Aktualności Sprzęt i technologie Google wprowadza sztuczną inteligencję do improwizacji muzycznej w czasie rzeczywistym

Google wprowadza sztuczną inteligencję do improwizacji muzycznej w czasie rzeczywistym

Arkadiy Andrienko
Czytaj w pełnej wersji

Entuzjaści muzyki eksperymentalnej mają teraz narzędzie do kompozycji w czasie rzeczywistym: Magenta RealTime od Google. To, co wyróżnia tę sztuczną inteligencję, to jej nietypowa metoda — zamiast tworzyć pełne utwory, pracuje z mikrofragmentami trwającymi zaledwie dwie sekundy.

Ta technika odblokowuje kilka zaskakujących korzyści. Po pierwsze, system działa płynnie nawet na standardowych laptopach; demo działa niezawodnie na darmowej wersji Google Colab. Po drugie, muzycy mogą natychmiast dostosować dźwięk podczas generacji, naśladując na żywo improwizację. AI nieustannie „słucha” ostatnich 10 sekund wyjścia, zapewniając płynne przejścia.

Pod maską, Magenta RealTime to model Transformer z 800 milionami parametrów, wytrenowany na 190 000 godzin muzyki instrumentalnej. Użytkownicy prowadzą go za pomocą tekstowych wskazówek lub próbek audio, a system odpowiada dwusekundowymi, studyjnymi (48 kHz) fragmentami. Efekt przypomina wspólne granie z algorytmem.

Technologia ma jednak pewne dziwactwa. Z powodu danych treningowych lepiej radzi sobie z zachodnimi gatunkami i nie potrafi produkować zrozumiałych wokali. Istnieje również niewielkie opóźnienie reakcji — zmiany stylu zajmują 2-3 sekundy, aby się uruchomić. Programiści już pracują nad skróceniem tego opóźnienia.

Kod źródłowy modelu i wagi są teraz udostępnione jako open-source, co pozwala entuzjastom majstrować przy systemie od wewnątrz. Obecnie Magenta RealTime wydaje się mniej dopracowanym produktem, a bardziej eksperymentalnym piaskownicą do eksploracji dźwięku. Mimo to zespół podkreśla, że ich celem nie jest zastąpienie muzyków — ale wzbudzenie spontanicznej kreatywności, dając artystom zasadniczo nowy rodzaj cyfrowego instrumentu.

    O autorze
    Komentarze0
    Zostawić komentarz