Twórca It Takes Two przysięga, że Hazelight nigdy nie stworzy gry z usługą na żywo

Twórca It Takes Two przysięga, że Hazelight nigdy nie stworzy gry z usługą na żywo

Eduard Zamikhovsky

Josef Fares, kreatywna siła stojąca za It Takes Two, jasno dał do zrozumienia — jego studio Hazelight nigdy nie stworzy gry typu live-service. W rozmowie z Eurogamer, Fares nie krył swoich odczuć na temat tego trendu, stwierdzając, że taki model po prostu nie jest właściwą drogą dla rozwoju gier.

Myślę, że [live service] to nie jest właściwa droga. Mam nadzieję, że coraz więcej [deweloperów] skupi się na swojej pasji i tym, w co wierzą. Na koniec dnia widzimy wyraźnie — a Hazelight jest żywym dowodem — że kiedy ufasz swojej wizji i podążasz za nią, możesz nadal dotrzeć do dużej publiczności. Na tym chcę, aby ludzie się skupili.
— Josef Fares

Uznając, że wydawcy i deweloperzy często mają różne priorytety, Fares uważa, że kompromis jest kluczowy. Podkreślił jednak, że kwestie finansowe nie powinny odbywać się kosztem kreatywności.

Rozumiem, że wydawcy mają wiele, wiecie, obaw dotyczących 'kwestii pieniędzy'. Ale myślę, że również trzeba zrozumieć, że pracujemy z dziełem sztuki, więc trzeba również szanować kreatywność. Muszą się spotkać w połowie drogi. Nie można być zbyt skupionym na kreatywności. Nie można po prostu powiedzieć 'daj mi 100 milionów dolarów, chcę robić to, co chcę'.

Jednak musi być równowaga. Nie może to być tylko w stronę finansów. Więc nie, to się nigdy nie stanie w grze Hazelight, nigdy. Gwarantuję.
— Josef Fares

W międzyczasie, It Takes Two sprzedało się już w 23 milionach egzemplarzy, udowadniając, że narracyjne doświadczenia kooperacyjne wciąż mają swoje miejsce w grach. Następna gra Faresa, przygodowa gra oparta na fabule Split Fiction, ma zadebiutować 6 marca.

    O autorze
    Komentarze0