Recenzja: Bitwa o Los Angeles

Recenzja: Bitwa o Los Angeles

Rodion Ilin
22 maj 2025, 13:09

The theme of Battle: Los Angeles nie jest niczym specjalnym. Widzieliśmy wiele gier, w których obcy najeźdźcy zagrażają Ziemi; wśród tych projektów są zarówno całkiem udane, jak i całkowite porażki. Battle: Los Angeles można bardziej przypisać do tej drugiej kategorii niż pierwszej. Dlaczego? Dowiesz się w naszej recenzji.

Grafika jest prawdopodobnie jedynym mocnym punktem gry

Wróg z zaświatów

Goście z innych planet żyją wśród nas od dłuższego czasu; byli zauważani więcej niż raz, fotografowani i zgłaszani do prasy, ale wszystkie te informacje były ściśle tajne, aż do momentu, gdy rozpoczęła się inwazja na dużą skalę — tak właśnie zaczyna się Battle: Los Angeles. Początek jest obiecujący. Zdjęcia obcych i latających talerzy zrobione na przestrzeni lat są prezentowane publiczności w bardzo atrakcyjny sposób, ale pierwsze wrażenie z gry zostaje zrujnowane przez pierwszą scenkę przerywnikową w grze.

Zamiast radaru, deweloperzy dodali biały pasek na górze ekranu i czerwony wskaźnik kierunku pokazujący, gdzie trzeba iść — lub gdzie strzelać

Deweloperzy postanowili nie marnować czasu na tworzenie wysokiej jakości scenek przerywnikowych; zamiast tego po prostu wstawili komiksy w miejscach, gdzie powinny być scenki przerywnikowe. Tak, po prostu zwykłe komiksy, które od razu chce się pominąć, aby przejść do akcji.

Efektownie, z tym nie można polemizować.

Nawet nie trzeba długo myśleć, aby zgadnąć, jako kim będziemy grać. Oczywiście, to odważny amerykański żołnierz, gotowy oddać życie, aby uratować niewinnych cywilów. Dlatego zostajemy wrzuceni prosto w środek półzniszczonego miasta. Chwytamy za broń i ruszamy do walki. Ci, którzy zwracają dużą uwagę na grafikę w grach, będą na początku zadowoleni, ponieważ wizualizacje wyglądają całkiem ładnie. Jednak to zadowolenie nie potrwa długo — tylko do momentu, gdy napotkamy obcych najeźdźców.

Chociaż twoi towarzysze nie strzelają zbyt dobrze, mogą na chwilę odwrócić uwagę wroga, dając ci czas na wyleczenie ran

Walki z obcymi w grze nie różnią się od walki z zwykłymi ludźmi w innych strzelankach. Nie powinieneś oczekiwać niczego specjalnego od obcych wrogów — oni, tak jak zwykli żołnierze, wyskakują zza domów i innych osłon i atakują naszych bohaterów w zwykły sposób. Jedyną różnicą między obcymi a żołnierzami jest to, że są dość wytrzymali, a czasami potrzeba pół magazynka, aby zabić jednego wroga.

Jeśli chodzi o broń, gra jest rozczarowująca. Z pewnością wielu spodziewało się zobaczyć szeroki wachlarz broni, aby używać nie tylko ludzkich, ale także obcych broni i wypróbować je? Ale nie znajdziesz nic takiego w tej grze. Nasz arsenał obejmuje: karabin szturmowy, kilka granatów, karabin snajperski i wyrzutnię rakiet — niezbyt imponujący arsenał dla nowoczesnej armii. Używamy karabinu szturmowego do eliminacji zwykłych jednostek wroga, karabinu snajperskiego do eliminacji wrogów obsługujących wieżyczki, a wyrzutni rakiet do niszczenia statków kosmicznych wroga. Przy okazji, gra daje nam szansę obsługiwać karabin maszynowy kilka razy, zazwyczaj zamontowany na pojeździe.

Przynajmniej trochę różnorodności

Więc uratowaliśmy cywilów, obejrzeliśmy jeszcze kilka scenek w stylu komiksowym i kontynuujemy naszą drogę. Teraz musimy zlokalizować i zniszczyć instalację wroga, która kontroluje obce statki kosmiczne — nie zajmie to dużo czasu. Zlikwidujemy również garstkę wrogów, zestrzelimy kilka obcych statków i osłonimy towarzysza, gdy oznacza cel dla nalotu. To wszystko. Cel jest oznaczony, instalacja zniszczona, a gra zakończona.

Podczas gdy on celuje, musimy przyjąć cały ogień na siebie. Cóż, jak zwykle, dostajemy najtrudniejszą część

Nikt nie spodziewał się tak szybkiego zakończenia — gra zajmie ci maksymalnie 30-40 minut na ukończenie. To bardzo mało jak na nowoczesną grę, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że temat jest przyzwoity, a grafika solidna, ale fabuła jest tak krótka i prosta jak wiersz ucznia pierwszej klasy. Więc jeśli przypadkiem zobaczysz płytę z tą grą gdzieś lub masz ochotę ją pobrać, po prostu ją pomiń — nie warto twojego czasu ani pieniędzy.

Porzucone samochody można wysadzić — to mała rzecz, ale miły akcent
    Fabuła
    3.0
    Zarządzanie
    8.0
    Dźwięk i muzyka
    8.0
    Rozgrywka
    3.0
    Grafika
    8.0
    6.0 / 10
    Battle: Los Angeles is a game you should only pay attention to as a last resort, when there’s absolutely nothing else to play. And yet, it could have been a decent project if the developers had put more effort into the story, improved the enemies, and expanded the main character’s arsenal. But you reap what you sow.
    Zalety
    — Decent graphics;
    — Good voice acting;
    — Some buildings can be partially destroyed.
    Minusy
    — Very short story;
    — Not enough weapons;
    — Generic enemies;
    — Enemies are too tough;
    — Comics instead of proper cutscenes.
    O autorze
    Komentarze0