Nie, nie polecam. To szalona gra, pretensjonalny reality show, który zastępuje dreszczyk emocji związany z wykonywaniem misji wierną wiernością pseudo-rzeczywistościom. Bohater musi spać osiem godzin, a nie ma gdzie spać, nawet jeśli się za to płaci; po prostu nie może spać na sianie. Choroby pojawiają się znikąd i nie ma żadnej wskazówki, jak ani gdzie je leczyć. Wszędzie niebieskie strefy, nie można wejść do żadnego domu... i wymyślili masę dziwacznych ograniczeń, które po ich pokonaniu po prostu uniemożliwiają dotrwanie do głównego wątku fabularnego. To niesłychane. Próbowali przebić procesy i procedury Skyrima w rzeczywistości gry, ale daleko im do Skyrima.