Resident Evil 7 był 'zbyt przerażający', więc Resident Evil Requiem dodaje kamerę trzecioosobową

Resident Evil 7 był 'zbyt przerażający', więc Resident Evil Requiem dodaje kamerę trzecioosobową

Eduard Zamikhovsky

Resident Evil Requiem będzie pierwszą grą w serii, która pozwoli graczom wybierać między perspektywą pierwszo- a trzecioosobową od samego początku. Dyrektor gry Koshi Nakanishi powiedział GamesRadar+, że decyzja ta była częściowo podyktowana reputacją Resident Evil 7jako „zbyt przerażającej.”

Patrząc wstecz na perspektywę pierwszoosobową Resident Evil 7, wdrożyłem to jako sposób na uczynienie gry bardziej immersyjną i przerażającą niż kiedykolwiek wcześniej, co, jak sądzę, większość mediów i graczy zgodziła się, że była to niesamowicie przerażająca gra, ale być może zbyt przerażająca.

Myślę, że niektórzy ludzie nie mogli tego znieść i albo nie mogli jej ukończyć, albo nawet nie zaczęli. I to jest coś, na co patrzę z myślą, że chcę upewnić się, że ludzie mogą cieszyć się tą grą. Więc jeśli zaczynasz grę w perspektywie pierwszoosobowej i odkrywasz, że to za dużo, to perspektywa trzecioosobowa jest niemal sposobem na krok w tył od tego poziomu horroru i ułatwienie sobie radzenia z tym, mając postać na ekranie jako rodzaj awatara siebie.

Sądząc po ostatnich materiałach z rozgrywki, Resident Evil Requiem nie zamierza iść na łatwiznę. Protagonista jest widziany, jak przemyka przez korytarze opuszczonego szpitala, będąc ściganym przez ogromnego potwora. Fani Alien: Isolation i domu Beneviento z Resident Evil Village prawdopodobnie poczują się jak w domu.

Resident Evil Requiem zadebiutuje 27 lutego na PC, Xbox Series X/S i PS5. Możesz przeczytać więcej szczegółów w naszym artykule.

W każdym razie, Capcom obecnie podkreśla, jak Resident Evil Requiem ma na celu przerażenie graczy do szaleństwa. Sądząc po pierwszych wrażeniach, uda się to. Nie oczekiwaliśmy niczego mniej od dyrektora gry Koshi Nakanishi — w końcu był odpowiedzialny za stworzenie najstraszniejszej części serii, Resident Evil 7.

    O autorze
    Komentarze0