał to „najgorszą odpowiedzią od CEO w historii”, podczas gdy Michael Douse, szef wydawnictwa w Larian Studios, skrytykował tę uwagę jako nietaktowną.
Rzeczywista cena Borderlands 4 nie została jeszcze potwierdzona. Pitchford wcześniej twierdził, że nie zna ostatecznej ceny, ale obiecał, że przedsprzedaż ruszy wkrótce.
Borderlands 4 ma zadebiutować 12 września 2025.