The recent Xbox Games Showcase 2025 okazało się, szczerze mówiąc, nie do końca tym, czego wielu graczy się spodziewało. Nie było nowego Gears of War, nie było Fable, a Bethesda zajmuje się dodawaniem wędkarstwa do Fallout 76 zamiast pokazywać nawet mały teaser dla The Elder Scrolls 6. Mimo to, kilka ogłoszeń przykuło naszą uwagę — w tym nowy zwiastun The Blood of Dawnwalker. Choć nie ujawniono nic radykalnie nowego (rozgrywka była pokazywana w wcześniejszych zwiastunach), projekt pozostaje intrygujący i z pewnością wart uwagi.
Ogólnie rzecz biorąc, The Blood of Dawnwalker jest rozwijane przez byłych członków CD Projekt. Odeszli dla wolności twórczej — a ironicznie, skończyli tworząc swoją wersję Wiedźmina, ale z wampirami. W tej nowej grze gracze wcielają się w rolę łowcy wampirów. Jest tylko jeden haczyk — sam jest trochę wampirem.
Młody Cohen jest rodowitym mieszkańcem fikcyjnego narodu Sangor. Po zarazie kraj został przejęty przez wampiry, które odizolowały go od świata zewnętrznego. Krwiopijcy narzucają teraz swoją religię, a ludzie muszą płacić podatek krwi. Cohen pracował w kopalni srebra. Jak stał się wampirem, pozostaje niejasne, ale w omawianym poniżej zwiastunie twierdzi, że sami złoczyńcy chcieli go takim uczynić. Zaskoczeniem jest to, że wysoka koncentracja srebra w jego ciele spowolniła transformację, dając Cohenowi pewne wampiryczne zdolności, jednocześnie pozwalając mu chodzić w świetle dziennym. Rano jest prawie człowiekiem i musi walczyć używając broni białej, bez magii.
Gra jest ograniczona do trzydziestu dni. Tyle czasu Cohen ma na uratowanie swojej siostry, która — rzekomo — nie jest tak prosta, jak się wydaje.
Zwiastun zaczyna się na dachu katedry, gdzie Cohen stoi i obserwuje dwa księżyce — zwykły i krwawy. Kiedy się zrównują, wydaje się, że oznacza to koniec wewnętrznego timera. To również wzmacnia przekonanie, że znajdujemy się w pełnoprawnym świecie fantasy, co oznacza, że powinniśmy spodziewać się więcej magicznych stworzeń poza samymi wampirami.
Poza ekranem, Cohen wyjaśnia, że potwory zawsze żyły na tych ziemiach, ale dopiero niedawno zaczęły atakować — gdy ludzie byli słabi. To sugeruje, że rządy wampirów nie są tak stabilne, jak twierdzą, a Cohen może być w stanie znaleźć sojuszników.
What do you think about the vampire theme and playing as one?
Przejdź do ankietyNastępnie pokazana jest mała dziewczynka (prawdopodobnie siostra Cohena), która wylewa swoją krew na kogoś. Może to być nawiązanie do wielu horrorów, w których dzieci okazują się być najstraszniejszymi wampirami. Znaczenie wciąż pozostaje niejasne.
Krótko potem poznajemy głównego antagonistę historii — starożytnego wampira o imieniu Brensis. Obok niego stoi inny potwór, młodszy i przystojniejszy. Co ciekawe, obaj noszą zbroję z tym samym herbem, co sugeruje, że wampiry mają swoje własne szlacheckie rody lub heraldykę.
Cohen jest później pokazany wewnątrz katedry wśród innych ludzi, wpatrując się w kobietę zawieszoną w budynku. Może to być sposób, w jaki wampiry demonstrują swoją władzę i profanują chrześcijańskie kościoły. Krzyże jednak zdają się nie przeszkadzać tym nadmiernie wyrośniętym komarom — ani czosnek. Jedyną skuteczną bronią jest srebro. Więc tak, spodziewamy się srebrnego miecza, ha-ha.
Cohen kontynuuje przedstawianie podstaw, wyjaśniając, że wampiry bardziej interesują się rządzeniem ludźmi niż ich niszczeniem. W międzyczasie materiał filmowy zmienia się, ukazując pierwszego wroga potwora — dziwaczny hybrydę golema, lalki i maszyny. Mamy nadzieję, że nie wszyscy zwykli wrogowie będą tacy.
Następnie widzimy łysiejącego mężczyznę, który pojawia się zbyt często w zwiastunie, aby być postacią drugoplanową. Pije, próbuje krzyczeć na wampira, a później pada na kolana, gdy jego dom płonie — prawdopodobnie jego własny dom. Brensis stoi obok niego, potwierdzając znaczenie mężczyzny dla fabuły.
Następnie widzimy ciężko opancerzonych żołnierzy. Wyraźnie są obrońcami wampirów — chociaż nie jest jasne, dlaczego tak potężne istoty potrzebują dodatkowych sług. Może wampiry są całkowicie wrażliwe w świetle dziennym i potrzebują ludzkich oczu i uszu. Poza tym, Cohen potrzebuje wrogów do walki w ciągu dnia.
Następne ujęcia błyskawicznie się zmieniają, ale wydaje się, że jesteśmy świadkami transformacji Cohena w kopalni. Nieznana siła rzuca nim, a potem Brensis zaczyna go bić. Cohen budzi się w potwornej formie. Co ciekawe, oczy wampirów świecą w nocy, podobnie jak u drapieżników.
Pokazywane są różne mechaniki poruszania się. Cohen schodzi z budynku jedną ręką, a potem zamienia się w mgłę. W nocy nie używa miecza, ale rozrywa wrogów pazurami w brutalnej walce wręcz. W jednym zabawnym ujęciu, chodzi po pionowej ścianie — nie latając ani nie przyklejając się do niej, po prostu chodzi, jakby jego buty również stały się wampirami.
Po całym tym wprowadzeniu, Cohen ogłasza, że stanie się koszmarem dla stworzeń nocy i będzie walczył, aby zrównoważyć szale. Pokazany jest w pełnej zbroi. Następnie następuje kilka szybkich klipów walki — a potem znowu Brensis, teraz otoczony przez trzech poruczników. Oprócz znanego długowłosego blondyna, widzimy pulchnego mężczyznę w eleganckich ubraniach i zakapturzoną kobietę z ukrytą twarzą. Wyraźnie, będziemy musieli pokonać tych bossów przed ostatecznym starciem z Brensisem.
Teraz zaczyna się robić interesująco. Pokazany jest stary mężczyzna noszący dziwaczny kaganiec. Na początku myśleliśmy, że to tylko kolejny wampir — ale jest haczyk. Po pierwsze, jego zęby nie są ostre. Po drugie, na jego piersi znajduje się broszka, która wygląda jak symbol całej gry: żelazne koło z słońcem i księżycem po przeciwnych stronach, oddzielone żelaznym szpilką. Ten sam herb można zobaczyć na zbroi Cohena. Ponieważ główny bohater staje się łowcą zmierzchu, być może nie jest jedynym, któremu udało się zatrzymać swoją transformację. Jest całkiem możliwe, że zamaskowany stary mężczyzna stanie się mentorem młodego łowcy.
To w zasadzie wszystko. Możemy powiedzieć kilka słów o systemie walki, chociaż jest pokazany tylko krótko. Cohen walczy szybko, a wszystko wygląda dość płynnie, ale gra desperacko brakuje dopracowania. Wizualnie, The Blood of Dawnwalker bardziej przypomina pierwszą przygodę Geralta niż trzecią. Trudno również ocenić liczbę dostępnych ruchów. Jak dotąd widzieliśmy tylko wykończenia — a ataki pazurami protagonisty wyglądają niezgrabnie i niezdarnie. Jak często i w jakim stopniu można używać umiejętności wampirów, pozostaje nieznane. Jeśli deweloperzy zdecydują się powiązać użycie magii krwi z dobrym zakończeniem, byłoby to dość niefortunne. Duża część najbardziej interesujących umiejętności byłaby zablokowana — tak jak w Dishonored — pozostawiając graczy z niczym poza nudnymi ciosami za pomocą spiczastego żelaznego kija lub gołymi rękami.
***
Na razie The Blood of Dawnwalker budzi umiarkowane zainteresowanie. Nie ma w tym nic, co by zapierało dech w piersiach lub sprawiało, że chce się wstać i bić brawo, ale wciąż może okazać się solidnym RPG z nieliniowością, moralną ambiwalencją i intrygującym zestawem umiejętności dla protagonisty. Wizualnie z pewnością nie będzie oszałamiające — ale to niekoniecznie musi być przeszkodą. To samo może odciąć znaczną część potencjalnej publiczności. Miejmy nadzieję, że deweloperzy dojdą do siebie. Premiera planowana jest na jakiś czas w 2026 roku. Miejmy tylko nadzieję, że nie w tym samym miesiącu co GTA 6.
Are you looking forward to The Blood of Dawnwalker?
Przejdź do ankiety