Sydney Sweeney odpowiada na kontrowersje związane z reklamą dżinsów — i przypadkowo wywołuje falę memów
Hennadiy Chemеris
Aktorka Sydney Sweeney ponownie znalazła się w centrum uwagi — i, jak zwykle, nie z własnego wyboru. Wczesnym latem, po występie w reklamie dżinsów American Eagle, internet nagle zalały oskarżenia o eugenikę i nawet nazizm.
Oburzenie wynikało z niewinnej gry słów — dżinsy i geny. Reklama żartobliwie sugerowała, że Sweeney ma nie tylko „dobre dżinsy”, ale także „dobre geny”, nawiązując do jej wyglądu. Oczywiście, media społecznościowe potraktowały to zbyt poważnie.
Kilka miesięcy później temat powrócił, gdy zapytano Sweeney, czy żałuje, że wystąpiła w „kontrowersyjnej” reklamie — lub czy planuje przeprosić. Aktorka jednak zachowała spokój. W rozmowie z GQ odpowiedziała po prostu: „Zrobiłam reklamę dżinsów. Reakcja była zdecydowanie zaskoczeniem, ale uwielbiam dżinsy. Noszę tylko dżinsy. Dosłownie każdego dnia w moim życiu jestem w dżinsach i T-shircie.”
Kiedy dziennikarz wspomniał, że były prezydent USA Donald Trump pochwalił reklamę (nazywając ją „fantastyczną”), Sweeney tylko wzruszyła ramionami: „To było surrealistyczne… to nie tak, że nie miałam tego uczucia, ale nie myślałam o tym w ten sposób. Albo w ogóle o tym. Po prostu odłożyłam telefon. Codziennie kręciłam (Euphoria).”
W końcu, gdy delikatnie poproszono ją, by „wyraziła swoje zdanie” — dając jej szansę na przeprosiny — Sweeney odpowiedziała chłodno i ostatecznie: „Reklama mówiła sama za siebie… Myślę, że kiedy mam problem, o którym chcę mówić, ludzie usłyszą.”
Później nastąpiła niezręczna pauza — jej lodowate, pewne siebie spojrzenie najwyraźniej wystarczyło, by zakończyć ten temat na dobre. Internet, oczywiście, natychmiast uchwycił ten moment (widoczny około 14:50 w wywiadzie) i przekształcił go w szablon mema.
Na początku tego roku informowaliśmy również, że Sydney Sweeney wprowadziła na rynek linię mydeł wykonanych z wody z jej własnej kąpieli — udowadniając po raz kolejny, że internet może, i będzie, przekształcać wszystko, czego się dotknie, w wirusową sensację.









