July 2 to premiera blockbusteru Jurassic World: Rebirth. To już siódma część popularnej serii filmowej o genetycznie zmodyfikowanych dinozaurach. Aby uczcić wydanie nowej odsłony, przypomnijmy sobie poprzednie filmy i ocenimy je od najsłabszego do najsilniejszego.
Najbardziej aktualny i jak dotąd najsłabszy film w serii. Został zaplanowany jako rodzaj finału sagi, która rozpoczęła się w 1993 roku. W tym celu Dominion zebrał wszystkich głównych bohaterów z poprzednich filmów, w tym dr. Alana Granta, Ellie Sattler i Iana Malcolma. Historia śledzi ich, gdy łączą siły, aby powstrzymać niebezpieczne eksperymenty, które mogą zakłócić delikatną koegzystencję między ludźmi a dinozaurami.
Pomimo obsady pełnej gwiazd i marzenia fanów o zobaczeniu ukochanych postaci na dużym ekranie, film niestety nie mógł zostać uratowany. Po pierwsze, ikoniczne postacie nie do końca przypominają siebie sprzed lat. Po drugie, fabuła jest zbyt rozproszona i chaotyczna, zbyt wieloma wątkami narracyjnymi konkurującymi o uwagę. A może najgorsze jest to, że brakuje zaskakująco niezapomnianych momentów z dinozaurami, które są niewątpliwie najważniejszą częścią każdego filmu z serii Jurassic Park.
Średni film z poważnym kryzysem tożsamości. Wydaje się, że twórcy początkowo chcieli stworzyć dwa oddzielne filmy: film katastroficzny o ucieczce z Isla Nublar oraz gotycki horror o dinozaurze polującym na ludzi w posiadłości. Zamiast tego wciśnięto obie koncepcje do jednego filmu. Efektem są szokujące zmiany tonalne i film, który brakuje spójności lub jasności.
Dodatkowo, Fallen Kingdom jest pełen nielogicznych momentów, z zapomnianym złoczyńcą, a główni bohaterowie wydają się bardziej płascy niż w pierwszym Jurassic World.
Nie jest to dokładnie zły film — zwłaszcza w porównaniu do tych, które zajmują niższe miejsca — ale również nie jest szczególnie zapadający w pamięć. Był to pierwszy film w serii bez bezpośredniego zaangażowania Stevena Spielberga, a jego brak od razu daje się odczuć. Spielberg miał wyjątkowy talent do równoważenia zachwytu, napięcia i emocjonalnej dramy. Jego postacie zawsze wydawały się prawdziwe i bliskie — cała ta filmowa magia niestety tutaj brakuje.
Co film oferuje, to jednak szybkie tempo i akcję bez zbyt wielu nudnych momentów. A dinozaury, szczególnie Spinosaurus — który pełni rolę głównego antagonisty — wydają się bardziej groźnym zagrożeniem niż w większości innych części.
Reboot i jednocześnie bezpośrednia kontynuacja franczyzy, która przywróciła ją z powrotem do mainstreamu. I nie ma w tym nic dziwnego: Jurassic World to podręcznikowy blockbuster i, w wielu aspektach, idealny film o parku rozrywki.
Wyraźnie stworzono go z myślą o fanach: w końcu mogliśmy zobaczyć park dinozaurów, jak go sobie wyobrażał John Hammond w oryginalnym filmie. Film wprowadził również kilka zapadających w pamięć nowych dinozaurów i dostarczył spektakularnych sekwencji akcji.
Jednak w porównaniu do najlepszych części franczyzy, Jurassic World brakuje emocjonalnej i filozoficznej głębi. Nie stoi na równi z klasykami Spielberga.
Sequel do Jurassic Park może nie osiągnąć tych samych wysokości co oryginał, ale wciąż ma wiele do zaoferowania. Wielu fanów docenia jego ciemniejszy ton — przedstawienie prymitywnej i śmiertelnej wyspy doskonale ucieleśnia ideę "zagubionego świata".
Reżyseria również zasługuje na wyróżnienie. Kilka scen stworzono z poziomem mistrzostwa filmowego, którego późniejsze filmy nie mogły powtórzyć — ikoniczna sekwencja z dwoma T. rexami atakującymi przyczepę, na przykład, pozostaje niezrównana pod względem intensywności, mimo że efekty wizualne znacznie się rozwinęły od tego czasu.
A oczywiście, kolejnym wyróżniającym się elementem jest Ian Malcolm, grany przez Jeffa Goldbluma. Jego charyzmatyczny cynizm czyni go doskonałym wyborem na główną rolę.
Nie tylko najlepszy film w serii, ale jeden z największych filmów science fiction wszech czasów. Fenomenalna obsada, mocny i spójny scenariusz, przełomowe efekty specjalne, które łączą CGI z pracą praktyczną, idealne tempo, niezapomniana ścieżka dźwiękowa i warstwy tematów filozoficznych — jest tak wiele do pokochania w oryginalnym Jurassic Park.
Jednak być może jego największą siłą jest zdolność Stevena Spielberga do doskonałego równoważenia przeciwieństw. Piękno i przerażenie istnieją obok siebie: dinozaury budzą podziw, ale także lęk.
***
Gdzie Jurassic World: Rebirth zajmie miejsce w tym rankingu, pozostaje do zobaczenia. Według wczesnych recenzji, niestety, nowy film kontynuuje trend spadku jakości. W każdym razie wkrótce opublikujemy pełną recenzję — więc bądźcie czujni na stronie.
A co z wami? Jakie jest wasze osobiste zestawienie filmów z serii Jurassic Park? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach.