Recenzja Saints Row 4

Recenzja Saints Row 4

Rodion Ilin
19 sierpnia 2025, 18:47

Just as there are three types of gifts — good, bad, and a book — there are also good, bad, and... gry Saints Row. Tak, seria Saints Row po prostu nie może być sklasyfikowana. To gra sama w sobie. To kwintesencja humoru, czasami wulgarnego i absurdalnego, ale czasami to właśnie to ratuje sytuację.

Saints Row 4 otworzył nowy rozdział w historii gangu Saints. Nie są już tylko ulicznymi bandytami, którzy mogli terroryzować całe miasto i odstraszać przechodniów fallicznymi broniami. Teraz to poważni ludzie, którzy wspięli się na sam szczyt. Ich nowy dom? Biały Dom. Beztroski gang w końcu to osiągnął, zdobywając władzę. Ale świętowanie nie trwało długo.

Historia

Fabuła koncentruje się na liderze gangu, który zdołał zostać Prezydentem Ameryki. Wszyscy inni członkowie Saints zajęli wysokie stanowiska w rządzie. Życie powinno być dobre. Ale wszystkie dobre rzeczy muszą się skończyć. A w Saints Row 4 koniec przychodzi niemal natychmiast.

Więc nasz nowo mianowany prezydent przygotowuje się do wystąpienia przed prasą. W drodze do sali konferencyjnej oferuje mu się podpisanie kilku całkowicie absurdalnych ustaw (ale to jest Saints Row 4, więc to normalne). Niestety, długo oczekiwana rozmowa nie ma się odbyć. Jak na złość, obcy postanawiają przerwać i najechać na najświętsze z miejsc — Biały Dom.

Oczywiście, sumienie prezydenta nie pozwala mu stać z boku, zwłaszcza gdy obcy najeźdźcy zaczynają porywać jego przyjaciół na jego oczach. Ale niezależnie od tego, jak bardzo nasz bohater się stara, wszystkie próby kończą się niepowodzeniem. Teraz nie ma przyjaciół, nie ma kraju i nie ma prezydenta. Wszystko, co zostało ciężko zdobyte, zostaje zabrane przez obcych.

Nie trzeba być geniuszem, aby zrozumieć, dokąd prowadzi historia. Oczywiście, twoją misją jest uratować świat, siebie i swoich przyjaciół.

To mój kraj i tylko ja mam prawo go zniszczyć

Po porwaniu, główny bohater znajduje się w wirtualnej wersji miasta (cześć, "Matrix" i Neo). Na początku nie zdaje sobie sprawy, co się dzieje i bierze to wszystko za rzeczywistość. To znaczy, dopóki nie zaczyna słyszeć głosów w swojej głowie. A raczej, tylko jednego głosu. Jego wierny partner i kilku cudownie ocalonych członków gangu robią wszystko, co w ich mocy, aby wydostać swojego lidera z rąk obcych.

I im się udaje. Po opuszczeniu wirtualnego świata, nasz bohater wsiada na statek kosmiczny, gdzie jest witany z otwartymi ramionami. I wtedy zaczyna się knucie — planowanie, jak uwolnić miasto od inwazji obcych i odzyskać władzę, striptizerki i whiskey płynące jak rzeki.

Intensywna praca umysłowa

Będziesz mógł podróżować do Steelport (wirtualnej kopii miasta) bezpośrednio z twojej latającej kryjówki. Wygodne, prawda? Podczas gdy twoi przyjaciele są zajęci wymyślaniem kolejnego genialnego sposobu na uratowanie skazanych, możesz przejść się po mieście.

A wędrowanie po mieście jest interesujące — przynajmniej przez pierwsze pół godziny, może godzinę. Możesz stoczyć walkę z obcymi, porwać samochód, zabić przechodnia, kupić nowe ubrania, a nawet poddać się operacji plastycznej. Ale wszystko to szybko się nudzi. Czas więc wrócić na statek i podjąć nową misję.

Fabuła i Misje Poboczne

Jedną z rzeczy, na których deweloperzy nie oszczędzali, jest obfitość misji fabularnych i pobocznych. Będziesz podróżować po całym mieście. Chociaż misje fabularne są urozmaicone, niestety misje poboczne nie mogą się tym pochwalić.

W okolicach połowy gry zaczniesz czuć zmęczenie misjami pobocznymi, ponieważ są one tak podobne do siebie jak dwa grochy w strąku. Na początku wszystko wydaje się różnorodne i interesujące, ale to uczucie całkowicie znika po około dwudziestej identycznej misji.

Ale, najwyraźniej przewidując tę reakcję niektórych graczy, deweloperzy hojnie przyprawili każdą misję humorem. Komentarze protagonisty podczas zadań, ścieżka dźwiękowa i zachowanie ludzi na ulicach pomagają przełamać uporczywe poczucie déjà vu.

Jeśli chodzi o misje fabularne, na pewno nie będziesz się nudzić. W swoich desperackich próbach uratowania członków swojej ekipy będziesz musiał odwiedzić różne miejsca. Cwany Cesarz Zinyak umieścił twoich przyjaciół w światach, które ucieleśniają ich najgorsze koszmary. Wyobraź sobie, jak może wyglądać koszmar dla zatwardziałego przestępcy!

Broń i Supermoce

Tutaj deweloperzy naprawdę zasługują na ukłon. Nie wiem, na czym byli twórcy, tworząc Saints Row 4, ale szczerze chcę podziękować ich dostawcy.

W Saints Row 4 jest więcej niż wystarczająco supermocy. Możesz biegać szybciej niż wiatr (kto teraz potrzebuje kradzieży samochodów?), skakać ponad budynkami, zamrażać ludzi, a nawet używać telekinezy.

Z takimi mocami prawie nie potrzebujesz broni. Ale szczerze mówiąc, rezygnacja z tych broni jest niemożliwa.

Spójrz tylko na pistolet dubstepowy. Wysadzenie miasta przy dobrej muzyce to w zasadzie spełnienie marzeń. A pistolet, który strzela czarnymi dziurami? To zabawne, gdy obserwujesz, jak piesi i samochody są wciągane. Szczerze mówiąc, broń w Saints Row 4 zasługuje na własną broszurę z szczegółowymi opisami.

Humor, Absurd i Parodie

W Saints Row 4 znajdziesz mnóstwo parodii znanych filmów i gier. Od samego początku do końcowych napisów dostrzeżesz odniesienia do znanych i popularnych dzieł.

Wszystko to podane jest z hojną dawką sarkazmu i czarnego humoru. Z jednej strony może się wydawać, że deweloperzy po prostu kpią z poważnych dzieł, ale z drugiej strony wszystko to idealnie wpisuje się w ogólną strukturę gry, co sprawia, że masz wrażenie, iż znani reżyserzy, pięć lub dziesięć lat temu, w jakiś sposób wiedzieli, że ich arcydzieła będą kochane nie tylko przez widzów, ale także przez ludzi z Volition.

Czy jest życie na Marsie

Ogólnie rzecz biorąc, Saints Row 4 udało się uwolnić i zrzucić swoją reputację klona GTA, co zdecydowanie jest dobrą rzeczą.

Mamy całkowicie nową grę, która jest mieszanką wszystkiego, co można sobie wyobrazić. I chociaż nie udaje, że jest poważnym projektem ani nie niesie ze sobą żadnego prawdziwego znaczenia, zawsze będzie kochana.

Ta gra przypadnie do gustu każdemu, kto jest zmęczony rzeczywistością i szuka pełnego relaksu. Jedyny moment, w którym będziesz musiał użyć swojego mózgu w Saints Row 4, to podczas hakowania zamków w sklepach.

I na pewno nie będziesz musiał się zastanawiać, czy jest życie na Marsie, ani nad żadnymi innymi poważnymi pytaniami.

    Fabuła
    8.0
    Zarządzanie
    8.0
    Dźwięk i muzyka
    9.0
    Rozgrywka
    7.0
    Grafika
    6.0
    7.6 / 10
    A painfully familiar city, painfully repetitive missions. Entertainment that's monotonous to the point of boredom. But all these downsides fade away when it comes to presentation. A pretty decent story, sparkling humor, and an excellent soundtrack — this is a game that’s at least worth checking out. If you want to spend your weekend in an atmosphere of joy and fun, Saints Row 4 is the best choice.
    Zalety
    — Crazy missions;
    — Excellent sound design;
    — High-quality parodies of well-known movies and games;
    — Engaging gameplay;
    — Extensive character customization options.
    Minusy
    — Repetitive side missions;
    — A few minor bugs;
    — Awkward vehicle controls;
    — Occasionally dull scenery.
    O autorze
    Komentarze0