Wprowadzenie najnowszego flagowca Apple'a w świat najbardziej wymagających graficznie gier mobilnych ujawnia zauważalny wzrost wydajności w porównaniu do jego poprzedników. Chip A19 Pro radzi sobie z grami wyjątkowo dobrze.
W grze wyścigowej GRID Legends, telefon utrzymuje stabilne 60 klatek na sekundę w trybie wydajności. Bardziej wymagające tytuły, takie jak Resident Evil 2, są z pewnością grywalne, ale często wymagają ręcznych dostosowań graficznych i użycia skalera MetalFX, aby osiągnąć płynne 60 fps. W tej grze rozdzielczość dynamicznie zmienia się między 720p a 1080p, aby utrzymać docelową liczbę klatek na sekundę.
Jednym z najtrudniejszych wyzwań dla iPhone'a 17 Pro Max była gra Death Stranding. Aby osiągnąć w miarę płynne 40 fps, konieczne było obniżenie wszystkich ustawień do niskich. Mimo to różnica w porównaniu do iPhone'a 15 Pro Max (który osiągał około 25 fps) i 16 Pro Max (około 30 fps) jest oczywista. Testerzy zwrócili szczególną uwagę na wydajność termiczną, a tutaj nowy system chłodzenia naprawdę się wyróżnia. W scenach, w których flagowce poprzedniej generacji zaczynały się przegrzewać, iPhone 17 Pro Max utrzymywał stabilność, co oznacza, że użytkownicy mogą grać dłużej, nie martwiąc się o nagłe spadki wydajności.
Tak więc, podczas gdy Apple poczyniło znaczące postępy w tworzeniu potężnego urządzenia do gier mobilnych, jest jeden haczyk: biblioteka naprawdę wysokiej jakości tytułów AAA na iOS pozostaje niezwykle ograniczona. Moc telefonu często nie ma gdzie się podziać. Entuzjaści zwracają uwagę, że aby naprawdę odblokować potencjał platformy, potrzebne są porty dużych hitów, takich jak Cyberpunk 2077 czy The Witcher 3.
Podsumowując, iPhone 17 Pro Max umacnia swoją pozycję jako najpotężniejszy gamingowy iPhone w historii. Jednak jego zalety są widoczne tylko w ograniczonej liczbie wspieranych tytułów. Mimo to, większość portów z PC na urządzenia mobilne dostępnych na tym urządzeniu działa całkiem dobrze.