Jako wieloletni fan Resident Evil od 1998 roku, zgadzam się z oryginalnym twórcą Resident Evil 4, który jest prawie w tym samym wieku i tylko pokręcił głową na to, co zrobili z jego grą. .50 Super Magnum z jego głupim skupieniem bez lasera, który jest słabszy niż normalny rewolwer! Potwora U2 już nie ma, tak jak dzwonnicy w trzeciej części [Nemisis]. A potem, o Boże, kłaniająca się Ashley, która kłania się, gdy Leon mówi: wracaj, zgodnie z mottem: kobiety nie mają własnej woli! Odblokowywalny karabin maszynowy zadaje tylko 2 obrażenia zamiast 10 jak w oryginale!🤣😂😆Misja Adas tylko za opłatą, zamiast darmowej w oryginale!😒 Głupia przejażdżka gondolą, gdzie nie można używać żadnej innej broni!!! Dla mnie skończyło się po dwukrotnym ukończeniu gry, tylko z powodu wyrzutni rakiet, w porównaniu z oryginałem, który ukończyłem około 30 razy na wszystkich platformach [GameCube, Wii, PlayStation, Xbox 360 i Xbox One]!!
Szkoda, czemu Capcom nie zrobił tego tak, jak z remakiem Dead Space? Wszystko jest takie samo, tylko lepsza grafika i dodatkowa gra plus, a może nawet odblokowanie Luisa jako byłego.
Agent Umbrella z historią.