Aktorka AI Tilly Norwood, nazwana "Nową Scarlett Johansson", wywołuje kontrowersje w Hollywood
Hennadiy Chemеris
Hollywood stoi w obliczu nowej fali kontrowersji związanej z Tilly Norwood, wirtualną aktorką stworzoną przy użyciu sztucznej inteligencji. Została opracowana przez Eline Van der Velden, założycielkę holenderskiej firmy Particle 6 Productions.
Ostatnio Van der Velden ogłosiła uruchomienie studia talentów o nazwie Xicoia, które, według doniesień medialnych, jest już w aktywnych rozmowach z agentami w celu podpisania umowy z Tilly Norwood.
Byliśmy w wielu salach konferencyjnych w okolicach lutego, a wszyscy mówili: „Nie, to nic. To się nie wydarzy.” Potem, w maju, ludzie zaczęli mówić: „Musimy coś z wami zrobić.” Kiedy po raz pierwszy uruchomiliśmy Tilly, ludzie pytali: „Co to jest?” a teraz ogłosimy, która agencja będzie ją reprezentować w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Unia aktorów SAG-AFTRA wydała mocne oświadczenie w odpowiedzi.
SAG-AFTRA uważa, że kreatywność jest, i powinna pozostać, skoncentrowana na ludziach. Unia sprzeciwia się zastępowaniu ludzkich wykonawców syntetykami.
Aby było jasne, 'Tilly Norwood' nie jest aktorem, to postać generowana przez program komputerowy, który został wytrenowany na pracy niezliczonych profesjonalnych wykonawców — bez zgody lub wynagrodzenia. Nie ma doświadczenia życiowego, z którego mogłaby czerpać, nie ma emocji, a z tego, co widzieliśmy, publiczność nie jest zainteresowana oglądaniem treści generowanych komputerowo, które nie są związane z ludzkim doświadczeniem. To nie rozwiązuje żadnego 'problemu' — tworzy problem wykorzystania skradzionych występów, aby pozbawić aktorów pracy, zagrażając ich utrzymaniu i deprecjonując ludzką sztukę.
Dodatkowo, producenci sygnatariusze powinni być świadomi, że nie mogą używać syntetycznych wykonawców bez przestrzegania naszych zobowiązań umownych, które wymagają powiadomienia i negocjacji za każdym razem, gdy syntetyczny wykonawca ma być użyty.
Wielu aktorów ostro skrytykowało ten projekt. Na przykład Melissa Barrera i Mara Wilson nazwały to „kradzieżą twarzy” i wyraziły obawy dotyczące używania podobizn innych osób bez zgody. Ralph Ineson, który zagrał Galactusa w „Fantastycznej Czwórce: Pierwsze Kroki”, również negatywnie wypowiedział się na temat sytuacji.
Eline Van der Velden z kolei broni Tilly, nazywając ją „dziełem kreatywnym” i narzędziem do eksperymentów, a nie zastępstwem dla prawdziwych aktorów. Według Van der Velden, stworzenie takiej postaci jest formą sztuki, podobnie jak animacja czy marionetkarstwo. Tilly Norwood już utrzymuje obecność w mediach społecznościowych i występuje w programach zasilanych sztuczną inteligencją, a Van der Velden ma nadzieję uczynić ją „następną Scarlett Johansson lub Natalie Portman.”
Dla tych, którzy wyrazili złość na stworzenie mojej postaci AI, Tilly Norwood: nie jest ona zastępstwem dla człowieka, lecz dziełem kreatywnym — dziełem sztuki. Jak wiele form sztuki przed nią, wywołuje dyskusję, a to samo w sobie pokazuje moc kreatywności.
Postrzegam AI nie jako zastępstwo dla ludzi, ale jako nowe narzędzie, nowy pędzel. Tak jak animacja, marionetkarstwo czy CGI otworzyły nowe możliwości, nie odbierając niczego z aktorstwa na żywo, AI oferuje kolejny sposób na wyobrażenie i budowanie historii. Sam jestem aktorem i nic — z pewnością nie postać AI — nie może odebrać rzemiosła ani radości z ludzkiego występu.
Stworzenie Tilly było dla mnie aktem wyobraźni i rzemiosła, nie inaczej niż rysowanie postaci, pisanie roli czy kształtowanie występu. Wymaga czasu, umiejętności i iteracji, aby ożywić taką postać. Reprezentuje eksperymentowanie, a nie substytucję. Duża część mojej pracy zawsze polegała na trzymaniu lustra przed społeczeństwem poprzez satyrę, i to nie jest inne.
Sztuczna inteligencja jest coraz częściej wykorzystywana do generowania różnych rodzajów treści. Na przykład w tym miesiącu informowaliśmy o trailerze stworzonym przez AI do adaptacji Far Cry 3.





