Generator obrazów Midjourney otrzymuje pierwszą dużą aktualizację od 18 miesięcy

Generator obrazów Midjourney otrzymuje pierwszą dużą aktualizację od 18 miesięcy

Arkadiy Andrienko

Po półtora roku milczenia, zespół Midjourney niespodziewanie ogłosił wersję 7 swojego generatora obrazów. V7 jest obecnie w fazie testów alfa na Discordzie, ale już przyciąga uwagę swoim świeżym podejściem do interakcji człowiek-AI.

Jedną z wyróżniających się cech jest personalizacja. Zanim zaczniesz, użytkownicy są proszeni o ocenę 200 losowych obrazów w zaledwie pięć minut. Ta szybka ankieta pomaga algorytmowi poznać twoje preferencje — czy skłaniasz się ku odważnym kolorom czy stonowanym tonom? Realizm czy abstrakcja? Czysty minimalizm czy złożony detal? Idea polega na skróceniu czasu spędzonego na dopasowywaniu podpowiedzi.

Nowy tryb Roboczy sprawia, że edytowanie jest bardziej elastyczne. Zamiast przepisywać całą podpowiedź, wystarczy dodać wyjaśnienie, a AI dostosowuje obraz, zachowując oryginalny koncept. Może również usunąć niepożądane elementy, takie jak tła czy efekty pogodowe. Szczególnie fajnym dodatkiem jest wprowadzanie głosowe w trybie Roboczym — wystarczy, że wypowiesz swój pomysł, a AI natychmiast zamienia go w szkic. Idealne na szybkie sesje burzy mózgów.

Teraz możesz również kontrolować, jak szybko generowane są obrazy, dzięki dwóm nowym trybom:

  • Turbo – błyskawiczne wyniki w kilka sekund, ale zużywa dwa razy więcej zasobów.
  • Relaks – bardziej ekonomiczna opcja, gdy szybkość nie jest priorytetem.

Pod maską widać zauważalne poprawy w szczegółach: lepsze tekstury, oświetlenie i renderowanie tekstu, a także mniej niezręcznych twarzy i rąk. Niektóre funkcje z V6 — takie jak zaawansowane skalowanie — jeszcze się nie pojawiły, ale są w planach.

Na razie V7 jest nadal w fazie testów, a niektóre narzędzia mogą być nieco wadliwe. Zespół planuje wydawać aktualizacje co dwa tygodnie, stopniowo poprawiając stabilność. Wielkie pytanie pozostaje: czy personalizacja naprawdę uprości proces twórczy? Jedno jest pewne — Midjourney stawia na inteligentną adaptację zamiast surowej mocy.

    O autorze
    Komentarze0