
Dyrektor nowego 'Resident Evil' wyjaśnia, dlaczego Leon Kennedy i inni bohaterowie nie pojawią się w filmie

Ostatni wyciek fabuły dla nowego Resident Evil ujawnił, że zamiast znanych postaci, film skupi się na zwykłym kurierze, który znalazł się w środku wybuchu wirusa T. Reżyser Zach Cregger ponownie potwierdził, że film nie będzie adaptacją gier Resident Evil.
W wywiadzie dla Inversewyjaśnił, że nie planuje opowiadać historii gier, ale upewni się, że film pozostanie wierny kanonowi Resident Evil. Oznacza to, że postacie takie jak Leon Kennedy i Jill Valentine na pewno się nie pojawią, niezależnie od tego, jak bardzo fani by ich chcieli.
Powiem to tak: to nie łamanie zasad gier. Jestem największym wielbicielem gier, więc opowiadam historię, która jest listem miłosnym do gier i przestrzega zasad gier... Jest posłuszna lore gier, to po prostu inna historia. Nie zamierzam opowiadać historii Leona, ponieważ historia Leona jest opowiedziana w grach. [Fani] już to mają.
Nowy Resident Evil ma zadebiutować w 2026 roku.
Wcześniej w internecie pojawił się możliwy zarys fabuły — film ma podobno śledzić kuriera w drodze do szpitala w Raccoon City z organem do przeszczepu, który kończy z napotkaniem zainfekowanych. Historia ma się rozgrywać między Resident Evil 2 a Resident Evil 3.
-
Capcom ujawnia pierwszą rozgrywkę z Resident Evil: Survival Unit
-
Dyrektor Resident Evil 2 wyjaśnia, dlaczego mechanika akcji została usunięta z pierwszej gry
-
Insider ujawnia szczegóły fabuły nowego filmu Resident Evil — główny bohater ujawniony
-
Nowa twarz postaci? Model potwierdza rolę w Resident Evil Requiem — i jeszcze bardziej myli fanów
-
Dyrektor nowego filmu 'Resident Evil' planuje odejść od fabuły gier