
Były dyrektor Assassin’s Creed mówi, że jego odejście z Ubisoftu „nie było dobrowolne”

Były szef franczyzy Assassin’s Creed, Marc-Alexis Côté stwierdził , że jego odejście z Ubisoftu nie było dobrowolne. Według niego, kierownictwo firmy zaproponowało mu przeniesienie do jej spółki zależnej Vantage Studios, ale nowa pozycja „nie miała tego samego zakresu i autorytetu”, po czym poproszono go o ustąpienie.
Côté podzielił się tą wiadomością w emocjonalnym poście na LinkedIn, opublikowanym dzień po tym, jak Ubisoft oficjalnie potwierdził jego odejście. Firma podziękowała mu za jego wkład i wyraziła żal, ale, według Côté, to Ubisoft sam zainicjował rozstanie.
Wielu było zaskoczonych, że zdecydowałem się odejść po tylu latach, będąc wciąż pasjonatem Assassin’s Creed. Prawda jest prosta: to nie była moja decyzja.
Côté kierował kierunkiem franczyzy od 2018 roku i nadzorował jej powrót do sukcesu komercyjnego, kulminując w wydaniu Assassin’s Creed Shadows wiosną 2025 roku.
Po niedawnej restrukturyzacji Ubisoftu, zarządzanie jego głównymi franczyzami — Assassin’s Creed, Far Cry i Rainbow Six — zostało przekazane nowo utworzonemu Vantage Studios, powołanemu przy wsparciu Tencent. Na czele stoi Christophe Derennes i Charlie Guillemot, syn dyrektora generalnego Ubisoftu, Yvesa Guillemota.
Côté podkreślił, że nie żywi urazy do firmy, ale uważał, że ważne jest, aby „mówić wprost”. My wcześniej informowaliśmy o jego odejściu po 20 latach w Ubisoft.
-
Raport: Ubisoft anulował grę Assassin’s Creed o byłym niewolniku walczącym z Ku Klux Klanem
-
Lider franczyzy Assassin's Creed odchodzi z Ubisoftu po 20 latach
-
Ubisoft wydaje Splinter Cell: Pandora Tomorrow na Steam i Epic Games Store—ale to nie jest remaster
-
Ralph Ineson krytykuje Ubisoft za anulowanie gry Assassin’s Creed o walce z Ku Klux Klanem