Recenzja Grzeszników — Gdy Wampiry Pragną Bluesa Bardziej Niż Krwi

Recenzja Grzeszników — Gdy Wampiry Pragną Bluesa Bardziej Niż Krwi

Fazil Dzhyndzholiia

W ostatnich dniach film grozy Ryana Cooglera, Sinners, bije rekordy. Posiada 93% ocen na Rotten Tomatoes, 4,3 na 5 na Letterboxd, rzadką ocenę A na CinemaScore dla filmu grozy i zarobił 45,6 miliona dolarów w krajowym box office w swoim otwierającym weekendzie — zrzucając z tronu A Minecraft Movie. Niektórzy nazywają Sinners najbardziej udanym oryginalnym filmem dekady. Ale czy pochwały są uzasadnione? Sprawdźmy.

Akcja Sinners rozgrywa się w latach 30. XX wieku w Mississippi i koncentruje się wokół zżytej społeczności afroamerykańskiej. Historia śledzi losy bliźniaków z kryminalną przeszłością — Smoke'a i Stacka — którzy wracają z Chicago z dużą ilością pieniędzy i otwierają juke joint, coś pomiędzy barem a kasynem. Obaj gangsterzy są grani przez Michaela Bakari Jordana.

Aby zrobić wrażenie w noc otwarcia, Smoke i Stack potrzebują solidnego zespołu bluesowego. Jednym z ich wyborów jest ich kuzyn Sammy — młody syn kaznodziei, który nie aprobował występów dla „grzeszników”. Ostrzega Sammego, że muzyka, zwłaszcza coś tak dusznego jak blues, może przyciągnąć diabła. I nie myli się: wkrótce w mieście pojawia się tajemniczy biały mężczyzna o imieniu Remmick.

Which of Ryan Coogler’s previous films have you seen?

Wyniki

Sinners ma wiele wspólnego z filmem Od zmierzchu do świtu, w tym podobną strukturę. Pierwsza połowa skupia się na wprowadzeniu, przedstawieniu postaci i ustaleniu nastroju. Druga połowa przechodzi w tryb horroru akcji, gdy bohaterowie odpierają hordę krwiożerczych wampirów w zamkniętej przestrzeni.

Różnica polega na tym, że podczas gdy Od zmierzchu do świtu dokonuje szokującego przejścia w horror, Sinners przechodzi w sposób bardziej płynny. Cichsza pierwsza połowa porusza złożone problemy społeczne i kulturowe, z jakimi borykali się Afroamerykanie w tamtym czasie. Co jest godne uwagi, to fakt, że film nie porzuca tych tematów, gdy zaczyna się horror — co sprawia, że dzieło wydaje się spójne i przemyślane.

Film został stworzony z myślą o IMAX

Jednak porównania z Od zmierzchu do świtu mogą być mylące. Tak, Sinners ma swoje krwawe akcje, ale polowanie na potwory nie jest główną atrakcją. Walki z wampirami brakuje intensywności scen, które do nich prowadzą.

Dlaczego tak jest? Z jednej strony można by obwiniać Cooglera za to, że nie rewolucjonizuje wampirzej mitologii. Chociaż jedna z bohaterek — kobieta zaznajomiona z starożytną afrykańską mistyką — jest częścią zespołu, jej metody zabijania wampirów sprowadzają się do zwykłych: drewniane kołki, czosnek, święcona woda. Widzieliśmy to już wcześniej.

Z drugiej strony, może akcja w Sinners nie pozostaje w pamięci nie dlatego, że jest nieoryginalna, ale dlatego, że wszystko inne w filmie jest tak silne. Dialogi są ostre, a występy niesamowicie przekonujące. Jordan błyszczy w podwójnej roli, ale cała obsada jest znakomita. Miles Caton, który gra Sammego, dostarcza znakomity debiut. A portret lidera wampirów w wykonaniu Jacka O'Connella jest tak fascynujący, że można się założyć, że zacznie się pojawiać na listach „najlepszych złoczyńców”.

Co więcej, akcja schodzi na dalszy plan, ponieważ film nieustannie zaprasza widzów do odszyfrowania jego warstw znaczeniowych. Złapanie ich wszystkich prawdopodobnie wymaga więcej niż jednego seansu. Z drugiej strony, nie wszystkie pomysły są subtelnie przekazywane — niektóre są nieco zbyt oczywiste. Problem nie leży w samych tematach, ale w tym, jak bezpośrednio są komunikowane, odbierając widzom satysfakcję z wyciągania własnych wniosków.

Na przykład, znaczenie niematerialnego dziedzictwa kulturowego jest mocno podkreślone. Film wielokrotnie przypomina nam, że muzyka łączy społeczności i może być bronią przeciwko asymilacji. Dlatego antagonista jest bardziej przyciągany do niej niż do krwi. To potężny koncept — po prostu nie bardzo subtelny.

Jednak, podczas gdy Sinners może poświęcać niuanse, aby zapewnić, że jego przesłania są zrozumiałe, z dużą uwagą podchodzi do kilku trudnych tematów. Weźmy pod uwagę obsadę: nie ma białych głównych postaci, a głównym złoczyńcą jest biały wampir. Na pierwszy rzut oka może to wydawać się odwróconym rasizmem. Ale gdy ujawnia się historia Remmicka, sprawy stają się bardziej złożone. Ma znacznie więcej wspólnego z bohaterami, niż się wydaje — co jest dowodem na głębokość scenariusza.

***

Na mocy umowy ze studiem, Coogler będzie miał pełne prawa do filmu za 25 lat

Nazywanie Sinners „najlepszym oryginalnym filmem dekady” może być przedwczesne. Ale po obejrzeniu łatwo zrozumieć, dlaczego ludzie są tak podekscytowani. To film, który zostaje z tobą — taki, o którym będziesz chciał myśleć i dyskutować. To samo sprawia, że wyróżnia się w gatunku horroru. Część jego sukcesu wynika z bezprecedensowej umowy Ryana Cooglera z Warner Bros., która dała mu pełną kontrolę twórczą. Jeśli więcej wizjonerskich reżyserów pójdzie w jego ślady, może to oznaczać punkt zwrotny dla Hollywood — gdzie producenci już czują się nieswojo z tym, że twórcy zyskują więcej władzy.

Have you seen Sinners?

Wyniki
    O autorze
    Komentarze0