The animated series South Park jest znany przez ogromną liczbę ludzi na całym świecie. I wcale nie jest konieczne, aby go oglądać, kochać, czy nawet znać fabułę pojedynczego odcinka. Nieustannie twórcy programu, Trey Parker i Matt Stone, znajdowali się w różnych skandalach z powodu swojej bardzo wulgarnej i czasami obrzydliwej satyry. Ci dwaj faceci nie boją się niczego, nie mają dla siebie żadnych granic, dlatego wyśmiewali prawie wszystko—na poziomie, na który nikt inny nie odważył się spróbować. I to przyniosło im sławę.
To jest główna zaleta South Park, ale to także jego główny minus. Nie każdy potrafi się śmiać z faktu, że obcy włożyli sondę prosto w tyłek małego chłopca. Tyłek grubego chłopca. I nie tylko, że nie umarł z powodu takiej operacji, ale także nauczył się wyciągać tę rzecz w odpowiednim momencie. Analne sondowanie pojawia się w wielu scenach w grze, więc będziesz miał mnóstwo okazji, aby cieszyć się tym wspaniałym aktem.
Miasto na skraju wieczności
Jak obiecali twórcy, gra okazała się być jak jeden długi odcinek kreskówki. Chcieli zrobić to samo z pełnometrażowym filmem, ale skończyło się to strasznie nieśmiesznym i nudnym. Tym razem Parker i Stone zdołali zrealizować swoje zadanie.
Głównym bohaterem jest nowy chłopak, którego rodzina właśnie przeprowadziła się do miasta South Park. Jest cichy, ale nie powiedziano nam dlaczego. Nie ma prawdziwej różnicy między przerywnikami a rozgrywką—płynnie przechodzą w siebie, tworząc iluzję oglądania animowanego serialu. Przechodząc przez boleśnie znajome domy, ulice i inne lokalizacje, przeszukujemy wszystko, co można otworzyć. Możesz otwierać tylko szuflady, torby i podobne przedmioty z żółtymi uchwytami. Chociaż, tak naprawdę nie musisz tego robić, ponieważ zawsze jest mnóstwo przedmiotów do sprzedania, a niewiele do kupienia. Wszystko, czego potrzebujesz, można łatwo zdobyć od wrogów, resztę można sprzedać, a za drobne kupić tacos (ożywia cię w walce) lub ciastka/rolady/cukier/chipsy (przywracają zdrowie).
Bitwa kalek
Wszystkie bitwy zaczynają się od tego, że ty uderzasz wroga lub wróg uderza ciebie. Następnie otwiera się tryb walki turowej, podobny do stylu japońskich gier RPG. Jeśli uderzyłeś wroga, aby rozpocząć bitwę, masz pierwszą turę. Na pierwszy rzut oka nic szczególnego się tutaj nie dzieje, ale wszystko zmienia się, gdy spróbujesz wykonać jakąkolwiek akcję. Cały system walki w South Park: The Stick of Truth oparty jest na QTE. Jeśli wybierzesz prosty atak—kliknij w odpowiednim momencie lewym przyciskiem myszy dla serii lekkich ciosów, lub prawym przyciskiem dla jednego potężnego. Jeśli wybierzesz umiejętność, przeczytaj opis, a następnie naciśnij WASD, F, G lub przyciski myszy. Każda umiejętność ma swoją własną kombinację QTE, więc na początku ciągle się mylą w twojej głowie, co oznacza, że nie zawsze wykorzystujesz je w pełni, a czasami wcale.
W przeciwnym razie wszystko jest proste: raz na turę możesz użyć mikstury i wykonać akcję (atak, strzał lub czar). Tak, jest tu też magia. Tylko lokalny Dragonborn nie krzyczy zaklęć, ale wydobywa gaz na wrogów. Ale pamiętaj: nigdy nie pierdnij na jaja mężczyzny. Aby zablokować, musisz nacisnąć prawy przycisk myszy w odpowiednim momencie, ale obrażenia nigdy nie będą całkowicie zablokowane.
Zawsze masz przy sobie jednego towarzysza. Na początku jest to Butters, a stopniowo lista się rozszerza. Ale oto coś dziwnego: jeśli wybierzesz akcję „Zmień Towarzysza” w walce, musisz wybrać, kogo usunąć z pola bitwy, mimo że zawsze jest tylko jedna opcja. Najwyraźniej deweloperzy pierwotnie planowali pozwolić graczowi zabrać dwóch towarzyszy do drużyny, ale z jakiegoś powodu porzucili ten pomysł—co jest szkoda. Walki stopniowo stają się coraz bardziej nudne. Przynajmniej możesz wykonać pewne zadania, które pozwalają ci unikać prostych walk raz dziennie (w historii są tylko 3 dni). Wezwij pomoc, na przykład od pana Hankeya lub Jezusa, a oni zajmą się wszystkimi wrogami za ciebie. Metody są różne: pierwsza jest dość obrzydliwa, podczas gdy druga jest brutalna i gwałtowna. Są też inni pomocnicy, chociaż nie są tak zabawni.
Ale w rzeczywistości, nic z tego tak naprawdę nie ma znaczenia. Najważniejsze w South Park: The Stick of Truth jest poczucie humoru. Jest wszędzie, a z każdym nowym poziomem tylko rośnie. Jeśli wszystko zaczyna się od niewinnych walk, żartów o imieniu Douchebag i narkomanów sprzedających swoje rzeczy w kawiarni, kończy się atakiem nazistowskich zombie płodów wskrzeszonych po aborcji, podróżą przez odbyt pana Slave’a i (zdaniem recenzenta) najostrzejszym kpiną z Kanady w historii programu. Stone i Parker nie mają zbyt wiele miłości do tego kraju, ale tym razem żart okazał się tak genialny, że nikt nie będzie w stanie powstrzymać śmiechu—szczególnie starzy fani.
Terrance i Phillip: Druga Strona Sukcesu
Otrzymasz maksymalną dawkę humoru i śmiechu tylko wtedy, gdy jesteś prawdziwym fanem programu. Oznacza to, że aby zrozumieć wszystkie odniesienia do oryginału, musisz obejrzeć wszystkie 17 sezonów przynajmniej raz—lub lepiej, kilka razy, aby nie zapomnieć szczegółów. Tutaj znajdziesz zbieranie Chinpokomon, polowanie na ManBearPig, walkę z Gnomami w Majtkach i, oczywiście, spotkanie z Terrance'em i Phillipem. Tak, nauczą cię specjalnego sposobu pierdnięcia.
Główna fabuła pomaga w pełni ujawnić komediowy i satyryczny potencjał gry. Zachowuje się całkowicie nieprzewidywalnie, mieszając kilka wątków razem i tworząc sytuacje, w których po prostu niemożliwe jest, aby się nie śmiać. Side questy również dodają zainteresowania i humoru, chociaż niestety nie wszystkie z nich są równe pod względem jakości. Jedna misja zamienia się w całą serię ekscytujących zadań z finałową walką z silnym bossem, podczas gdy inna po prostu pozwala ci odwiedzić magazyn pana Mackeya, który nie ma w sobie absolutnie nic interesującego.
Rozgrywka poza walką jest również nietypowa. Przypomina trochę grę przygodową. Po pierwsze, w niektórych misjach będziesz musiał rozwiązać mini-zagadkę, aby dowiedzieć się, jak przejść z punktu A do punktu B. Po drugie, możesz pozbyć się wielu wrogów bez walki. W jednym miejscu możesz rozpalić ogień; w innym użyć elektryczności; a gdzie indziej Kenny pokaże swoje piersi. Piękno to śmiertelna siła. Im dalej posuwasz się w fabule, tym więcej umiejętności zdobędziesz: odblokujesz teleportację i zdolność zmiany rozmiaru. Ale sposoby na zabijanie wrogów również staną się bardziej skomplikowane—będziesz musiał wymyślić, którą kombinację działań wykonać i kiedy zlikwidować całą drużynę wrogów za jednym razem.
Najlepsi Przyjaciele na Zawsze
Szczególną cechą South Park: The Stick of Truth jest to, że bardzo trudno mówić o tej grze, nie psując doświadczenia. Czasami gracz będzie zaskoczony, innym razem się zaśmieje, a czasami będzie wręcz w szoku. Ale warto wspomnieć o klasach—jest ich cztery. Wojownik uderza jednego wroga, ale zadaje obrażenia wszystkim, Mag zadaje to samo, ale bardziej równomiernie, Złodziej zadaje ogromne obrażenia pojedynczemu celowi, a Żyd… Żyd jest wyjątkowy. Zadaje zarówno obrażenia pojedynczemu celowi, jak i obszarowe, ale jego obrażenia są słabe; jednak stosuje różnorodne negatywne efekty: ogłuszenie, krwawienie, nudności, wściekłość i inne. W grze jest wiele, w tym palenie, zamrażanie, porażenie prądem i inne.
Każda klasa ma swój własny zestaw przedmiotów, które są automatycznie przyznawane na określonych poziomach. Jeśli ukończysz zadania poboczne, w momencie ich otrzymania będą już całkowicie bezużyteczne. Mimo to podkreślają styl twojej postaci. Na przykład zestawy Żyda zwiększają przeżywalność i obrażenia pod negatywnymi efektami. Inne przedmioty nie podkreślają naprawdę unikalnego stylu ani umiejętności (nie będziesz w stanie maksymalnie rozwinąć wszystkiego, więc wybieraj ostrożnie). Z drugiej strony, twój wygląd zmienia się nieustannie—co 10 minut będziesz miał zupełnie nową postać. Jeśli, oczywiście, chcesz, aby tak było. I za każdym razem staje się to coraz zabawniejsze. Nie zapomnij o operacji plastycznej.
***
Ogólnie rzecz biorąc, South Park: The Stick of Truth to fantastyczna gra dla fanów serii. Jednocześnie ktoś inny może nawet nie pomyśleć o graniu w nią, ponieważ wszyscy dokładnie wiedzą, jakiego rodzaju humoru się spodziewać. Niektórzy uważają te żarty za straszne i niemoralne, podczas gdy inni mogą się z nich śmiać i dostrzegać cyniczną satyrę kryjącą się za tym wszystkim. Nawet długość gry jest idealna, chociaż niektórzy mogą uznać ją za krótką. Ale musisz ukończyć wszystkie zadania poboczne. Usuń 2-3 z nich lub skróć kilka z głównej fabuły, a pozostaniesz z uczuciem niekompletności, jakbyś otrzymał wersję demo. A jednak, czas rozgrywki byłby tylko o godzinę krótszy. Z drugiej strony, dodaj dwie godziny czasu gry, a South Park: The Stick of Truth zamieniłby się w przeciągającą się grę, której wady zaczynają się wyróżniać, a żarty wydawałyby się powtarzalne i monotonne.
South Park: The Stick of Truth to RPG, które możesz traktować na różne sposoby: albo je pokochać, albo je zignorować—co dokładnie polecam każdemu, kto nie lubi animowanego serialu.