Gry Kingdom Come: Deliverance 2 Wszystkie recenzje Recenzja od Chirik122

Gra jest świetna, oczywiście. Tak jak pierwsza. Ale cholera. Nie da się grać średniowiecznym włóczęgą. To mnie strasznie irytuje. Czego byś nie zrobił? Zostałbyś milionerem. Złodzieju? W ciągu godziny jesteś bogatszy niż cała Gildia Złodziei w Skyrim. Wojowniku? W ciągu godziny nosisz najwspanialszą zbroję, taką, której pozazdrościliby nawet Zygmunt i Wacław. Poszukiwaczu skarbów? Zdobywasz zbroję po 30 minutach biegania po mapie.

„Nikt nie mógł znaleźć tej zbroi... to mit...” — Henry, widząc stół alchemiczny na mapie, wykrzykuje: „OCH! TO JEST TA SAMA GÓRA, O KTÓREJ CZYTAŁEM!” Serio?)) Żałuję, że nikt mi tego nie powiedział, kiedy Bitcoin był wart 3 centy.

W Troskym śmiałem się, gdy bezdomni nie zauważyli, że jakiś giermek nosi więcej zbroi niż cała szlachta. Walka też jest dość prosta. W pierwszej części wydawała się trudniejsza. Zrobiło się trudniej, gdy nagle postanowiłem ulepszyć swoją ciężką broń w Kutnej Horze. Zastanawiałem się, gdzie podział się ten zwinny rycerz, który potrafił stawić czoła oddziałowi Połowców samym hełmem, a chłopi oberwali go w twarz widłami.

A w tej części brakuje silnych postaci i zadań. Po prostu nie da się wciągnąć. Nie rozciągają tego. I nie ma wystarczająco rozwinięć. Naprawdę nie chciałem pomagać Cyganom. Ale musiałem. Pomógłby chłopom pozbyć się tego obozu, który wróży i kradnie konie. Žižka... no cóż, a co z Žižką? Ten potężny wojownik, którego szakal pobił dwoma ciosami? Znam Žižkę z historii, ale jakoś nie jest zbyt dobrze ucieleśniony jak na tak barwną postać historyczną. Od razu dostał w kość i wysłał Henryka, żeby to załatwił. Gdzie ten strategiczny geniusz? Gdzie ta historyczna postać, która rozdawała baty na lewo i prawo? Ten sam, który wynalazł taborycki wagenburg.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Žižkę, z jakiegoś powodu od razu wiedziałem, że to on. Myślałem coś w stylu: „Žižka! To Žižka! Walczyć z Žižką? Nie będę walczył z Žižką! Och, nie ten Žižka... Uff. „Po chwili” „Cholera, to serio Zizka”.

Gra jest cudowna. W porównaniu z całym tym współczesnym badziewiem jest rewelacyjna. Ale nie chwaliłbym zbytnio projektantów zadań i scenarzystów. Niestety, nie udało im się oddać tego bogatego i sprzecznego momentu w historii. Ale w Kutnej Horze wykonuję tylko zadania poboczne; może później będzie ciekawiej. Ale wątpię.

5.5
Komentarze 0
Zostawić komentarz