Wuchang: Fallen Feathers, gra RPG-akcji w stylu soulslike, otrzymała swoje pierwsze recenzje na Metacritic przed premierą 24 lipca na PC, PS5 i Xbox Series X/S. Gra obecnie ma średnią ocenę 75.
Wuchang: Fallen Feathers nie sięga wysokości FromSoftware, ale jest bardzo blisko. To, co tutaj przedstawiono, to prawdopodobnie najlepsze tradycyjne Soulslike, jakie kiedykolwiek grałem od konkurencji, i zdecydowanie warto to sprawdzić dla każdego fana gatunku. W swojej istocie to brutalna gra z dużą różnorodnością buildów, ale może być ostatecznie zminimalizowana, jeśli wiesz, jak wykorzystać niektóre z opcji. Mimo to, nigdy nie przestaje być zabawna i interesująca, a gracze preferujący walkę wręcz będą mieli mnóstwo wyzwań. Okazjonalne „frustracje” pojawią się podczas twojego doświadczenia, ale zazwyczaj to nic, czego nie pozwalamy FromSoftware robić raz po raz. Podsumowując, jeśli chcesz genialnie połączonej mapy Soulslike z mnóstwem świetnych bossów i ogólnym designem, to jest to kolejna świeża opcja w gatunku, która pokazuje, że pole naprawdę zaczyna zbliżać się do czołówki.
Z szybkim, dynamicznym i elastycznym systemem walki oraz najlepszym w swojej klasie drzewem umiejętności, które pozwala na mnóstwo eksperymentów i personalizacji buildów, Wuchang: Fallen Feathers to niezwykle szanowany debiut soulslike od dewelopera Leenzee Games. Niektórzy z późniejszych bossów wydają się frustrująco pozbawieni szans na wykorzystanie okazji do zadania obrażeń, a ja wolałbym mniej momentów „Niespodzianka! Jesteś martwy!”. Ale chociaż te problemy mogą prowadzić do pewnych trudności, żaden z nich nie jest na tyle uciążliwy, aby powstrzymać ten innowacyjny pomysł na niezwykle popularny gatunek przed wzlotem wśród najlepszych.
To mile widziany dodatek do gatunku Soulslike z intensywnymi walkami i interesującymi obszarami do eksploracji. Niektóre z opcji projektowych, które podjęli przy maksymalnym wykorzystaniu dostępnej technologii, są jednak trudne do zaakceptowania.
Wuchang: Fallen Feathers stara się naśladować wielkich tego gatunku, ale wydaje się, że nie rozumie, co czyni ich wielkimi, co skutkuje grą, która desperacko brakuje nie tylko tożsamości, ale i przyjemności.
Pomimo fascynującej fabuły, inspirowanej zarówno chińskim folklorem, jak i rzeczywistą historią, Wuchang: Fallen Feathers zdecydowanie nie spełnia żadnych z początkowych obietnic. To Soulslike według schematu, które jest utrudnione przez mnóstwo problemów z wydajnością na PS5, które dręczą grę jak choroba.
Wuchang: Fallen Feathers rozgrywa się w ponurym zmierzchu dynastii Ming, w ziemiach Shu. Gracze wcielają się w rolę Wuchang — byłej piratki, która straciła pamięć i jest dotknięta tajemniczą Plagą Piór.
Gra zaprasza do eksploracji mrocznych ruin, starożytnych świątyń i leśnych ścieżek, walcząc z potworami i odkrywając sekrety przeszłości. W jej rdzeniu znajduje się szybki system walki, który pozwala na ulepszanie broni, opanowywanie nowych technik i rozwijanie swojego stylu walki poprzez poświęcanie specjalnego zasobu — Czerwonego Rtęci. Różnorodność broni, dostosowywalne umiejętności i wiele zakończeń opartych na wyborach gracza dodają głębi i powtarzalności.
Gra łączy mroczną atmosferę, elementy chińskiej mitologii i nieliniowe opowiadanie historii, zapraszając graczy do odkrycia prawdy o losie bohaterki i świecie pogrążonym w chaosie.