Artykuły Zapowiedzi gier wideo Vampir: Maskarada — Zapowiedź Bloodlines 2 z gamescom 2025. Wygląda na to, że czeka nas świetna gra, ale nie kontynuacja kultowego RPG

Vampir: Maskarada — Zapowiedź Bloodlines 2 z gamescom 2025. Wygląda na to, że czeka nas świetna gra, ale nie kontynuacja kultowego RPG

Ilya Yakimkin
Czytaj w pełnej wersji

It żyje! Po kilku opóźnieniach, zwolnieniu pomysłodawcy i autora pierwszej gry, odrzuceniu pisarza Chrisa Avellone'a, zmianie deweloperów oraz całkowitym przekształceniu koncepcji i projektu gry, rozwój Bloodlines 2 w końcu dobiega końca. Sześć lat po ogłoszeniu i prawie dziesięć lat od rozpoczęcia prac, kontynuacja jednej z najbardziej ikonicznych RPG przekształciła się w problematyczny projekt długoterminowy, który w swojej finalnej wersji ma niewiele wspólnego z oryginałem. Mieliśmy szczęście, aby przyjrzeć się pierwszym godzinom Bloodlines 2 i uzyskać odpowiedź na najważniejsze pytanie: czy franczyza Vampire: The Masquerade zyska kolejny kultowy klasyk w swoim portfolio, czy też cały czas spędzony na rozwoju był zmarnowany? Odpowiedź znajduje się w naszej zapowiedzi.

Stąpanie po tym samym grzędzie dwa razy

Vampire: The Masquerade — Bloodlines jest jedną z moich pięciu ulubionych gier. To jeden z tych projektów, które chcesz przechodzić w kółko, zawsze uzyskując unikalne i niepowtarzalne doświadczenie. Główna fabuła, poboczne mini-historie, postacie, gęsta noir atmosfera, muzyka i immersyjny projekt gry pomogły Bloodlines osiągnąć kultowy status, nawet pomimo katastrofalnego startu naznaczonego problemami technicznymi. Bez tej gry nie zainteresowałbym się uniwersum World of Darkness ani nie kupiłbym trzeciej i piątej edycji RPG na stole.

Hollywood z oryginalnego Vampire: The Masquerade — Bloodlines

gamescom 2025 related articles

  1. What was shown at the opening ceremony of gamescom 2025 — Dawn of War 4, Lords of the Fallen 2 and Black Myth: Zhong Kui
  2. Vampire: The Masquerade — Bloodlines 2 Preview from gamescom 2025. It Looks Like We're in for a Great Game, But Not a Sequel to the Cult RPG
  3. What to Expect in Fallout Season Two: Caesar's Legion, New Vegas, and Deathclaws
  4. What we know about Warhammer 40,000: Dawn of War 4 (Very Briefly)
  5. What You Need to Know About LEGO Batman: Legacy of the Dark Knight — the Unexpected Successor to the Arkham Series
  6. What do we know about Onimusha: Way of the Sword (as briefly as possible)
  7. What We Know About Hollow Knight: Silksong — One of the Biggest Games of the Year
  8. What do we know about Black Myth: Zhong Kui (as briefly as possible)
  9. Everything we know about ZERO PARADES (as briefly as possible)
  10. Our Expectations for Lords of the Fallen 2 (as briefly as possible)
  11. Everything We Know About Valor Mortis (as briefly as possible)

Oczywiście ogłoszenie kontynuacji w 2019 roku było dla mnie prawdziwą celebracją. Nie tylko główny pisarz oryginału był wśród deweloperów, ale także kompozytor Rik Schaffer powrócił, aby odtworzyć atmosferę tej gry z początku lat 2000. Jednak lata później nie pozostał ślad po Bloodlines 2, które Paradox Interactive początkowo zaprezentowało publiczności. Projekt podążył śladami swojego poprzednika i wpadł prosto w przepaść, podobnie jak Troika Games ledwo udało się wydostać, gdy rozwijało pierwszą grę. Po serii opóźnień, pisarz Brian Mitsoda niespodziewanie zniknął z zespołu Bloodlines 2, a następnie Paradox całkowicie zerwał relacje z deweloperem i później wprowadził nowy zespół.

Zrzut ekranu z anulowanej wersji Vampire: The Masquerade — Bloodlines 2

Nawet zanim Paradox oficjalnie ogłosił The Chinese Room (TCR w skrócie) jako nowych deweloperów Bloodlines 2, społeczność fanów wciąż miała nadzieję, że wydawca znajdzie odpowiednie studio, aby dokończyć grę, którą Hardsuit Labs rozwijało przez lata i wkrótce ją wyda. Jednak TCR nie tylko rozpoczęło tworzenie sequela «Wampirów» od zera, ale także porzuciło scenariusz Mitsody i pierwotną wizję projektu. Tak, nowa wersja zachowuje niektóre zasoby i prace z poprzedniego studia, w tym modele postaci i projekt Seattle, ale w kwestii podstawowej rozgrywki i głównej fabuły, to zupełnie inna gra. W tym momencie niemożliwe jest stwierdzenie, czy to dobre, czy złe. Widzieliśmy tylko materiały z poprzedniej wersji, a nasze doświadczenie z obecną ograniczało się do krótkiego dema, więc będziemy mogli wyciągnąć ostateczne wnioski dopiero po premierze. W każdym razie czekaliśmy na dobrą grę osadzoną w uniwersum Vampire: The Masquerade, a sądząc po tym, co widzieliśmy, ten dzień zbliża się szybko.

Have you played the original Vampire: The Masquerade — Bloodlines?

Przejdź do ankiety

Nie RPG w tradycyjnym sensie

Po zapoznaniu się z prologiem Vampire: The Masquerade — Bloodlines 2, można śmiało powiedzieć, że nie dostajemy tradycyjnej gry fabularnej w zwykłym sensie. Tworzenie postaci ogranicza się do wyboru płci, ponieważ główna fabuła koncentruje się na prepisanym i w pełni zdubbingowanym protagonistie. Jednak podczas gry będziesz miał okazję wybrać tło swojej postaci, co już odegrało rolę w jednym z dialogów w prologu.

Jeśli nie chcesz grać żeńską wersją Phyre, możesz łatwo zmienić płeć na początku gry

Będziesz mógł wybrać swój klan dopiero po ukończeniu prologu, gdzie będziesz miał szansę poznać podstawowe mechaniki. W demie zaoferowano nam wybór czterech klanów, ale najważniejsze dla Vampire: The Masquerade — Malkavian i Nosferatu — były nieobecne. W oryginalnym Bloodlines, wybór klanu nie tylko określał twój styl gry, ale także oferował unikalne możliwości, które zasadniczo zmieniały sposób, w jaki doświadczałeś gry. Sądząc po tym, co widzieliśmy, w sequelu twój klan wpływa na zestaw umiejętności, co z kolei kształtuje twój styl walki. W misjach fabularnych nasz wybór nie odegrał dużej roli, a tylko od czasu do czasu ktoś wspominał o tym w dialogu. Może później w fabule zobaczymy więcej rozgałęzień i wpływ klanu na narrację, ale na razie wygląda to jak standardowy wybór klasy z Redfall (przepraszam za porównanie, to po prostu pierwsza gra, która przyszła mi na myśl).

Ekran wyboru klanu

Później gracze będą mogli zmienić wygląd głównej postaci, chociaż znowu z pewnymi ograniczeniami. Możesz wybierać spośród kilku fryzur, kolczyków, tatuaży i innych drobnych detali, aby dodać odrobinę indywidualności. Kostiumy są odblokowywane dopiero po zdobyciu określonych umiejętności i nie oferują żadnej realnej przewagi w zakresie pancerza czy wzrostu statystyk. Jednakże, twoje wybory modowe mogą być wspomniane w dialogach i mogą ułatwić ci zwabienie ofiary na szybki napój.

Możesz zmienić swój strój w dowolnym momencie

The Chinese Room przerobiło projekt gry z oryginalnej wersji Hardsuit Labs, usuwając system ról, ekwipunek, a nawet dedykowany dziennik zadań. Wszystko, co stanowiło fundament pierwszej gry, zostało uproszczone, a w obecnym stanie przypomina wspomniane Redfall. Za dokładne eksplorowanie lokalizacji, znajdowanie symboli i wykonywanie zadań zdobywasz punkty doświadczenia, które następnie są przekształcane w poziomy. Te poziomy można wykorzystać do zakupu aktywnych umiejętności do użycia w walce.

Ponadto spędziliśmy ponad cztery godziny w grze i nie natknęliśmy się na ani jedno zadanie poboczne, które mogłoby odciągnąć nas od głównej fabuły. A jeśli nie ma zadań pobocznych, doświadczenie przyznawane jest tylko za postęp w kluczowej historii. Tak, możesz włóczyć się po mieście zbierając notatki i szukając ukrytych symboli, aby zdobyć minimalną ilość punktów doświadczenia, ale to nie jest to, co chcesz robić w grze zatytułowanej Bloodlines 2.

Łowcy odegrają ważną rolę w głównej fabule. Niestety, nie zostali pokazani w wersji zapoznawczej

Ponownie, istnieje szansa, że pełna wersja zaoferuje zadania poboczne i więcej aktywności w otwartym świecie, ale w tym momencie nie widzieliśmy nawet wskazówki na temat tego rodzaju treści. Eliminując system ról, The Chinese Room uprościło większość mechanik gry, które wcześniej przyczyniały się do immersyjnej atmosfery. Nie ma ekwipunku ani aktywnych przedmiotów. Nie musisz też kupować krwi, ponieważ całe twoje «jedzenie» wygodnie krąży po okolicy w wystarczających ilościach. Ogólnie rzecz biorąc, w pierwszych godzinach miasto Seattle wydaje się być dużą scenerią, którą możesz swobodnie eksplorować poza głównym zadaniem.

Ewolucja czy Degradacja?

Jeśli podchodzisz do Bloodlines 2 jako do RPG i bezpośredniej kontynuacji pierwszej gry, najprawdopodobniej będziesz rozczarowany. Jednak jeśli spojrzysz na projekt z innej perspektywy i odłożysz na bok standardy ustalone przez Troika Games, Bloodlines 2 to doskonała gra akcji z nieliniową narracją. Faktem jest, że The Chinese Room udało się dostarczyć spektakularną walkę, responsywne ruchy i funkcjonalny skradanie się w Vampire: The Masquerade—co wyglądało niezdarnie w wersji Hardsuit Labs, a zwłaszcza w oryginale.

Combat w Bloodlines 2 koncentruje się na aktywnym używaniu technik walki wręcz i wampirycznych zdolności. Każdy cios jest odczuwalny, a spektakl i brutalność sprawiają, że każda walka jest dynamiczna i angażująca. Uniki, parowania oraz mieszanka silnych i słabych ataków są obecne. Wrogowie nie stoją bezczynnie — wykazują pewną żywotność AI. Najważniejsze jest, aby pilnować swojego paska zdrowia, który może szybko zniknąć, jeśli nie zablokujesz nadchodzącego obrażenia na czas. Na szczęście zawsze masz możliwość osuszenia wroga, gdy ma mało zdrowia, co pomaga ci pozostać w walce.

Efekt użycia zdolności «Blood Boil»

Zestaw zdolności klanowych jest dość interesujący. Możesz dekapitować wrogów jednym ciosem, spowolnić czas lub zamienić ghule w krwawą masakrę. Te umiejętności dodają różnorodności do systemu walki, pozwalając na różne podejścia do bitew. Zdolności klanu Brujah wyróżniają się szczególnie. Wierni swojej buntowniczej, bijącej naturze, rzucają się w wir akcji, chwytając najbliższego wroga i używając go jako tarczy, rozbijając wszystko na swojej drodze.

Twórcy zrezygnowali z broni palnej, która pierwotnie miała być w Bloodlines 2. Ale to nie znaczy, że protagonista nie może używać broni wroga. Phyre ma zdolność telekinezy, pozwalającą na podniesienie broni i wystrzelenie całego magazynka w najbliższego przeciwnika. Ogólnie rzecz biorąc, telekineza odgrywa znaczącą rolę w walce, pozwalając na rzucanie przedmiotami i przyciąganie odległych ghuli do siebie.

Jeśli jesteś fanem taktyki skradania się, ucieszy cię wiadomość, że w Bloodlines 2 skradanie działa równie dobrze jak otwarta walka. The Chinese Room poważnie przerobiło ruch i dopracowało animacje, które w wersji Hardsuit Labs wyglądały na zbyt sztywne. Możesz łatwo podkraść się do wrogów lub używać zdolności, aby cicho dotrzeć do celów fabularnych.

Męska wersja protagonisty

Rozgrywka jest bardzo satysfakcjonująca. Widać, że twórcy czerpali inspirację z gier Arkane Studios, więc czasami Bloodlines 2 delikatnie przypomina Dishonored. Tak, demo nie zawierało dużych, nieliniowych lokacji, ale sądząc po prezentacjach rozgrywki i dziennikach deweloperów, na pewno pojawią się w pełnej wersji. Podczas pierwszej godziny rozgrywki próbowaliśmy porównać sequel z oryginałem, ale po chwili po prostu się poddaliśmy i zaakceptowaliśmy Bloodlines 2 takim, jakim jest. Jeśli pierwsza gra przypominała Deus Ex z wampirycznymi kłami, to druga to Dishonored w zaśnieżonym Seattle. Obie to immersyjne symulacje, dzielące podobne zasady projektowania gier, ale radykalnie różniące się głębokością mechaniczną. Z jednej strony można postrzegać Bloodlines 2 jako ewolucyjny postęp, z akcją i skradaniem się na pierwszym planie. Z drugiej strony, to poważny krok wstecz i uproszczenie dla szybszego rozwoju.

Śnieżna Seattle okazała się atmosferyczna i unikalna na swój sposób. Skakanie po dachach i ślizganie się między ulicami jest zarówno przyjemne, jak i wygodne. Tak, w demie miasto wydawało się puste i nieinteraktywne. Jak wspomniano wcześniej, deweloperzy usunęli ogromny kawałek mechaniki rozgrywki związanej z interaktywnością, po prostu dlatego, że nie była potrzebna. W demie można było tylko polować na przechodniów z określoną rezonansem krwi, określoną przez temperament. Picie krwi melancholików, choleryków lub sangwiników daje protagonistce specjalne punkty, które można wykorzystać do odblokowania umiejętności z innych klanów. Niestety, nie mieliśmy okazji w pełni wypróbować tej mechaniki, ponieważ odblokowuje się ona nieco później w fabule.

Seattle w Bloodlines 2 to po prostu bardzo piękny element scenerii, z niewieloma rzeczami do zrobienia

W mieście ukryte są również niewidzialne symbole, które Phyre może dostrzec używając wampirzego wzroku. Na razie działają jak standardowe kolekcjonerskie przedmioty, przyznając kilka punktów doświadczenia po zebraniu. Gdy zbliżasz się do symbolu, twój celownik się rozszerza, sugerując ukryty przedmiot. W praktyce jest to bardzo irytująca mechanika, ponieważ celownik zamienia się w okrąg przy każdej okazji. Jeśli w pobliżu znajduje się interaktywny obiekt, notatka lub mikstura, celownik nie wróci do swojego normalnego stanu. Pamiętasz, jak działał system powiadomień w Dying Light 2: Stay Human dla ukrytych inhibitorów? Wtedy od razu zrozumiesz, dlaczego ta mechanika w Vampire jest tak irytująca. Miejmy nadzieję, że będzie można ją wyłączyć w pełnej wersji.

Interfejs w Bloodlines 2 wygląda na zbyt uproszczony. Możliwość zmiany wyglądu swojej postaci w dowolnym momencie z menu jest zabawna, ale wydaje się, że tę mechanikę można było zaimplementować przez interaktywny obiekt w mieszkaniu protagonisty. Zebrane notatki i informacje o «Świecie Ciemności» są natychmiast wysyłane do kodeksu, tuż obok zakładek z materiałami szkoleniowymi. Na tle nowoczesnej grafiki interfejs wygląda bardzo schematycznie. To samo dotyczy mapy Seattle, która brakuje artystycznego wyrazu. HUD jest informacyjny i prosty, co przystoi grze akcji z elementami RPG.

Pełna mapa Seattle

Dialogi i atmosfera Bloodlines 2

A teraz czas porozmawiać o najważniejszej rzeczy, która wyróżniała oryginalne Bloodlines spośród innych RPG — fabule i treści dialogowej. By rezygnując z oryginalnego scenariusza pisarza, The Chinese Room przedstawiło swoją własną historię, w której wampir budzi się po stuleciu snu, otrzymuje tajemniczy znak i zyskuje Malkawianina detektywa o imieniu Fabian, który mieszka w jego głowie (to zabawne, jak po Cyberpunk 2077, pisarze wszędzie zaczęli dodawać „gadulskiego komentatora” wewnątrz umysłu protagonisty). Teraz Phyre musi zbadać powód swojego nagłego przebudzenia i dowiedzieć się, skąd pochodzi znak na jego dłoni.

Katsumi jest liderem Brujah Anarchs

W przeciwieństwie do pierwszej gry, zanurzenie w «Świecie Ciemności» nie odbywa się w organiczny sposób. Wszystkie ważne zasady Maskarady, polityczne intrygi i równowaga sił między klanami są wyjaśniane przez Fabiana, podczas gdy gracz uczy się walczyć i przemyka obok ziewających policjantów w opuszczonym budynku. Narracja jest bardziej spójna i filmowa niż wcześniej. Zadania w demie są głównie liniowe i nie oferują alternatywnych sposobów ich ukończenia.

Dialogi w Bloodlines 2 są przesadnie stylizowane i teatralne. Postacie w wersji podglądowej są dość wyraziste, ale w porównaniu do pierwszej gry brakuje im tego specjalnego błysku, który przyciąga od pierwszych sekund. Dzięki dobrej grze aktorskiej i animacjom twarzy, postacie zadań nie czują się jak gadające głowy. Jednak tekst dialogów jest nadmiernie mdły. Większość postaci po prostu bezpośrednio stwierdza, co się dzieje w danym momencie i jaki będzie twój następny cel zadania. W porównaniu do innych immersyjnych symulatorów, dialogi są w porządku, ale w zestawieniu z RPG-ami wydają się bez życia i nieco sztuczne.

Istnieje nieliniowość, ale nie mogliśmy jej w pełni docenić w demie. Podobnie jak w grach Telltale, w górnym rogu ekranu pojawia się wskazówka pokazująca reakcję postaci na wybraną przez ciebie linię, sugerując, że będzie miała znaczenie później. Mimo to, na razie trudno powiedzieć wiele o głębokości systemu dialogowego. Jedno jest pewne: większość rozmów z postaciami podąża starannie zaplanowaną strukturą. Wiemy o alternatywnych ścieżkach i politycznych intrygach tylko z dzienników deweloperów. W samej grze — przynajmniej w pierwszych czterech godzinach — nieliniowość i zmienność wydawały się głównie dekoracyjne.

Atmosfera Bloodlines 2 jest uderzająco różna od pierwszej gry. Gotyk i kontrkultura zostały zastąpione neo-noirem i arystokracją. Przednoworoczny Seattle jest zalany neonami i ma znacznie mniej ciemności niż Los Angeles w oryginale. Lokacje są rzeczywiście szczegółowe, ale większość z tych, które widzieliśmy, nie pasowała do ducha oryginalnych Bloodlines. Zmiana tonu jest oczywista, zwłaszcza jeśli porównasz obecną wersję z wczesnymi materiałami alfa od poprzednich deweloperów. Czy to jest dobre, czy złe, zależy od każdego gracza. Mamy nadzieję, że w miarę postępu fabuły gra stanie się znacznie ciemniejsza i bardziej tajemnicza. Przynajmniej ostateczny zwrot akcji w demo wyraźnie na to wskazuje.

Bar Makom odgrywa ważną rolę w fabule

Deweloperzy próbowali również odtworzyć atmosferę pierwszej gry za pomocą muzyki Rika Schaffera, która gra, gdy po raz pierwszy wychodzisz na ulicę ze swojej nowej kryjówki. Ale potem melodia zanika, a ty zostajesz sam z dźwiękami miasta. To być może najbardziej kontrowersyjna decyzja podjęta przez The Chinese Room, ponieważ brak muzyki w tle odbiera wiele autentyczności, która definiowała Bloodlines. Tymczasem muzyka ambientowa w misjach fabularnych jest zbyt zwyczajna i nie wyróżnia się. Nowi kompozytorzy, których utwory zastąpiły większość melodii Schaffera, po prostu nie potrafili uchwycić klimatu uniwersum Vampire: The Masquerade.

Wizualnie wszystko jest zrobione na przyzwoitym poziomie. Środowiska są ładnie szczegółowe, projekt postaci jest dobry, a animacje twarzy są doskonałe. W porównaniu do wszystkich poprzednich gier Vampire: The Masquerade, kontynuacja Bloodlines wyraźnie wyróżnia się grafiką i oświetleniem. Zbyt wcześnie, aby mówić o optymalizacji. Napotkaliśmy pewne zacięcia i ładowanie w czasie rzeczywistym, ale to prawdopodobnie zostanie naprawione w wersji wydania.

Are you ready to play Bloodlines 2?

Przejdź do ankiety

***

Po doświadczeniu wersji preview Vampire: The Masquerade — Bloodlines 2, zostałem z wirującą mieszanką emocji — zarówno ekscytacji, jak i rozczarowania. Jako fan oryginału, zasmuciły mnie decyzje deweloperów: porzucenie systemu RPG na rzecz uproszczenia, zmiana tonu i usunięcie licznych mechanik, które kiedyś odgrywały znaczącą rolę w zanurzeniu graczy w świecie. Z drugiej strony, zobaczyłem dobrze skonstruowaną immersyjną symulację z przemyślanym systemem walki, intrygującą fabułą i innym podejściem do różnicowania klanów. Jasne jest, że The Chinese Room chciało stworzyć świetną grę Vampire: The Masquerade, i w pewnych aspektach im się to udało. To po prostu nie jest projekt, który pokazano nam w 2019 roku, i to jest coś, co musimy zaakceptować.

Mam nadzieję, że pewnego dnia Paradox Interactive zdecyduje się na wydanie pierwotnie planowanej gry — z historią Mitsody, mroczną atmosferą i duchem pierwszego Bloodlines. Przynajmniej to, co zobaczyliśmy, miało wyraźny potencjał. Na razie jednak z niecierpliwością czekam na kontynuację od The Chinese Room, aby w końcu powrócić do świata Maskarady i napić się krwi do syta. Przynajmniej teraz jest pewność, że Bloodlines 2 nie powinno zawieść.

    O autorze
    Komentarze0
    Zostawić komentarz