The release of Diablo 3 nie obyło się bez wielu krytyk, zarówno w kierunku samej gry, jak i ochrony DRM, która wymagała od graczy stałego dostępu do internetu. Ale jak wygląda gra teraz, około pół roku po jej premierze? Spróbujmy to ustalić i zobaczyć, do jakich wniosków dojdziemy.
Diablo nie trafiło w sedno
Zacznijmy od wad, które, po tak znacznym czasie, nie zniknęły i pozostają nierozwiązane.
Bardzo wysoki tempo gry jest natychmiast zauważalne. Wiele osób o tym mówiło, ale warto to powtórzyć. Gdy grasz w grę trzy lub cztery razy (aby osiągnąć poziom 60), zapamiętasz każdą misję, każdą ścieżkę i każdy zakręt w każdej lokalizacji lub jaskini. To podwójnie rozczarowujące, ponieważ Blizzard powinien był wymyślić coś i rozszerzyć rozmiar obszarów gry w ciągu miesiąca lub dwóch po premierze.
Kolejną wadą—brak wrogów—odczuwają gracze na wyższych poziomach trudności i w trybie kooperacji. Chodzi o to, że ich liczba nie rośnie; stają się tylko nieco silniejsi. W całej grze napotkasz prawdziwe tłumy przeciwników tylko kilka razy, mimo że koszenie setek mobów mogłoby być główną atrakcją Diablo 3. Jak jest, nawet jeśli połączysz siły z przyjaciółmi, nie będzie wiele do zrobienia, zwłaszcza że dzielna drużyna czterech graczy może bardzo szybko zdziesiątkować potwory.
Warto również wspomnieć, że "stara szkoła" Diablo 3 jest widoczna w sposobie przedstawienia fabuły. Nie ma żadnych przerywników w silniku gry ani nawet odpowiednich dialogów. Wszystko jest zrobione tak jak w pierwszych dwóch grach. Takie podejście może zadowolić kilku starych fanów, ale w 2012 roku nadszedł czas, aby przyjąć technologie konkurencji, a Diablo 3 byłoby znacznie lepsze, gdyby zawierało nowocześniejsze techniki opowiadania historii. Nawet najskromniejsze RPG mają teraz dialogi z perspektywy pierwszej osoby, ale dzieło Blizzarda tego nie nauczyło.
Dom aukcyjny był również wyraźnym błędem. Choć oferuje pełen zakres przedmiotów w grze, jego ceny często nie zadowalają ani kupującego, ani sprzedającego. Konkretnie, gdy tylko wystawisz swój legendarny rzadki przedmiot na sprzedaż, tuzin podobnych ofert natychmiast obniży twoją cenę o dwa lub trzy razy. Ale jeśli sam potrzebujesz rzadkiego przedmiotu, nie marz o dobrej ofercie—cena będzie zawyżona kilka razy.
Sprzedaż Bugatti Veyron lub wymiana na szczytowy nóż mnicha, dodatkowa płatność możliwa
Możesz sobie wyobrazić rozczarowanie tych, którzy kupili grę? A tuż po premierze pojawiły się jeszcze bardziej rażące wady. Niemniej jednak Blizzard natychmiast zaczął składać obietnice i naprawiać poważne problemy z rozgrywką. Teraz, na progu pełnoprawnej łatki 1.0.6, gra wygląda całkiem przyzwoicie i może przyciągnąć wielu mniej wymagających graczy, którzy nie są zbyt zaznajomieni z gatunkiem Hack & Slash RPG.
Przede wszystkim gra ma bardzo miękką i przyjemną grafikę, z kolorowymi dekoracjami i fajnymi efektami. Gra działa płynnie nie tylko na większości laptopów, ale nawet na słabych komputerach.
Po drugie, rozgrywka w trybie kooperacji jest znacznie ciekawsza niż w trybie dla jednego gracza, i to może być główne osiągnięcie Blizzarda w ich próbie ożywienia ich niegdyś wielkiej marki. Oczywiście, z ich doświadczeniem w tworzeniu gier wieloosobowych, takich jak World of Warcraft i Starcraft, inny wynik byłby trudny do przewidzenia. Jest bardzo prawdopodobne, że następna gra w serii Diablo również skupi się na aspekcie wieloosobowym.
Dlatego zalecamy, aby twoja gra była "otwarta" i abyście eksplorowali świat Sanktuarium jako grupa czterech osób. Sukces waszej wspólnej przygody zależy od odpowiedniej drużyny—w końcu balans gry jest tak elastyczny, że cichy barbarzyńca, zwinny łowca demonów i potężni czarodzieje mogą łatwo współistnieć. Sprawdzona formuła rozgrywki, śmiertelni bossowie i różnorodne postacie—to właśnie najbardziej angażuje graczy.
Prawdziwie interesującą innowacją jest kowal i jubiler, którzy, za niewielką opłatą, nauczą twoją postać wytwarzania broni i ekwipunku, a także ich ulepszania za pomocą specjalnych właściwości klejnotów.
Początkowo będziesz płacić za ich szkolenie, ale jeśli chcesz osiągnąć wysoki poziom, będziesz musiał zbierać książki i tomy zawierające najtajniejszą wiedzę od bossów. I podczas gdy umiejętności jubilera mogą pomóc ci łatwiej zabić setki mobów, wytwarzanie broni jest prawie bezsensowne—łupy spadające z potworów zawsze mają lepsze statystyki. Nawet ekwipunek nie zawsze można zastąpić przedmiotami wytworzonymi. Jedyną prawdziwą radością dla kowala jest wytwarzanie legendarnych przedmiotów, ale zdobycie takich rzadkich przepisów jest bardzo trudne, a wymagane składniki są dość specyficzne.
A na koniec naszej recenzji chciałbym zauważyć, że fabuła nigdy nie była głównym filarem gier Diablo, a w przypadku Diablo 3 historia się powtórzyła. Tak, jest całkowicie liniowa, a podczas gry będziesz miał poczucie déjà vu. Wystarczy spojrzeć na Akt IV, który parodiuje czwarty akt drugiej gry. Nasi młodsi przyjaciele, którzy nie byli świadomi tego faktu, byli dość zaskoczeni jego brakiem, ale tak już jest.
***
Zaskakująco, grając w Diablo 3, czujesz się jakbyś doświadczał anachronizmu—po prostu nie można spędzić 12 lat na tworzeniu gry i oczekiwać, że będzie pasować do kontinuum czasoprzestrzennego tego wszechświata. Być może najtrudniejsze pytanie dotyczy ceny gry, ponieważ trudno powiedzieć, że Diablo 3 jest warte 1,000 rubli (a nawet 2,500 rubli za wersję europejską). Prawdopodobnie najlepszym czasem na zakup tej gry byłby okres wyprzedaży, na przykład wyprzedaż noworoczna.