Need For Speed: Most Wanted (2012) Recenzja

Need For Speed: Most Wanted (2012) Recenzja

Rodion Ilin
28 maj 2025, 14:59

Need For Speed... ile znaczenia miały te słowa... około pięciu lat temu. Teraz Need For Speed stał się synonimem tego, jak nie robić gier wyścigowych. Efektowność, pretensjonalność, wyświechtane klisze—wszystko to głęboko zakorzeniło się w najnowszych grach serii. A Most Wanted (2012) to kolejne potwierdzenie tego.

Zaskakująco, twórcy Hot Pursuit (2010) nie dostarczyli energetycznych, długich wyścigów na 20 kilometrów i spektakularnych, zaciętych pościgów z wybuchami i dziesiątkami zniszczonych radiowozów. Wszystko, co gracz dostaje z Most Wanted (2012), ogranicza się do nudnych wyścigów z „gumowymi”[1] przeciwnikami i nieustępliwymi policjantami, od których niemal niemożliwe jest uciec.

Oczywiście, nie można powiedzieć, że gra się nie udała jak Undercover, z którym często jest porównywana, ale ograniczony potencjał wprowadza gracza w senny świat nudnych wyścigów. Po gorącym i dynamicznym Hot Pursuit (2010), wszystko, co Criterion musiało zrobić, to przenieść całą ekscytację jazdy i piękne super samochody na ulice, wzbogacając wyścigi o spektakularne wypadki radiowozów. Niestety, deweloperzy porzucili szaleństwo na rzecz realizmu—ale kto potrzebuje realizmu w grze arcade?

Chcemy się bawić, rozbijać radiowozy, przejeżdżając przez wybuchające stacje benzynowe, podziwiać piękne modele, pokonywać przechwałkowych wyścigowców na długich trasach i wypróbowywać stuningowane super samochody. To właśnie o to chodziło w Need For Speed od czasów Underground. Po spróbowaniu The Run i Most Wanted (2012), wydaje się, że deweloperzy nigdy tak naprawdę nie grają w gry, które tworzą. W przeciwnym razie, z nudów, które panuje na ulicach Fairhaven, strzeliliby sobie w głowę.

Rozgrywka

Trudno nazwać coś grą wyścigową, jeśli nie ma garażu i warsztatów. Ale w przypadku Most Wanted (2012), Easy Drive to dokładnie ten rodzaj innowacji, który zasługuje na pochwałę. Szybki dostęp do samochodów i wyścigów, tuning i personalizacja samochodu bezpośrednio z menu gry—zdecydowanie eliminuje to rutynę. Chcesz zmienić samochody? Wystarczy nacisnąć kilka przycisków. Potrzebujesz większej zwrotności zamiast mocy? Żaden problem, otwórz trzy lub cztery menu i voilà!

Zachowanie samochodów jest podobne do tego, co było w Hot Pursuit 2010, ale trzeba się do tego przyzwyczaić. Jednak samochody od Porsche, Forda i kilku innych producentów można opisać tylko jako „ślizgające się cegły.” To wada, którą deweloperzy muszą naprawić w pierwszej łatce, w przeciwnym razie gra będzie całkowicie niezrównoważona.

A teraz o złych rzeczach. Czyja to była idea, żeby zachować scenki przerywnikowe po wypadkach? Na serio, jedziesz z prędkością... 50 km/h i inny samochód ledwo muska twoją stronę. BUM! ZDERZENIE! WYPADEK! Pokazują ci pięciogodzinną scenkę przerywnikową, a na grę i jej deweloperów spada strumień przekleństw. Ta całkowicie bezużyteczna funkcja psuje zabawę graczom przez trzy gry z rzędu. Czy przez trzy lata nie zrozumieli, że takie rzeczy tylko przeszkadzają w komfortowej rozgrywce, a scenki przerywnikowe powinny być zarezerwowane dla bardziej spektakularnych wydarzeń?

Pościgi policyjne są całkowicie bezsensowne... a może Criterion zaprojektował ten tryb specjalnie dla masochistów. Chodzi o to, że w grze nie ma zniszczalnych stacji benzynowych, piekarni ani wież telewizyjnych. Bardzo trudno uciec przed policjantami, nie ma gdzie się schować (strefy bezpieczeństwa również zostały usunięte), więc jeśli jesteś ścigany przez hordę policjantów, przygotuj się na... nic. Złapano cię? Kogo to obchodzi! Nikt cię nie aresztuje ani nie wsadzi do więzienia, a twój samochód też nie zostanie skonfiskowany. Najwyraźniej tak wyglądają pościgi policyjne w wyobraźni Criterion.

Przesadzili też z efektami graficznymi. Słońce świeci tak jasno, że nic nie widać. Fontanny sprayu i kurzu z kół przeciwników całkowicie blokują widok. Dynamiczny cykl dnia i nocy zmienia się tak szybko, że nie można nic zrozumieć. Dopiero co była rano, a teraz już wieczór.

Teraz wyobraź sobie, co się dzieje, gdy wszystkie trzy czynniki się zbiegną: wyczerpujący pościg policyjny, oślepiające światło słoneczne i wypadek. To wszystko, jesteś skończony. Albo przynajmniej straciłeś połowę zabawy, którą miałeś przed wypadkiem.

Super samochody... jak ja was kocham...

Wielkość świata gry również jest niezadowalająca: można ją zapamiętać w zaledwie kilka dni. Co ratuje sytuację, to fakt, że projekt lokalizacji nie jest ograniczony przez krawężniki i barierki, więc można jeździć niemal wszędzie, gdzie się chce. Gdyby była przynajmniej dwa razy większa, z długimi autostradami i drogami ekspresowymi, sama gra zasługiwałaby na pięć na pięć tylko za to.

A teraz o wyścigach. Jest ich całkiem sporo, a wszystkie są bardzo dobrze wykonane. Głównym minusem jest to, jak krótkie są. Trzy, może pięć minut maksymalnie, i jesteś na mecie. Wyścigi z bossami powinny być zrobione jako wieloetapowe wydarzenia. Zakończenie długiego etapu rywalizacji jest znacznie bardziej satysfakcjonujące niż szybkie zwycięstwo nad kolejnym „wyścigowcem ulicznym.”

Jedynym ratunkiem dla gracza bez trybu wieloosobowego jest po prostu krążenie po mieście i cieszenie się jazdą. W tym Most Wanted (2012) najbardziej przypomina swoje korzenie w wyścigach ulicznych.

W grze nie ma absolutnie żadnej fabuły, a cała kreatywność deweloperów poszła w tworzenie efektownych scenek przerywnikowych przed wyścigami Most Wanted. Na serio, czy nie mogli po prostu powtórzyć fabuły z oryginalnego NFS: Most Wanted? To byłoby znacznie ciekawsze, zamiast sprowadzać wszystko do wyścigów i wydarzeń. A bez modeli, Need For Speed nie czuje się jak gra premium.

Wieloosobowość

Tryb wieloosobowy jest zabawny. Z 12 osobami siejącymi zamęt w całym świecie gry, wszystko zamienia się w czysty chaos. Lista dostępnych trybów w darmowej grze online przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającym graczom. Wśród nich znajdziesz sprinty, wyścigi torowe, wyzwania w stylu arcade „skocz najwyżej” i tak dalej. To wygląda tak: kończysz wyścig, kierujesz się do następnego wydarzenia, zderzając się i eliminując innych graczy po drodze, zbierasz się w punkcie startowym i zaczynasz nową rywalizację.

Wieloosobowość naprawdę może wciągnąć, zwłaszcza że prawdziwi gracze są znacznie sprytniejsi niż przeciwnicy AI. Z drugiej strony, gdy tylko znudzisz się zderzaniem z innymi graczami (a czasami gra bardziej przypomina ring bokserski niż wyścig), będziesz chciał czegoś bardziej relaksującego. Niestety, nie znajdziesz tutaj żadnych spokojnych wyścigów, chociaż to powinno być opcją—nie każdy lubi rozgrywkę w stylu DiRT: Showdown.

Grafika i wydajność

Ku uciesze wielu graczy, zaktualizowany silnik Chameleon dostarcza przyzwoity, nowoczesny obraz. I wszystko byłoby idealne, gdyby deweloperzy nie przesadzili z efektami i zoptymalizowali gry na PC. Długie czasy ładowania, nagłe spadki FPS, lagi nawet na potężnych komputerach... ale nie martw się, i tak skończysz, obniżając wszystkie ustawienia do minimum, tylko po to, żeby to przeklęte światło nie oślepiało cię trochę mniej.

***

Need For Speed: Most Wanted (2012) wystartował z kilkoma bardzo nieprzyjemnymi wadami, o których mogłeś wcześniej przeczytać. Criterion musi je naprawić w nadchodzących aktualizacjach, a wtedy gra naprawdę zabłyśnie. Jest całkiem możliwe, że na początku nie spodoba ci się gra. Aby naprawdę zrozumieć jej istotę, musisz ukończyć grę i spędzić trochę czasu w trybie wieloosobowym. Tylko wtedy zrozumiesz, czy Most Wanted (2012) jest dla ciebie, czy nie.

    Zarządzanie
    8.0
    Dźwięk i muzyka
    7.0
    Multiplayer
    8.0
    Rozgrywka
    8.0
    Grafika
    7.0
    7.6 / 10
    If you translate it from English, “Most Wanted” has turned into “Most Boring.” Most Wanted (2012) tries very hard to give players a sense of drive and excitement, but it rarely succeeds. In spirit, the new game is closest to its famous predecessor, but it falls short of the benchmark due to the lack of long, energetic races and heated chases.
    Zalety
    — A ton of cars and flexible tuning options;
    — Good handling for most cars;
    — Lots of freedom when driving around the city;
    — A fitting game soundtrack;
    — Freeride mode is one of the best in NFS history.
    Minusy
    — Crash cutscenes induce wild nausea;
    — Blinding sun and dust get in the way of driving;
    — The Autolog system works inconsistently;
    — Not even a hint of a story or cutscenes with models.
    O autorze
    Komentarze0