Kingdom Come: Deliverance 2 Recenzja. Najodważniejsza i najbardziej imponująca gra RPG ostatnich lat

Kingdom Come: Deliverance 2 Recenzja. Najodważniejsza i najbardziej imponująca gra RPG ostatnich lat

Ilya Yakimkin
7 marca 2025, 15:08

Kingdom Come: Deliverance 2 to gra, która potrafi zabrać cały twój wolny czas, sprawiając, że zapomnisz o śnie i jedzeniu, a także wystawiając twoje nerwy na próbę. Ale w zamian oferuje tyle dopaminy i niezapomnianych emocji z wielkiej przygody, że wystarczy ci to aż do końca roku. To nie jest tylko kolejna «wzorcowa kontynuacja» z dopracowaną mechaniką, ale potężny cios w stronę dużych studiów, które odwróciły się od swojej lojalnej publiczności. Dzięki temu projektowi, Warhorse Studios przypomniało branży, że gry są formą sztuki, a nie platformą do promowania konkretnych ideologii.

Spędziliśmy bezsenne noce, przemierzając rozległe tereny Czech. Łapaliśmy diabły, zmagaliśmy się z intrygami politycznymi, upijaliśmy się do nieprzytomności z Czechem, graliśmy w kości z cyganami, rysowaliśmy obsceniczne rysunki na byku, polowaliśmy na maniaka, lizać doły z ciałami i wysyłaliśmy kłusowników na szubienicę—wszystko po to, aby znaleźć przynajmniej kilka powodów do krytyki Kingdom Come: Deliverance 2. Ale czy nam się udało? Odpowiedź znajdziesz w tej recenzji.

«Od zera do bohatera» Część Druga

Główne wydarzenia drugiej części zaczynają się niemal tam, gdzie zakończyła się pierwsza Kingdom Come: Deliverance . Jeśli z jakiegoś powodu przegapiłeś oryginał, ale chcesz zanurzyć się w kontynuacji razem z resztą świata, możesz zacząć grać już teraz. Twórcy zapewnili wszystko dla komfortowego startu: kluczowe momenty z pierwszej części są starannie wplecione w narrację, więc na pewno nie będziesz potrzebować pięciogodzinnego wideo z tłem fabularnym na kanale YouTube Warhorse Studios. Ważne odniesienia do postaci i wydarzeń z oryginalnej gry są płynnie zintegrowane z fabułą, co pozwala nowym graczom szybko zrozumieć, co się dzieje.

Ojciec Godwin z pierwszej części odegra ważną rolę w głównym wątku fabularnym kontynuacji. W połowie pierwszego aktu będziesz miał nawet okazję zagrać jako on

Historia Kingdom Come: Deliverance 2 jest porównywalna pod względem skali z kilkoma sezonami jakościowego serialu telewizyjnego. Jednak pierwsze 20-40 godzin to tylko preludium do głównego konfliktu. Ale jakie to preludium! Spektakularne i mistrzowsko wyreżyserowane, nie jest mniej intensywne i wysokiej jakości niż kluczowe wydarzenia w grze. Protagonista Henry, wraz ze swoim wiernym przyjacielem Hansem Caponem, przybywa do malowniczego, ale dalekiego od przyjaznego regionu Trosky. Ich celem jest dostarczenie listu do szlachetnika Otto von Bergow i uzyskanie jego wsparcia w walce przeciwko królowi Zygmuntowi. Jednak nie udaje im się dotrzeć do zamku przed zachodem słońca, więc bohaterowie postanawiają obozować w niebezpiecznym rejonie, gdzie krążą bandy rabusiów. Ta decyzja prowadzi do krwawej potyczki, po której Henry i Hans zostają bez eskorty, listu, a nawet spodni—w najbardziej dosłownym znaczeniu. A na dodatek, uciekając przed bandytami przez brod, Henry dostaje strzałę w ramię, co skutkuje utratą doświadczenia i umiejętności zdobytych w pierwszej części. Ogólnie rzecz biorąc, to klasyczny, ale nie mniej ekscytujący początek dla kontynuacji RPG.

W prologu Kingdom Come: Deliverance 2, gracze będą mogli opanować podstawowe mechaniki i zapoznać się z cechami projektu gry, a także przypomnieć sobie kluczowe wątki fabularne z pierwszej części

Cudem unikając pościgu i odzyskując siły u lokalnego zielarza, nasi bohaterowie w końcu docierają do zamku Bergow. Jednak zamiast ciepłego powitania, witają ich „orzeźwiający prysznic” z wiadra na śmieci. W końcu to era, w której wygląd ma znaczenie, a Henry i Hans, ubrani w łachmany jak wędrowcy, ledwo przypominają wysoko postawionych szlachciców. Co więcej, plotki o śmierci Lorda Capona w potyczce z bandytami oraz delegacja z Rataje całkowicie blokują wszystkie drogi do barona, który jest zamknięty za kamiennymi murami. Na szczęście wkrótce ma się odbyć wesele związane z Bergow, co oznacza, że bohaterowie wciąż mają szansę na zrealizowanie swojej misji.

Podczas gdy nosiliśmy worki, aby spłacić nasz dług wobec karczmarza, Hans zdołał pokłócić się z miejscowymi i rozpocząć masową bijatykę. Tak, czasami przesadza ze swoim zachowaniem i szlacheckim statusem, ale w zasadzie jest jedynym przyjacielem Indřicha, który nie zdradzi go za garść monet i nie opuści, by umrzeć nawet w najbardziej rozpaczliwej sytuacji

Przez cały prolog, pisarze Kingdom Come: Deliverance 2 powoli, ale pewnie sprowadzają bohatera z powrotem na „dno”, z którego ledwo uciekł w pierwszej części. Powody tego podejścia są oczywiste: gracz musi pozostać na równi z otoczeniem gry. Po kłótni z Hansem, spowodowanej masową bijatyką z chłopami w tawernie, zyskujemy dostęp do pierwszej dużej lokacji i pełną swobodę działania. W przeciwieństwie do prequela, nowi gracze tutaj znajdą znacznie łatwiejszą nawigację i zanurzenie się w średniowiecznej atmosferze. Od samego początku, deweloperzy poprowadzą cię, gdzie znaleźć pracę, jak zdobyć swoją pierwszą zbroję i gdzie znaleźć przyzwoitą broń.

Jak tylko zostaniesz „uwolniony” do otwartego świata, zostaniesz zaproponowany szybki sposób na zdobycie swojego pierwszego ekwipunku — poprzez kradzież. Ale czy warto od samego początku wybierać krętą drogę, zaraz po zdjęciu kajdan? Może lepiej stać się uczciwym rycerzem i zarobić swoje pierwsze pieniądze ciężką pracą i wytrwałością. Jednak wybór należy do ciebie

Pierwsza połowa głównej fabuły Kingdom Come: Deliverance 2 może być porównana do pierwszego sezonu «Gry o Tron» — jest dużo ekspozycji, dialogów i intryg politycznych. Większość czasu będziesz przemierzać ogromną mapę, przechodząc z punktu «A» do punktu «B» i rozwiązując pozornie drobne problemy. W międzyczasie, lwia część fabuły ukryta jest w zadaniach pobocznych. Jest ich tak wiele, że obfitość ikon na mapie może wywołać lekką panikę. I co najważniejsze, każde zadanie nie jest genericznym szablonem, którym karmiły nas duże studia w ostatnich latach. To dobrze przemyślane, głębokie i umiejętnie napisane historie. Wyobraź sobie, że dostajesz ogromny świat The Elder Scrolls 5: Skyrim, ale zamiast «śmieciowych» zadań, zawiera wszystkie najlepsze elementy z The Witcher 3.

Szczególnie zachwycająca jest wzajemna zależność zadań pobocznych. Po wejściu do otwartego świata, wyruszamy, aby znaleźć córkę lokalnego zielarza, który niedawno uratował naszego bohatera przed śmiercią. Podczas śledztwa okazało się, że wybawca miał długotrwały konflikt z lokalnymi chłopami, który groził przerodzeniem się w tragedię. Jako prawdziwi rycerze, znaleźliśmy sposób na pogodzenie stron i zapobieżenie rozlewowi krwi. W ramach wdzięczności, zielarz zaczął nam pomagać w innych zadaniach, znacznie skracając czas spędzany na wędrówkach po mapie. Jednak gdybyśmy wybrali inną drogę i nie rozwiązali konfliktu pokojowo, moglibyśmy później znaleźć ciała zamordowanego zielarza i jego córki. Oznaczałoby to, że wszystkie związane z tym zadania musiałyby być wykonane inaczej. W tym względzie Deliverance 2 bardzo przypomina Fallout 2, grę, do której dyrektor projektu Daniel Vávra często wyrażał swoją miłość.

Nie zapomnij znaleźć swojego Barbos przed podjęciem zadań pobocznych. Lojalny pies może stać się doskonałym tropicielem i pomocnikiem w bitwach. Najważniejsze, to nie zapomnieć go nakarmić i pogłaskać za uchem

Prawie każde, nawet najprostsze zadanie, zamienia się w mini-przygodę z fascynującą mechaniką i niespodziewanymi zwrotami akcji. Pisarze nie boją się swoich wyrażeń i odważnie pokazują historyczne stereotypy, jak opisano w podręcznikach. Lokalni cyganie kradną konie, wierzą w magię i próbują na wszelkie sposoby wykorzystać dobroć Indřicha. Dwie rywalizujące wioski co sezon zderzają się w krwawej bitwie o kawałek ziemi, a nawet jeśli uda ci się je pogodzić, nie będą czuły z tego wielkiej radości.

Oto kolejny przykład. Lenie-trubadurzy najpierw każą ci ukraść lutnię, a potem wysyłają cię na poszukiwanie strun. After that, they will ask Henry to work off their debt to the innkeeper: carry heavy bags and clean the cesspit. However, you won’t be able to make the lazy ones work themselves. After completing the quest, we barely restrained the desire to teach the musicians a lesson with fists, but that would have hit the reputation too hard. The funniest thing is that the writers intentionally put the player in such a situation to evoke the right emotions. The main dish of revenge is served a little later, in the second act. We won’t spoil it, but you’ll definitely like the end of this quest.

Cygański baron kazał nam biegać w tę i z powrotem po mapie, aby zebrać jego rodzinę w obozie. W międzyczasie ciągle rzucał kłody pod nogi i mylił nas. Po tej długiej i wyczerpującej misji musieliśmy również wykonać dla niego miecz i zabić niewinną psa. A wszystko to za proste „dziękuję” i dość skromną nagrodę

Do końca pierwszego aktu wszystkie strony konfliktu zostaną ujawnione, a historia przekształci się z detektywistycznego thrillera w prawdziwy blockbuster. W centrum fabuły znajduje się wzrost narodowego bohatera czeskiego narodu, Jana Żiżki, którego pomnik zdobi wzgórze Vítkov w Pradze. Razem z nim będziesz musiał zjednoczyć rozdrobnioną ludność Czech i stanąć do walki z królem Zygmuntem i jego sługami. W tym samym czasie kluczowe wydarzenia przeniosą się na zupełnie nową mapę, która nie ustępuje rozmiarowi pierwszej.

Ci „kulturalni” dostaną to, na co zasługują

Głównym klejnotem nowej lokalizacji jest miasto Kutná Hora (Kuttenberg). Jest tak ogromne i szczegółowe, że przez godziny zapomnieliśmy o wsi i problemach chłopów. Nie widzieliśmy tak żywego i dopracowanego miasta od Cyberpunk 2077. W przeciwieństwie do gry CD Projekt RED, w Kingdom Come: Deliverance 2 lokalna ludność nie jest tylko dekoracją, ale żywym organizmem, w którym każdy ma swoją rolę i codzienną rutynę. Pobyt w Kutnej Horze pozostawia niezatarte wrażenie. Misje poboczne stają się dłuższe, ale nie tracą jakości. Podczas gdy główny wątek przygotowuje nas do wielkiej bitwy, misje poboczne oferują śledzenie maniaka, oczyszczenie lochu z demonów lub zbieranie ponurych pomników ze czaszek w krypcie klasztornej. Pomimo realistycznego średniowiecznego otoczenia, mistyka wciąż znajduje swoje miejsce. Na przykład jedna z misji jest zlecona przez dawno zmarłego mnicha, a słudzy Bergowa są ciągle niepokojeni przez diabły, które musieliśmy egzorcyzmować święconą wodą.

Pierwsze spotkanie z Janem Żiżką

Główną zaletą zadań pobocznych jest całkowity brak rutyny. W zasadzie są to małe, samodzielne epizody, które ukazują epokę i życie ludzi w piętnastym wieku. Są nieliniowe, oferując graczowi nietypowe sposoby ich ukończenia. Tymczasem główny wątek, mimo doskonałej prezentacji i intrygującej fabuły, pozostaje zbyt liniowy, nie zapewniając swobody, jaką można znaleźć w zadaniach pobocznych. Każdy wybór lub fraza, które wypowiesz, wpływają jedynie na reputację i nastawienie innych postaci wobec protagonisty.

Zdumiewające miasto

Ustalona przez pisarzy ścieżka często niszczy efekt zanurzenia i poczucie postępu. Na przykład, w pierwszym akcie uczestniczymy w weselu, gdzie przypadkowo znajdujemy pannę młodą porzuconą przez jej pana młodego. Niezależnie od wyborów dialogowych, zostajemy złapani przez lokalnego wieśniaka, wyrzuceni z piwnicy i kopani dla zabawy tłumu. Nie tylko nie dano nam wyboru, ale także zmuszono do obserwowania «bezradnego» głównego bohatera, który niedawno ścinał bandytów siekierą.

Pomogliśmy damie przywrócić łaźnię i przetestowaliśmy również lokal pod kątem «wytrzymałości»

I to nie jest odosobniony przypadek. Indřich nieustannie znajduje się w sytuacjach, w których zostaje znokautowany, rozebrany i bity nawet przez najsłabsze postacie. To wcale nie pasuje do obrazu, jaki tworzymy dla bohatera w zadaniach pobocznych. Niewątpliwie historyczna dokładność narzuca ograniczenia fabule, ale protagonista wciąż jest fikcyjną postacią. Mógłby samodzielnie zdecydować, po której stronie stanąć i jakie wybory podjąć.

Główna fabuła Kingdom Come: Deliverance 2 jest na tyle obszerna, że mogłaby wystarczyć na dwie pełne gry. Jednocześnie większość czasu spędzisz na niekończących się przejażdżkach i spacerach po rozległych przestrzeniach Czech. Jeśli zadanie wymaga, abyś podążał za postacią, bądź przygotowany na długą i powolną podróż z jednego punktu do drugiego. Najzabawniejsza część to to, że na końcu podróży może nie być punktu szybkiego zapisu, a jeśli nie masz «Saviour Schnapps» w kieszeni, po przypadkowej porażce lub śmierci będziesz musiał przejść tę samą powolną drogę ponownie. Tak, to realistyczne. Nie, to nie jest zabawne.

W końcu Kingdom Come: Deliverance 2 to mieszanka liniowego dramatu historycznego i otwartego świata, gdzie zadania poboczne oferują więcej elementów RPG niż główny wątek. Jednak te dwa koncepty nie współistnieją ze sobą dobrze. Możesz próbować samodzielnie oczyszczać fortecy, obozowiska i wieże, ale nie przyniesie to wiele korzyści. If you want to feel like a hero and impact the world, head towards the secondary content.

Mimo liniowości i niektórych rozwlekłych fragmentów, główna historia Kingdom Come: Deliverance 2 okazała się na tyle wciągająca, że dosłownie nie mogliśmy oderwać się od ekranu. To pierwsza gra RPG od Baldur's Gate 3 , którą ukończyliśmy nie dla recenzji, ale dla przyjemności. A dla nas to ważny wskaźnik jakości.

{poll4465}

Wciąż hardcore, ale bardziej przyjazny dla nowych graczy

Udoskonalenia rozgrywki w Kingdom Come: Deliverance 2 w pełni uzasadniają termin «wzorowa kontynuacja». Większość elementów została dopracowana i dostosowana do nowej publiczności. System walki został ulepszony, co sprawia, że jest prostszy i bardziej intuicyjny. Same bitwy stały się bardziej spektakularne, ale już nie irytują nadmiernymi elementami hardcore. Osobiście, kontynuacja wydawała się znacznie łatwiejsza niż oryginał. Wcześniej każda walka z bossami fabularnymi powodowała pot, a gra surowo karała nawet najmniejszy błąd, ale teraz pojedynki jeden na jeden rzadko sprawiają poważne trudności.

Animacje w walkach wyglądają i działają lepiej niż w pierwszej części. Ruchy stały się płynniejsze, a kombinacje intuicyjnie zrozumiałe. Walki wręcz również zostały dopracowane i uproszczone w niektórych aspektach. Jeśli będziesz pilnować wytrzymałości i blokować ciosy na czas, sparingi nie będą stanowiły większego problemu. A w Deliverance 2 będziesz musiał często walczyć pięściami. Prawie każda wieś ma klub walki, gdzie możesz zarobić trochę pieniędzy i poprawić swoją reputację.

Łucznictwo stało się bardziej wygodne, a kusza stała się naszym «wiernym przyjacielem». Tak, ma długi czas przeładowania, ale jej celność i siła przebicia w pełni rekompensują wady. Jeśli dodasz zatrute mikstury na strzały, możesz łatwo wyeliminować całą bandę bandytów, nie wychodząc z ukrycia. Gra wprowadziła również pierwszą broń palną — ręczny pistolet. To broń dla prawdziwych entuzjastów: długi czas przeładowania, straszne celowanie, ale ogromne obrażenia. Idealna do zastraszania wiejskich babć głośnymi strzałami.

Nawigacja stała się bardziej wygodna, ale ciche szybkie zabójstwa są nadal możliwe tylko z nożem w ekwipunku. Ciemne ubrania pomagają wtopić się w cienie, a wskaźnik nad głową ostrzega o potencjalnym niebezpieczeństwie. Wydaje się, że kradzież i otwieranie zamków stały się łatwiejsze. Miejscowi już nie budzą się przy najmniejszym hałasie, a strażnicy nie rzucają się, aby cię przeszukiwać przy każdej okazji. Początkowo próbowaliśmy grać zgodnie z rycerskimi prawami, ale później zrozumieliśmy: bez ulepszonych umiejętności otwierania zamków i kieszonkowania, późniejsze etapy fabuły będą trudne.

Możesz łatwo zdobyć swoją pierwszą fortunę poprzez rzemiosło. Masz do wyboru tworzenie mikstur, kowalstwo, polowanie i pracę najemnika. Alchemia pozostaje prawie niezmieniona. Zbierasz zioła, idziesz do stołu alchemicznego, wybierasz pożądaną miksturę i warzysz zgodnie z instrukcjami. Jeśli będziesz przestrzegać przepisu, obserwować stoper i zdjąć kociołek z ognia na czas, otrzymasz ulepszone mikstury i trucizny. Najważniejsze jest monitorowanie stanu ziół lub wcześniejsze ich wysuszenie w specjalnych suszarkach.

Nie ma nic bardziej nużącego niż zbieranie ziół do warzenia mikstur. Ale co możesz zrobić — nie możesz obejść się bez alchemii na wczesnych etapach

Alchemia jest szczególnie ważna na wczesnych etapach, ponieważ pozwala na stworzenie „Saviour Schnapps”, niezbędnego do szybkiego zapisywania. Co więcej, zawsze będziesz mieć mikstury do przywracania zdrowia i trucizny, które zmniejszają wytrzymałość przeciwników w walce. Jedynym minusem jest długi i nużący proces warzenia. Animacje są nadmiernie wydłużone, występuje nieprzyjemne opóźnienie między akcjami, a przed rozpoczęciem pracy musisz obrócić kamerę i przełączyć się na książkę przepisów, którą Henry przegląda z leniwą starannością.

Kowalstwo to nowy typ rzemiosła, zaplanowany przez twórców nawet w pierwszej części, ale nie zrealizowany z powodu napiętych terminów. Zasada działania miechów i kowadeł jest podobna do warzenia mikstur. Najpierw szukasz lub kupujesz niezbędne materiały, następnie idziesz do kącika kowala i wybierasz pożądany przedmiot z listy. Po tym bierzesz surowiec, podgrzewasz go i obrabiasz młotkiem, aż uzyskasz broń lub podkowę. Każdy stworzony przedmiot ma swoją klasyfikację: im wyższa jakość, tym lepsze właściwości. Radzimy założyć fartuch kowalski przed pracą i uderzać w kowadło w rytm melodii nuconej przez Henry'ego.

Przy odpowiednim rozwoju umiejętności nie będziesz musiał ciągle ostrzyć swojego miecza. Jednak od czasu do czasu nadal jest to konieczne

Polowanie i praca najemnika to najprostsze sposoby na zarobienie pieniędzy. Musisz tylko nauczyć się celnie strzelać i pewnie władać mieczem. Z przeciwników jest dużo łupów, ale praktycznie nie ma nikogo, komu można je sprzedać. Lokalni handlarze mają w kieszeniach marne monety, a bogaci kupcy zdolni do zakupu złotych kubków po rozsądnej cenie nie pojawią się od razu. W tym samym czasie ceny u rzemieślników są zawsze wysokie, a system handlowy początkowo nie przynosi wymiernych korzyści. It's easier to take coins from bandits, and find the necessary survival items in the open world. We recommend not spending money on traders at all — the accumulated funds will come in handy for renting housing or visiting baths.

W Kutnej Horze całe dzielnice są wypełnione kupcami, którzy pomogą Ci zarobić pieniądze

System ról stał się bardziej praktyczny i intuicyjny. Poziomowanie umiejętności pasywnych działa tak samo jak w pierwszej części: im częściej wykonujesz określone czynności, tym szybciej rośnie umiejętność. Jednak aktywna progresja stała się bardziej przejrzysta i użyteczna. Wcześniej wiele perków dawało nieznaczne bonusy, które aktywowały się tylko w określonych warunkach. W kontynuacji ich rola i znaczenie zauważalnie wzrosły. Na przykład, dzięki odpowiedniemu rozdzieleniu perków, nasz bohater nauczył się szybko biegać w nocy bez wydawania wytrzymałości.

Inwestując punkty umiejętności w naukę i elokwencję, zwiększasz swoje szanse na pomyślne zdanie testów w dialogach. I uwierz mi, rozwiązywanie problemów słowami w Kingdom Come: Deliverance 2 jest znacznie korzystniejsze niż siłą. Wiele pokojowych zakończeń w misjach pobocznych zależy od poziomu charyzmy. Jednak nawet przy maksymalnej umiejętności, nie zawsze będziesz w stanie przekonać rozmówcę. Ważne jest, aby wziąć pod uwagę, z kim rozmawiasz, jak wyglądasz i jaka jest Twoja reputacja.

Jak dobrze, że zgodziliśmy się pomóc dziewczynie w zbieraniu ziół!

Kontrola konia stała się bardziej wygodna i responsywna w porównaniu do pierwszej części. Im więcej czasu spędzasz w siodle, tym szybciej odblokowujesz przydatne perki. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że pierwszy koń Henry'ego, nazwany Pebbles, otrzymuje perk, który poprawia wszystkie jej cechy po 35 kilometrach «biegu». Głupio wymieniliśmy tego rumaka w zamku (chociaż nie chcieliśmy zdradzić konia), ponieważ ustępowała większości koni w grze pod względem szybkości i wytrzymałości.

Mimo licznych ulepszeń podstawowej mechaniki, Kingdom Come: Deliverance 2 wciąż ma wiele kontrowersyjnych decyzji, które były irytujące w pierwszej części. Po pierwsze, celowe wydłużanie rozgrywki. Nie tylko sama gra jest bardzo długa i bogata w treść, ale w misjach ciągle musisz podróżować do odległych krain. Rozumiemy, że Warhorse Studios próbowało stworzyć nie tylko grę RPG, ale także symulator średniowiecza, ale nadmierne zamiłowanie do realizmu doprowadziło do tego, że spędzasz większość czasu, śledząc kogoś, eskortując kogoś, idąc na skraj mapy po jakiś przedmiot, a potem wracając, odpierając ataki bandytów i wilków. Tak, możesz pokonywać długie dystanse korzystając z szybkiej podróży, ale znaczniki fabularne często znajdują się w odległych miejscach, a punkty dostępu są tylko w dużych osadach.

Oprócz już opisanych czasochłonnych rzemiosł, będziesz musiał nieustannie szukać miejsca do spania, zapasów, miejsca do mycia, narzędzi do naprawy sprzętu, skrzyń do przechowywania i wielu innych elementów symulacji. Niewątpliwie świetnie działają na zanurzenie w epoce, ale dodają również dziesiątki godzin do rozgrywki. A to bez uwzględnienia „kultowego żartu” Daniela Vávry — zmuszania graczy do noszenia ciężkich ładunków. Zamiast skrzyń z Mafii są worki z mąką i zapasami. Jednak Vito Scaletta szybko zdał sobie sprawę, że to powinno być robione przez robotników, podczas gdy Henry posłusznie nosi ciężary mimo wrzącej nienawiści w środku. Niewątpliwie było to zabawne za pierwszym razem, ale przy ósmym stało się irytujące.

Nie można nie wspomnieć o braku znaczących nagród za ukończenie zadań. Tak, wykonywanie dodatkowych zadań jest interesujące dla fabuły, ale z drugiej strony, można je łatwo pominąć, ponieważ nie przynoszą wiele korzyści. Możesz spędzić 2-3 godziny na negocjacjach między cygańskim baronem a jego córką i otrzymać kapelusz jako nagrodę, który jest wstydliwy do noszenia. Nawet za najtrudniejsze misje czy turnieje dostaniesz śmieci, często gorsze od swojego sprzętu. A sprzedaż ich handlarzom za przyzwoitą cenę nie zadziała — rzadko mają duże sumy przy sobie.

A jednak, pomimo opisanych problemów, nie można oderwać się od Kingdom Come: Deliverance 2. To jedna z tych rzadkich gier stworzonych nie dla masowego konsumenta, ale dla oddanej publiczności, która wspierała twórców na Kickstarterze w 2014 roku i pozwoliła im zrealizować odważny i wyjątkowo oryginalny projekt. Kontynuacja to realizacja wszystkich obietnic, których Warhorse Studios nie mogło spełnić w pierwszej części. Daniel Vávra dał nam jedną z najlepszych gier RPG w historii, przewyższającą jakością i zawartością wszystko, co renomowane studia takie jak BioWare, Bethesda i Obsidian wydały w ostatnich latach.

Piękne, przytulne i doskonale zoptymalizowane

Kingdom Come: Deliverance 2 nie zostało opracowane na modnym Unreal Engine 5, ale na „udoskonalonym” CryEngine. Jeśli w 2007 roku wszyscy obawiali się tego „potwora” z powodu jego nadmiernej „żarłoczności”, teraz jest jednym z najstabilniejszych silników, który z nieznanych powodów jest ignorowany przez wiele studiów. I to jest błąd. CryEngine doskonale radzi sobie z otwartymi przestrzeniami, zapewnia wysokie odległości rysowania i tworzy piękny, szczegółowy obraz nawet na „popularnym” sprzęcie.

W Kingdom Come: Deliverance 2 znajdziesz znajome i przyjemne krajobrazy — nieskończone lasy i przytulne wioski, dopracowane w najmniejszych szczegółach. Autorzy dokładnie zbadali życie w piętnastym wieku i wcielili je w świat gry. W zasadzie jest to wirtualna wycieczka po późnośredniowiecznej Czechach, gdzie każdy detal ilustruje codzienne życie tamtych czasów. Projektanci odtworzyli architekturę i dekoracje z maksymalną dokładnością, abyś mógł na własne oczy docenić wspaniałość historycznego regionu Czech.

Kingdom Come: Deliverance 2 brakuje modnych technologii, takich jak ray tracing, «nanity» czy «lumens», ale oświetlenie i cieniowanie działają nie gorzej niż w nowoczesnych blockbusterach na Unreal Engine. Dynamiczna zmiana dnia i nocy tworzy niezapomniane krajobrazy. Pomimo niewielkiej liczby sztucznych źródeł światła, możesz swobodnie poruszać się po świecie nawet w nocy, w przeciwieństwie do niedawnego S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl.

Twórcy znacznie poprawili modele postaci i ich animacje. Większość przerywników została stworzona z wykorzystaniem technologii motion capture. Błędy i problemy techniczne, które występowały w wersji premierowej pierwszej części, praktycznie zniknęły w kontynuacji. Kingdom Come: Deliverance 2 to jedna z tych gier, które nie potrzebują «łatki na dzień premiery». Możesz pewnie zacząć grać już teraz, nie czekając na aktualizacje.

Czasami błędy się zdarzają. Na przykład, oto chłop, który pomylił animacje i zjeżdżał po ścieżce, siedząc

Ale to, co najbardziej nas ucieszyło, to optymalizacja. Pierwsza część wciąż ma problemy z rozdzielczością 4K i laguje przy każdej okazji. Twórcy musieli ciężko pracować, aby zapewnić, że kontynuacja nie tylko przewyższa oryginał technicznie, ale także działa stabilniej. Byliśmy miło zaskoczeni, gdy gra automatycznie ustawiła wysokie ustawienia graficzne bez użycia upscalerów, a następnie dostarczyła konsekwentnie wysokie FPS. Żadne restarty, spadki ani lagi. Tylko piękno.

Muzyczne tło jest najwyższej jakości. Jan Valta i Adam Sporka stworzyli ścieżkę dźwiękową charakterystyczną dla Europy Wschodniej, doskonale pasującą do wybranego settingu. Podkład głosowy również zasługuje na pochwałę. Tom McKay i Luke Dale, jako Henryk i Hans, doskonale się uzupełniają. Ich nieskończony optymizm i wiara w to, co najlepsze, tworzą uderzający kontrast z brutalnym i ponurym światem późnego średniowiecza.

{poll4466}

***

Kingdom Come: Deliverance 2 to nie tylko wzorowe sequel, ale zjawisko, które przywróciło wiarę w RPG z perspektywy pierwszej osoby. Warhorse Studios pokazało całej branży, jak traktować swoją publiczność: z szacunkiem, dbałością o szczegóły i zobowiązaniem do najwyższej jakości. Daniel Vávra napisał historię, która przewyższa wiele historycznych serii pod względem wykonania i ukazuje życie średniowiecznej Czechy. Różnorodne misje poboczne, oszałamiające aktorstwo głosowe, wieloaspektowa rozgrywka, wspaniała ścieżka dźwiękowa i niesamowita optymalizacja sprawiają, że Kingdom Come: Deliverance 2 to nie tylko dobra gra, ale jedna z najlepszych w gatunku RPG.

Deweloperzy z Warhorse Studios zdołali osiągnąć to, czego Bethesda nie była w stanie powtórzyć przez lata po sukcesie The Elder Scrolls 5: Skyrim. Stworzyli grę z żyjącym otwartym światem, gdzie ciekawa historia lub niezwykła sytuacja czai się za każdym rogiem. A jeśli rozwój gier w Europie Wschodniej był kiedyś postrzegany jako outsider, z projektami, które dziennikarze nazywali «eurojank», teraz są liderami rynku, wyznaczającymi standardy dla wszystkich kolejnych projektów. Kingdom Come: Deliverance 2 to nie tylko gra; to dowód na to, że pasja, talent i szacunek dla graczy mogą stworzyć coś naprawdę wielkiego. Jeśli jeszcze w to nie grałeś, teraz jest czas, aby zacząć — to ten rzadki przypadek, w którym gra staje się nie tylko rozrywką na kilka wieczorów, ale prawdziwym wydarzeniem kulturalnym.

    Fabuła
    10
    Zarządzanie
    9.0
    Dźwięk i muzyka
    10
    Lokalizacja
    10
    Rozgrywka
    9.0
    Grafika
    10
    9.7 / 10
    Kingdom Come: Deliverance 2 is one of the best role-playing games in history, where every quest or random event offers an unforgettable adventure. A milestone that cannot be overlooked.
    Zalety
    — Magnificent story;
    — Amazing acting;
    — Meticulously designed side quests;
    — A lot of interesting content;
    — Lively open world;
    — Cozy atmosphere of Bohemia;
    — Pleasant graphics;
    — Diverse gameplay;
    — Good soundtrack;
    — High-quality localization.
    Minusy
    — Very linear main plot;
    — A lot of tedious walking;
    — Time-consuming crafts;
    — Unrewarding quest completion rewards.
    O autorze
    Komentarze0