Technologia skalowania obrazu NVIDIA, DLSS – podstawowe narzędzie dla milionów graczy – przechodzi fundamentalną zmianę. Po pół roku testów firma zakończyła przejście z wcześniejszej architektury na model Transformer, torując drogę do znaczącego skoku w jakości wizualnej w grach.
Przez sześć lat DLSS opierał się na konwolucyjnych sieciach neuronowych (CNN). Można to porównać do studiowania obrazu pociągnięcie pędzla po pędzlu: świetne do uchwycenia drobnych lokalnych detali, ale czasami traciło szerszy kontekst. Nowy "silnik" DLSS, zbudowany na bazie Transformera, działa zupełnie inaczej. Analizuje cały kadr jednocześnie, oceniając relacje między wszystkimi pikselami. To daje AI znacznie głębsze zrozumienie tego, co tak naprawdę dzieje się na ekranie.
W praktyce, to podejście "całego kadru" jest bardziej wymagające – nowy model wykorzystuje mniej więcej dwa razy więcej parametrów obliczeniowych niż stary CNN. NVIDIA obiecuje, że model Transformer dostarczy widocznie zmniejszone artefakty wizualne, szczególnie smugi za szybko poruszającymi się obiektami. Krawędzie obiektów i postaci powinny również wyglądać gładsze i bardziej naturalnie. Ogólna spójność obrazu również zyskuje na poprawie, dzięki lepszemu zrozumieniu kontekstu sceny przez AI.
Co ważne, nie będziesz potrzebować nowej karty graficznej. Ulepszony DLSS pozostaje kompatybilny z całą linią RTX, od starszych kart opartych na Turingu po najnowsze GPU Blackwell. Oznacza to, że ulepszenia dotrą do ogromnej liczby graczy. Z technologią, która teraz oficjalnie wyszła z beta, NVIDIA udostępniła niezbędne narzędzia dla deweloperów w SDK 310.3.0. Oczekuj, że pierwsze gry z nowym DLSS zasilanym przez Transformera pojawią się w nadchodzących miesiącach.