W zeszłym tygodniu Microsoft ogłosił Halo: Campaign Evolved — remake pierwszej części ikonicznej serii. Gra zadebiutuje nie tylko na Xbox Series X/S i PC, ale także na PS5. Biorąc pod uwagę, że na początku tego roku konsola Sony otrzymała Forza Horizon 5 oraz Gears of War: Reloaded, okazuje się, że wszystkie główne franczyzy Xbox straciły swoją ekskluzywność. Czy to oznacza, że rywalizacja między PlayStation a Xbox, która trwała przez ponad dwie dekady, oficjalnie dobiegła końca? Czy Sony wygrało? Czy Microsoft wycofa się z rynku konsol? Sprawdźmy.
Obecna radykalna zmiana marki Xbox w kierunku wydania multiplatformowego nie wydarzyła się z dnia na dzień — to kulminacja długiego procesu, który rozpoczął się na E3 2013.
To wtedy dział gier Microsoftu zaprezentował Xbox One i ogłosił funkcje, które rozwścieczyły graczy: wymóg stałego połączenia z internetem, ograniczenia w odsprzedaży i udostępnianiu płyt, silny nacisk na telewizję i multimedia oraz cena 499 dolarów z powodu obowiązkowego zestawu Kinect. Ta katastrofalna prezentacja stała się momentem triumfu Sony Interactive Entertainment, ponieważ firma przez większość poprzedniej generacji pozostawała w tyle z PS3.
Zaledwie kilka godzin po pokazie Microsoftu, PlayStation zorganizowało własną prezentację, kpiąc z polityki Xbox One, podkreślając, że PS4 nie wymaga połączenia online i pozwala na udostępnianie płyt oraz odsprzedaż. Ostatecznym gwoździem do trumny było ogłoszenie ceny PS4 w wysokości 399 dolarów.
W tygodniach po E3 Microsoft wycofał większość kontrowersyjnych polityk, a Don Mattrick, wykonawczy odpowiedzialny za katastrofalną strategię Xbox One, został zwolniony. Ale szkody zostały już wyrządzone — publiczna percepcja już się zmieniła. Gdy obie konsole zadebiutowały, PlayStation 4 szybko odskoczyło do przodu. Ostateczne szacunki wskazują na sprzedaż w stosunku około 2:1 na korzyść PS4. Wielu właścicieli Xbox 360 przeszło do Sony i nigdy się nie obejrzało.
Zgodnie z Phil Spencerem, Microsoft stracił najważniejszą generację konsol:
Widzę komentarze, że jeśli tylko zbudujesz świetne gry, wszystko się odwróci. To po prostu nieprawda, że jeśli odejdziemy i zbudujemy świetne gry, nagle zobaczysz dramatyczną zmianę w udziale rynku konsol. Straciliśmy najgorszą generację do stracenia w generacji Xbox One, gdzie wszyscy zbudowali swoją cyfrową bibliotekę gier. Chcemy, aby nasza społeczność Xbox czuła się świetnie, ale pomysł, że jeśli skoncentrujemy się bardziej na świetnych grach na naszej konsoli, to w jakiś sposób wygramy wyścig konsol, nie odzwierciedla rzeczywistości większości ludzi. Nie ma takiego świata, w którym Starfield ma 11 na 10 i ludzie zaczynają sprzedawać swoje PS5, to się nie wydarzy.
Spencer zwrócił uwagę na ważny punkt. Ósma generacja konsol była przełomowa: sprzedaż gier cyfrowych zaczęła przewyższać sprzedaż fizycznych. Gracze budowali biblioteki dziesiątek tytułów — zapewniając lojalność wobec wybranej platformy. Właściciel PS4 raczej nie chciałby ponownie kupować wszystkich swoich gier na Xbox Series X. Po co się trudzić, skoro PS5 oferuje pełną kompatybilność wsteczną?
To jeden z kluczowych powodów, dla których PS5 od razu sprzedał się w stosunku 3:1 w porównaniu do Xbox Series X/S w dniu premiery. Ogromny sukces PS4 stworzył lojalną i zaangażowaną społeczność wokół ekosystemu PlayStation. A nowi użytkownicy bez wcześniejszych doświadczeń z konsolami byli bardziej skłonni kupić ten sam sprzęt, co ich przyjaciele.
Po dwóch generacjach rozczarowujących wyników sprzedaży sprzętu, zespół Xbox zaczął badać nowe źródła przychodów, takie jak subskrypcje Game Pass i pozyskiwanie kolejnych studiów, aby zapewnić stały napływ ekskluzywnych gier. W 2020 roku Microsoft kupił Bethesda Softworks za 7,5 miliarda dolarów, a w 2023 roku Activision Blizzard za 68,7 miliarda dolarów.
Wydawało się, że z nowymi studiami i IP, takimi jak Call of Duty, Xbox może łatwo dogonić PlayStation. Jednak sprawy potoczyły się inaczej. Z powodu presji regulacyjnej, Microsoft Corporation i Sony Interactive Entertainment podpisały umowę, która zapewniała, że Call of Duty pozostanie na konsolach PlayStation.
Choć niepotwierdzone oficjalnie, analitycy uważają, że przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft za 68,7 miliarda dolarów przyciągnęło uwagę wyższej kadry zarządzającej firmy, która zaczęła oczekiwać wyższych zysków. Według Bloomberg, Microsoft ustalił docelową marżę zysku na poziomie około 30% dla Xbox — mniej więcej 1,5–2× wyższą niż standard branżowy wynoszący 17–22%. To zapotrzebowanie doprowadziło do masowych zwolnień i anulowania gier, w tym Perfect Dark. Wyjaśnia to również, dlaczego ceny Game Pass ostatnio wzrosły o 50%. I, ostatecznie, dlaczego tak wiele franczyz Xbox pojawia się teraz na PlayStation.
Czy posiadasz konsolę Xbox?
Przejdź do ankietyMając to wszystko na uwadze, łatwo dojść do wniosku, że Microsoft może wkrótce całkowicie opuścić branżę konsol, podążając ścieżką SEGA i koncentrując się wyłącznie na wydawaniu. Jednak na razie firma nie wydaje się gotowa całkowicie porzucić sprzętu. Mimo to, obecna rodzina Xbox Series ma być ostatnią generacją tradycyjnych konsol od Microsoftu.
Insider Jez Corden opisuje następnego Xboxa jako komputer oparty na Windows 11. Podobnie jak nadchodzący przenośny ROG Xbox Ally, urządzenie będzie miało niestandardowy interfejs zoptymalizowany dla graczy konsolowych, zwany Xbox Full Screen Experience. Użytkownicy będą mogli przełączyć się na pełny tryb Windows, aby uzyskać dostęp do konkurencyjnych sklepów, takich jak Steam czy Epic Games Store — lub nawet uruchomić programy takie jak Adobe CC czy Microsoft Office.
Cena takiego systemu prawdopodobnie nie będzie odpowiadać cenie konsoli. Sarah Bond, prezydent Xboxa, powiedziała, że następny Xbox będzie „bardzo premium, bardzo wysokiej klasy, z kuratorowanym doświadczeniem.”
Trudno przewidzieć, czy drogi markowy komputer znajdzie odbiorców wśród graczy konsolowych. A Microsoft może jeszcze wielokrotnie zmienić kurs lub nawet całkowicie porzucić sprzęt przed następną generacją, która ma się pojawić za około dwa lata. Spójność nie była ostatnio mocną stroną firmy.
To, co Microsoft prawie na pewno będzie nadal promować, to idea, że „każde urządzenie to Xbox.” Zgodnie z tą filozofią, urządzenia takie jak smartfony i komputery mogą działać jako konsole Xbox dzięki chmurowemu gamingowi i Xbox Play Anywhere — kupujesz grę raz, grasz wszędzie.
To zależy od tego, jak definiujesz zwycięstwo. Czy Sony Interactive Entertainment udało się wypchnąć swojego głównego konkurenta z wyścigu? Można powiedzieć, że tak — choć w dużej mierze dlatego, że Microsoft potknął się na własnej strategii. Mimo to, samo Sony zmieniło się drastycznie w tym procesie i nadal się rozwija. Dzisiejsza dywizja PlayStation nie jest taka sama, jak była dziesięć czy nawet dwadzieścia lat temu.
Nowoczesne Sony nie wierzy już w ekskluzywność tak gorliwie, jak kiedyś. Wydawanie portów gier PlayStation na PC stało się standardową praktyką. Ale co bardziej interesujące, przytłaczająca przewaga PS5 wydaje się sprawiać, że Sony czuje się niezagrożone przez platformy Microsoftu, otwierając drzwi do dalszej ekspansji multiplatformowej. W sierpniu zadebiutowała kooperacyjna gra akcji Helldivers 2 na Xbox Series X/S — kolejny symboliczny upadek Muru Berlińskiego dla branży. I to dopiero początek: w lipcu 2025 roku Sony Interactive Entertainment opublikowało ogłoszenie o pracę na stanowisko Dyrektora strategii multiplatformowej, w którym wspomniano o Xboxie, Steamie, Nintendzie i urządzeniach mobilnych.
Podobnie jak Microsoft, zespół PlayStation poszukuje nowych źródeł przychodów. Tworzenie gier AAA jest niezwykle kosztowne: Marvel's Spider-Man 2 kosztował 315 milionów dolarów. Tymczasem Sony zmarnowało znaczące zasoby na zatwierdzenie kilku projektów GAAS, tylko po to, aby większość z nich anulować. Z tych, Concord dotarł do wydania, ale tak bardzo się nie powiódł, że jego serwery zostały zamknięte zaledwie dwa tygodnie później. Mówi się, że jego budżet rozwojowy wynosił od 200 milionów do 400 milionów dolarów.
Studia Sony spędziły lata na pracy nad niewydanymi tytułami wieloosobowymi, co częściowo wyjaśnia, dlaczego gracze czują, że w tej generacji jest mniej ekskluzywnych gier dla jednego gracza. Paradoksem jest to, że bez poważnej konkurencji ze strony Xbox, nie ma dużej presji na naprawienie czegokolwiek. SIE może sobie pozwolić na popełnianie błędów lub podejmowanie niepopularnych decyzji biznesowych. W końcu, gdy franczyzy takie jak Call of Duty są teraz de facto kojarzone z PS5, ekskluzywy mają mniejsze znaczenie.
W tym sensie, PlayStation może formalnie wygrać tę wojnę konsolową — ale nie jest jasne, czy to dobra rzecz dla graczy. Konkurencja utrzymuje firmy w formie. Bez niej istnieje ryzyko samozadowolenia, co było widoczne w nadmiernej pewności siebie Sony w połowie lat 2000. Tak więc, chociaż granie w Halo na PS5 jest niewątpliwie pozytywnym rozwojem, może to również zwiastować bardziej wątpliwe trendy w branży w przyszłości.
Gdy Xbox w pełni przyjmuje model multiplatformowy, a Sony może podążać za tym przykładem, Nintendo pozostanie ostatnim tradycyjnym producentem konsol. Firma prawdopodobnie nigdy nie zrezygnuje z ekskluzywów — są one rdzeniem jej modelu biznesowego. Franczyzy takie jak Mario, Zelda, Pokémon, Animal Crossing i Splatoon napędzają większość sprzedaży sprzętu Nintendo. Październikowa premiera Pokémon Legends: Z-A sprzedała się w ponad 5,8 miliona egzemplarzy w pierwszym tygodniu — liczba, o której większość projektów Sony mogłaby tylko pomarzyć. Tymczasem Mario Kart 8 Deluxe przekroczyło 65 milionów sprzedanych egzemplarzy, w dużej mierze napędzając niesamowity sukces oryginalnego Switcha.
***
Z Halo zmierzającym teraz na PS5, można śmiało powiedzieć, że wojna konsolowa między Microsoftem a Sony dobiegła końca. Czy to dobrze, czy źle, zależy od twojej perspektywy. Gracze korzystają z większej liczby gier dostępnych na różnych platformach — nie ma potrzeby kupowania nowego systemu dla garstki tytułów. Ale koniec tej rywalizacji może spowolnić postęp w branży i przywrócić arogancję, którą kiedyś widziano w erze Sony Interactive Entertainment w połowie lat 2000.
Mimo to, gdzie jedna wojna konsolowa się kończy, inna może wkrótce się rozpocząć: plotki sugerują, że w 2027 roku PlayStation wprowadzi na rynek nie tylko swoją następną domową konsolę, ale także hybrydowy system przenośny , aby konkurować z Nintendo Switch 2. Na razie obie firmy celują w nieco różne rynki i nie konkurują bezpośrednio — ale jeśli przecieki są dokładne, to może się to wkrótce zmienić.
Co sądzisz o ogłoszeniu Halo na PlayStation 5? Jak znaczący jest ten moment dla branży? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.
Pytanie do właścicieli PS5 — jak bardzo interesują cię gry Microsoftu?
Przejdź do ankiety