Recenzja Jaskini

Recenzja Jaskini

Rodion Ilin
18 czerwca 2025, 13:48

Launching Jaskinia, nowym dziełem Rona Gilberta, oczekujesz zobaczyć kolejne arcydzieło. Twórca Maniac Mansion i Monkey Island po prostu nie może dostarczyć produktu drugorzędnego. A może to nasze ciepłe wspomnienia klasycznych przygód sprawiają, że tak myślimy. Obraz się pojawia, słychać głos i zanurzamy się w bajkę.

Głównym bohaterem jest w rzeczywistości sama Jaskinia. Pojawia się przed nami jako rodzaj narratora, z męskim głosem, który opowie nam siedem interesujących historii. Unikalny styl opowiadania, barwa i intonacja głosu nastawiają graczy na miłą opowieść, ale Jaskinia uwielbia czarny humor i sarkazm, co oznacza, że historie nie będą wcale takie dziecięce.

Na początku gry musimy wybrać trzech z siedmiu bohaterów, którzy wyruszą na przygodę. W zależności od zestawu bohaterów, pewne przejścia w Jaskini zostaną otwarte. Przemieszczając się przez tunele, gracz znajdzie znaki na ścianach. Aktywując je, ujawnia się fragment historii jednego z bohaterów.

To są rodzaje symboli, których gracz musi szukać, aby odkryć historię

Każdy z nich, nawiasem mówiąc, ma specjalną zdolność, która pomoże w rozwiązywaniu zagadek. A biorąc pod uwagę, że jest to mieszanka przygody i platformówki, istnieje natychmiastowa nadzieja na doskonałe wyzwania związane z interakcją zespołową. Ale im głębiej wchodzisz w Jaskinię, tym słabsza staje się ta nadzieja. Każdy bohater będzie miał swój własny „poziom”, gdzie pomoc towarzyszy będzie albo całkowicie niepotrzebna, albo wymagać będzie tylko kilku działań z ich strony. Jednak między osobistymi lokalizacjami są też wspólne, a jednym z nich będzie pierwszy „poziom.”

Specjalna zdolność to jeden ze sposobów, aby przejść przez te drzwi

Ukończenie pierwszej lokalizacji najdobitniej pokazuje wady gry. Wszystkie „poziomy” są wielopiętrowe, bohaterowie wspinają się dość wolno, a ty musisz bardzo często poruszać się w przód i w tył. Szczególnie jeśli po prostu nie możesz znaleźć właściwego rozwiązania. W tej przygodzie nie ma ekwipunku; każdy bohater może trzymać tylko jeden przedmiot na raz. Jednocześnie nie jest jasne, który przedmiot będzie potrzebny w danym momencie. Niektóre rzadkie przedmioty w ogóle nie będą potrzebne. Więc kończysz spędzając dużo czasu biegając w górę i w dół po piętrach i powoli poruszając się po drabinach, tylko po to, aby wymienić jeden przedmiot na inny.

Wracając do zdolności. Jeden może teleportować się na krótkie odległości, nawet przez szczeliny; inny manipuluje przedmiotami mocą myśli; bliźniacy mogą zamieniać się w duchy, aby wykonać dwie akcje jednocześnie, i tak dalej. Jednak sytuacji, w których musisz użyć dwóch lub nawet trzech bohaterów jednocześnie, jest bardzo mało. A jeśli chodzi o używanie zdolności jednocześnie—nawet nie marz o tym. Tyle potencjału pozostało niewykorzystanego. I to mimo faktu, że gra ma tryb kooperacji—możesz przejść przez nią z trzema osobami. Ale jest to mało sensowne: jest niewiele wspólnych zagadek, a na konkretnych poziomach bohaterów, dwaj pozostali będą musieli tylko obserwować.

Oprócz naszych bohaterów, od czasu do czasu pojawiają się inni bohaterowie, ale interakcja z nimi również jest minimalna

Warto również wspomnieć, że bohaterowie są śmiertelni. Jednak magiczna Jaskinia natychmiast ich wskrzesza. W większości przypadków śmierć to tylko znak, że twoje rozwiązanie zagadki było błędne. Ale są też czysto platformowe zgony—na przykład, upadek z dużej wysokości. Szkoda, bo znacznie łatwiej jest skoczyć w dół niż spędzić nieskończone sekundy, obserwując powolny ruch po tych samych przeklętych drabinach.

Po ukończeniu całej Jaskini i zebraniu wszystkich elementów fabuły, bohaterowie wracają na początek. Tutaj prosty wybór decyduje o zakończeniu każdej opowieści. Oczywiście są dwa—dobre i złe. Dla wszystkich bohaterów negatywne zakończenie pokazuje nam moralność: złe czyny prowadzą do złych konsekwencji. Dla wszystkich oprócz dwóch (zachowajmy ich imiona w tajemnicy), którzy z jakiegoś powodu mają całkiem dobre zakończenie, co jest zarówno zaskakujące, jak i zagadkowe. W pozytywnych zakończeniach bohaterowie nagle odnajdują swoje sumienie i moralność w ostatniej chwili, ratując się od nieszczęścia.

Strona z opowieści Mnicha

A oto moment powtarzalności, który również nie został dobrze zrealizowany. Gracz poznał tylko trzy historie, z czterema pozostałymi. Oznacza to, że musisz przejść przez Jaskinię przynajmniej jeszcze dwa razy. Przy powtarzaniu wspólnych lokalizacji, a przy trzecim przejściu musząc przejść przez poziomy dwóch już „ukończonych” bohaterów ponownie bez wyraźnego powodu, przyjemność staje się wątpliwa.

Styl wizualny, projekt lokalizacji, głos narratora, unikalny humor, historie, postacie i zagadki są na najwyższym poziomie. Ale rozgrywka okazała się wadliwa. Drabiny, bieganie za przedmiotami i niewielka liczba zadań zespołowych—wszystko to można wybaczyć, jeśli przejdziesz przez Jaskinię tylko raz, z trzema bohaterami. Nie poznasz historii pozostałych, ale po to jest YouTube.

W takim przypadku Jaskinia pozostawia tylko pozytywne wrażenia, ale to za mało, aby nazwać grę arcydziełem. Niestety.

    Fabuła
    8.0
    Zarządzanie
    4.0
    Dźwięk i muzyka
    9.0
    Multiplayer
    1.0
    Rozgrywka
    7.0
    Grafika
    7.0
    6.0 / 10
    If you play through The Cave only once and learn the stories of just three characters, it seems quite decent. Otherwise, all the flaws, even the minor ones, come to the forefront, start to annoy, and ultimately ruin the impression of the game.
    Zalety
    — The narrator's voice and storytelling;
    — Interesting characters and their tales;
    — Seven stories, each with two endings;
    — Good puzzles and riddles.
    Minusy
    — Slow movement on ladders;
    — No inventory;
    — Minimal interaction between characters;
    — Low replay value, even though it should have been a plus;
    — Too much unnecessary movement around locations;
    — Two unsuccessful "bad" endings.
    O autorze
    Komentarze0