
Weteran Bethesdy wyjaśnia, dlaczego studio nigdy nie pozbędzie się ekranów ładowania w swoich grach

Loading screens w grach Bethesda stały się charakterystyczną cechą studia, przekształcając się w mem. I chociaż wielu graczy oburza się na ich obecność, weteran The Elder Scrolls 4: Oblivion i Fallout 3 uważa ekrany ładowania za „konieczne zło.”
W wywiadzie dla VideoGamerbyły projektant Bethesda, Bruce Nesmith, bronił studia, mówiąc, że Bethesda „nie miała wyboru.” Uważa, że po prostu niemożliwe jest stworzenie bezszwowego świata w grach, które tworzą deweloperzy. W szczególności segmentowane obszary lepiej śledzą przedmioty i zachowują zmiany dokonane przez gracza w lokalizacji.
Każdy, kto na nie narzeka, zakłada, że to dlatego, że jesteśmy leniwi lub nie chcemy podążać za nowoczesnym myśleniem na ten temat. Rzeczywistość jest taka, że gry Bethesda są tak szczegółowe i tak wymagające graficznie… po prostu nie można mieć obu rzeczy jednocześnie.
Więc to po prostu jedno z tych koniecznych zła, jakby nie było, nikt w Bethesda nigdy nie chciał tego robić. Po prostu nie mieliśmy wyboru, naprawdę, jeśli gra miała mieć doświadczenie, które chcieliśmy, aby miała.
Zgodnie z jego słowami, Bethesda rozumie pragnienie graczy, aby pozbyć się nieskończonych czasów ładowania — Starfield był więcej niż oczywistym przykładem. Studio próbowało nawet ukryć je za pomocą sztuczek technicznych, ale wszystkie interwencje prowadziły do awarii i spadku wydajności.
Wcześniej Bruce Nesmith chwalił remaster The Elder Scrolls 4: Oblivion. Projekt studia Virtuos zaimponował twórcy oryginału.
-
Bethesda wyjaśnia, dlaczego zaktualizowane TES 4: Oblivion to remaster, a nie remake
-
Bethesda wydała remaster The Elder Scrolls 4: Oblivion. Ale czy odświeżona klasyka jest warta zakupu?
-
Bethesda sprzedaje fragmenty serwerów ESO — fani mogą posiadać kawałek historii za 110 dolarów
-
Bethesda przekazuje klucze do TES 4: Oblivion Remastered twórcom Skyblivion
-
Bethesda poprosiła graczy o pomoc w ulepszaniu TES 4: Oblivion Remastered